Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Relacja z białym kamieniem w tle

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1756
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 05.08.2015 14:15

maslinka napisał(a):
GOLDEN napisał(a):Cześć. :D
Rozumiem,że będzie też "Plavac". 8)

Już jest - na pierwszym zdjęciu :D


Ups. :oops:
Nie poznałem herbatnika. :mrgreen:
Joker_28
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 554
Dołączył(a): 22.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joker_28 » 05.08.2015 14:16

Lubię Twoje relacje, chętnie poczytam kolejną :)

Delikatnie dopinguję :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2015 14:23

Dzięki za wyrozumiałość ;) :D
Odcinek już jest...



Tytułem wstępu - kilka słów wyjaśnienia: co, jak i dlaczego :D


Dlaczego Brač?

Tutaj wyjaśnienie jest proste - chcieliśmy spróbować powtórzyć nasze najlepsze do tej pory (tak je ocenialiśmy z perspektywy czasu) wakacje, które 3 lata temu spędziliśmy na tej wyspie. Jak jubileusz, to jubileusz! :D Chociaż 10-ty raz w Cro, nie oznacza dziesięciu lat jeżdżenia do Chorwacji, a dziewięć, więc może prawdziwy jubileusz będzie za rok? ;) :D

Brač wydawała nam się wyspą idealną na spędzenie dwóch lipcowych tygodni, chociaż pojawił się dylemat...


Dlaczego kwatery?

Powodów jest kilka. Przede wszystkim odkąd klimatyczny i niedrogi camp w Supetarze zastąpił moloch z basenem, na wyspie jest jeden sensowny camping. Więcej niż sensowny, cudny, ale mimo wszystko tylko jeden. Chodzi oczywiście o camp Aloa przed Murvicą. Ośmiu małych campów w Bolu czy innych przydomowych nie braliśmy pod uwagę, bo są niewystarczające, jeśli chodzi o ilość miejsca i nasze rosnące wymagania ;)

Kolejny powód to... chorwacki. Od 2 lat intensywnie (może trochę przesadzam, ale przynajmniej regularnie ;)) uczymy się języka i chcieliśmy móc pogadać z Chorwatami więcej niż dotychczas, do czego idealne wydają się kwatery i kontakty z gospodarzami. (Pod tym względem super trafiliśmy :D)

Poza tym rok temu trochę słabo trafiliśmy z campingami, zwłaszcza jeśli chodzi o ich część sanitarną - stresy, jakie przeżywałam w toalecie na Lastovie (tutaj o tym pisałam :)), brak ciepłej wody, kolejki do prysznica, hałaśliwi sąsiedzi... Jakoś dużo tego się ostatnio nazbierało i co ciekawe pamiętałam o tym nawet po roku, który minął...

No i wreszcie zawsze dobra jest jakaś odmiana :) Skoro już wyspa ta sama, co 3 lata temu ;)


Ostatecznie jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru. I jeśli ktoś mnie dzisiaj zapyta, co lepsze: camping czy kwatera, odpowiem: zależy, jaki camping i jaka kwatera :mrgreen: W przyszłości podejrzewam, że będziemy korzystać i z jednej, i z drugiej opcji :)



No to się rozpisałam (drugi raz...) Pora przejść do konkretów.



Odcinek 1 - 14/15 lipca (wtorek/środa): Początek Przygody

Wyjeżdżamy koło 19:30. Fabiak, jak zwykle, zapakowany po dach:

DSCN0960.JPG


Tak, tak, soki z Biedry :lol:

To, że nie jedziemy na camping, nie znaczy, że mamy mniej maneli ;) Namiot zresztą wzięliśmy (stolik też :)), na wszelki wypadek, gdybyśmy niczego nie znaleźli... Aaa, bo jeszcze nie pisałam o największym hicie: jedziemy w ciemno, na wyspę, w środku sezonu :lol:

Żeby się na to zdecydować trzeba być odważnym, niepoważnym, szczęściarzem... (*Odpowiednie skreślić.)
Nam się udało być w tej ostatniej grupie :D W dwóch pozostałych być może też :lol:

Podróż przebiega szybko, bez żadnych zakłóceń.

Wschód słońca gdzieś na chorwackiej autostradzie:

DSCN0966.JPG


Tradycyjnie muszę wspomnieć o różnicy temperatur przed i za tunelem zimno-ciepło, czyli Sv. Rok, bo w tym roku nas powaliła. Przed: 14,5 st., za: 25,5 st. 8O Pomiaru dokonano o godzinie 5:45 :D
Wydawałoby się to niemożliwe o tej porze, a jednak. Przestało nas to dziwić, kiedy w nadchodzących dniach mieliśmy po 40 st. w cieniu, a w nocy po 35 8O :?

I klasycznie - pierwszy w tym roku widok Jadranu :hearts::

DSCN0984.JPG


Z autostrady zjeżdżamy na węźle Dugopolje. Przed nami twierdza Klis i już za chwilę Split.

DSCN0997.JPG


Chociaż jest dopiero 7:00 korki w Splicie straszne. Źle się jeździ, bo nie znając miasta, nie zawsze wybieramy optymalny pas ruchu. Miejscowi trąbią, wciskają się, masakra! Mamy obawy, że nie zdążymy na prom.

Udaje się rzutem na taśmę. Biegnę po bilety, a mój mąż jedzie w sznureczku aut do odpowiedniego doku w porcie. Dajemy radę! O 7:30 odpływamy w stronę Brača.

Jeszcze nie w pełni oświetlony, ale już nie uśpiony Split:

IMG_0099.JPG

IMG_0098.JPG


I blada twarz, która nie mogła się doczekać chorwackiego słońca:

IMG_0104.JPG


Specjalnie dla Tony'ego - biała mewa :oczko_usmiech::

IMG_0121.JPG


Po 50 minutach dopływamy do Supetaru (a właściwie powinnam napisać: do Supetru, ale może sobie podaruję chorwacką odmianę, będzie czytelniej ;))

IMG_0135.JPG

IMG_0139.JPG

IMG_0147.JPG


Ale się za nim stęskniłam! :D

IMG_0145.JPG


Postanawiamy szukać kwatery właśnie tutaj. Miasteczko bardzo nam się podobało 3 lata temu i tu powinno być stosunkowo najłatwiej znaleźć kwaterę. Chociaż nastawiamy się, że będzie trudno...

Do dzisiaj nie wiem, jak to możliwe, ale 40 minut później pijemy piwo (zdjęcia z piwem będą później ;)) na własnym tarasie :D Nie ma to jak dobrze zacząć dzień ;)

Rozpakujemy się później. Teraz ruszamy na plażę, do której mamy 2 minutki spaceru.

IMG_0151.JPG


Nie będziemy się rozkładać w części przyhotelowej:

IMG_0161.JPG


tylko pójdziemy ścieżką kawałek dalej do takiej plaży:

IMG_0164.JPG


Jak na nasze gusta jest tu trochę zbyt dużo ludzi ;), ale dzisiaj nam to nie przeszkadza. Chcemy przede wszystkim wejść do długo wyczekiwanego Jadranu :D

Jest cudnie! :D:

IMG_0174.JPG

IMG_0177.JPG


Plażujemy, kąpiemy się i cieszymy jak dzieci :D
Ale za jakiś czas zaczynamy przysypiać na ręcznikach. I w tym momencie (nie tylko w tym :D) przekonujemy się o wyższości (jeśli chodzi o tę kwestię) apartmanu nad campingiem. Możemy się zdrzemnąć w schłodzonej klimatyzacją sypialni i dzięki temu dotrwać do wieczora ;) :D


W następnym odcinku zapraszam na spacer po Supetarze :)
Ostatnio edytowano 02.02.2019 14:24 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2015 14:39

Kasia i Krzyś napisał(a):dołączam do relacji :)

tomms78 napisał(a):Ja też chętnie dołączę do czytaczy ;-)

Joker_28 napisał(a):Lubię Twoje relacje, chętnie poczytam kolejną :)

Delikatnie dopinguję :wink:

Witajcie! :D

Początki są najtrudniejsze, teraz będzie z górki ;) :D
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1756
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 05.08.2015 14:40

maslinka napisał(a):Obrazek

Tak, tak, soki z Biedry :lol:


:lool: :lool: :lool:

Ale i tak sponsorem odcinka została "K(C)ropla. :wink:
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 05.08.2015 14:44

Pierwszy odcinek a ja już tęsknię za Cro. Buuuuuuuu..., hlip, jak chcę do Cro :cry:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 05.08.2015 14:50

maslinka napisał(a):Aaa, bo jeszcze nie pisałam o największym hicie: jedziemy w ciemno, na wyspę, w środku sezonu :lol:

Żeby się na to zdecydować trzeba być odważnym, niepoważnym, szczęściarzem... (*Odpowiednie skreślić.)
Nam się udało być w tej ostatniej grupie :D W dwóch pozostałych być może też :lol:

W ciemno 8O ,
ale jesteście odważnymi niepoważnymi szczęściarzami 8O :oczko_usmiech: ,
ja do tego chyba nigdy nie "dojrzeję" :roll: :smo: .


maslinka napisał(a):W następnym odcinku zapraszam na spacer po Supetarze :)

Pójdę z przyjemnością :D ,
a do Splitskiej też pójdziemy ... kiedyś? 8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.08.2015 15:10

maslinka napisał(a):

Specjalnie dla Tony'ego - biała mewa :oczko_usmiech::

Po 50 minutach dopływamy do Supetaru (a właściwie powinnam napisać: do Supetru, ale może sobie podaruję chorwacką odmianę, będzie czytelniej ;))



"Biała mewo leć daleko stąd.... leć daleko na ojczysty ląd.... lalalala

"Nasza" pizzeria w Supetarze nadal działa? ;)
Goniaa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 559
Dołączył(a): 03.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Goniaa » 05.08.2015 15:17

mysza73 napisał(a):W ciemno 8O ,
ale jesteście odważnymi niepoważnymi szczęściarzami 8O :oczko_usmiech: ,
ja do tego chyba nigdy nie "dojrzeję" :roll: :smo: .


Uwierz, to nic strasznego :)
Zresztą masz przykład Maslinki (40 minut i jest :))
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1080
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 05.08.2015 15:46

naprawdę jesteście szczęściarzami, bo wybór kwatery z klimą przy tegorocznych upałach w Cro to niezły traf (mieliśmy "przyjemność" nocować w naszym namiociku w dwie lipcowe noce i nie było to zbyt radosne doświadczenie, choć z perspektywy czasu...)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 05.08.2015 17:48

Fantastycznie! Będę śledziła Twoją relację z zapartym tchem! Moje chorwackie zauroczenie zaczęło się właśnie w Supetarze :)
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 05.08.2015 19:22

Po wielu tygodniach nieobecności na forum taki fart - nowa relacja Maslinki ;))

Pozdrawiam autorkę i pozostałych forumowiczów

:papa:
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 05.08.2015 19:26

Relacja dopiero ruszyła, a tu już czwarta strona leci (nie ma się co dziwić, bo Twoje relacje Agnieszko zawsze cieszą się dużym powodzeniem). Przyznaje się, że też już nie mogłam się doczekać. Zajmuję miejsce (pewnie gdzieś na końcu autokaru, ale nie ważne gdzie tylko z Kim) :papa:
Violette
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 407
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Violette » 05.08.2015 20:13

No pięknie.
Jeden dzień gapiostwa i dopiero czwarty rząd. Do tego już po pierwszym odcinku :? :? .
Na szczęście szybko nadrobiłam i czekam na cd.
Ja dla odmiany w tym roku pierwszy raz mam zarezerwowany apartman.
Nie powiem, czuję się z tym bardzo komfortowo.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14782
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2015 20:30

GOLDEN napisał(a)::lool: :lool: :lool:

Ale i tak sponsorem odcinka została "K(C)ropla. :wink:

No pewnie. W końcu to cro.pl(a) :D

Wody wystarczyło akurat na jeden dzień, żebyśmy nie musieli od razu lecieć do sklepu. Później - Jana z aforyzmami ;) :)


alladyndelscorcho napisał(a):Pierwszy odcinek a ja już tęsknię za Cro. Buuuuuuuu..., hlip, jak chcę do Cro :cry:

Ja też :(


mysza73 napisał(a):W ciemno 8O ,
ale jesteście odważnymi niepoważnymi szczęściarzami 8O :oczko_usmiech: ,
ja do tego chyba nigdy nie "dojrzeję" :roll: :smo: .

Nie wiem, czy to jest kwestia dojrzewania.
Jeśli można sobie zaplanować wyjazd na kilka miesięcy do przodu, fajnie jest mieć rezerwację. W naszym przypadku zdecydowaliśmy się na termin w ostatniej chwili, więc pozostało liczyć na szczęście :) Albo nasz nieodparty urok osobisty :lol:

mysza73 napisał(a):
maslinka napisał(a):W następnym odcinku zapraszam na spacer po Supetarze :)

Pójdę z przyjemnością :D ,
a do Splitskiej też pójdziemy ... kiedyś? 8)

Muszę Cię zmartwić, Myszko. Na Splitską nie wystarczyło nam czasu... Wieczorami woleliśmy chodzić do Supetaru niż gdzieś jeździć (z jednym wyjątkiem), a dni upływały nam głównie na kajakowaniu.


tony montana napisał(a):"Nasza" pizzeria w Supetarze nadal działa? ;)

Działa :D I jest najbardziej obleganą restauracją na nabrzeżu. Koło 21:00 trudno było o wolny stolik, mimo że lokal jest duży (zajmuje dużo miejsca "pod chmurką"). Byliśmy tam 4 razy, nie tylko na pizzy.


Goniaa napisał(a):Uwierz, to nic strasznego :)
Zresztą masz przykład Maslinki (40 minut i jest :))

Od razu powiem, że powtórzyliśmy taki wynik, znajdując w podobnym czasie apartament na dalszą część bračkich wakacji, w Sumartinie :) Niestety na stałym lądzie, gdzie zatrzymaliśmy się, wracając do Polski, nie było już tak różowo...
Ale o tym napiszę dopiero pod koniec relacji :P


Kasia i Krzyś napisał(a):naprawdę jesteście szczęściarzami, bo wybór kwatery z klimą przy tegorocznych upałach w Cro to niezły traf (mieliśmy "przyjemność" nocować w naszym namiociku w dwie lipcowe noce i nie było to zbyt radosne doświadczenie, choć z perspektywy czasu...)

Dlatego też byliśmy zadowoleni ze "zdrady kwaterunkowej", jak to ładnie nazwała Goniaaa :) Pierwszy tydzień morderczych upałów trudno byłoby znieść w namiocie, bo nawet w nocy było powyżej 30 stopni... Klima okazała się błogosławieństwem.


Igłą pinii napisał(a):Fantastycznie! Będę śledziła Twoją relację z zapartym tchem! Moje chorwackie zauroczenie zaczęło się właśnie w Supetarze :)

Witaj, Magda :)


ARTUR_KOLNICA napisał(a):Pozdrawiam autorkę i pozostałych forumowiczów

:papa:

Również pozdrawiam :)


Sara76 napisał(a):Relacja dopiero ruszyła, a tu już czwarta strona leci (nie ma się co dziwić, bo Twoje relacje Agnieszko zawsze cieszą się dużym powodzeniem). Przyznaje się, że też już nie mogłam się doczekać. Zajmuję miejsce (pewnie gdzieś na końcu autokaru, ale nie ważne gdzie tylko z Kim) :papa:

Cześć Sara. Fajnie, że jesteś :)


Violette napisał(a):No pięknie.
Jeden dzień gapiostwa i dopiero czwarty rząd. Do tego już po pierwszym odcinku :? :? .
Na szczęście szybko nadrobiłam i czekam na cd.
Ja dla odmiany w tym roku pierwszy raz mam zarezerwowany apartman.
Nie powiem, czuję się z tym bardzo komfortowo.

No na pewno. Komfort jest duży. Np. na narty zawsze jeździmy z rezerwacją i nie wyobrażam sobie inaczej.
Ale zaryzykowaliśmy, bo nie mieliśmy jakichś przesadnych wymagań co do kwatery. Najważniejszy był dla nas duży taras i to udało nam się mieć w obu miejscówkach na wyspie. Dzięki temu przesiadywaliśmy praktycznie cały czas na zewnątrz. To było to, czego się najbardziej obawiałam, jeśli chodzi o kwatery - zamknięcia w mieszkaniu. A tymczasem mieliśmy dużo swobody na świeżym powietrzu, zupełnie jak na campingu :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Relacja z białym kamieniem w tle - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone