Podróże te małe i te duże :)

napisał(a) **NataliaSze** » 27.01.2018 13:26

tony montana napisał(a):Dobrze ze namowilas swojego Meza do Gardy, bo wraz z innymi polodowcowymi jeziorami jest jednym z najpiekniejszych mieisc w Europie gwarantujacym wysokie gory i wode

Zgadza się

Piekne jest. Może kiedyś uda się jeszcze wrócić w to miejsce

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 09:53

Janusz Bajcer napisał(a):Zobaczę czy będzie więcej fotek.

Chciałabym kolejny post napisać, tylko nie chce mi strona zdjęć ładować. Niby rozmiar zdjęcia za duży chociaż zmniejszony do minimum ;/

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 10:19

Po godzinie 14:00 dojechaliśmy do naszego apartamentu. Nie posiadam niestety zdjęć hotelu ani apartamentów. Ale gdyby ktoś był zainteresowany namiary podam na priv. Nasz apartament miał ok 50 m, dwie sypialnie, łazienkę, salon z aneksem kuchennym i taras. Czysty, zadbany, wszystko w nim było. W obiekcie w którym byliśmy była część hotelowa i część z apartamentami, dwa zewnętrzne baseny, brodzik dla dzieci oraz basen wewnętrzny, siłownia, restauracja z pięknym widokiem itp. Jak za cenę 1200 zł za 5 nocy za 4 osoby to rewelacja.
Widoki z apartamentu zapierały dech w piersiach:

Popołudnie spędziliśmy przy hotelowym basenie. Nie mieliśmy ochoty się nigdzie ruszać.
Po basenie kolacja i gry planszowe na tarasie...

A już jutro nasza "prywatna" plaża

CDN....

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 13:28

Wstajemy rano ze starszym synem (ranny z niego ptaszek na wakacjach) czasu nie można marnować przecież, a za oknem wita nas o godzin ie 6:56 bodajże taki widok i wstające słońce:

Dzień zapowiadał się wspaniale. Śniadanie, pakowanie i na plażę. Do naszej "prywatnej plaży" plaży mieliśmy 8 km. Jedynym mankamentem było to iż w pobliżu nie było parkingu, jakaś wyrwa pod skałami i mieściły się dwa auta.

A teraz lecę kończyć obiad. Później kolejna część

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 17:14

Tak więc udaliśmy się na naszą "prywatną plaże". Raz może dwa był na niej ktoś oprócz nas ;p I na dodatek również turyści z polski. Plaża żwirowa, w wodzie trochę większe kamienie, drzewo i cień. Czego można chcieć więcej.
Z naszego apartamentu mieliśmy ok. 8 km do plaży.
Poniżej kilka zdjęć, żeby już nie przynudzać...

Flaming musi być :lol:

Po południu chmur trochę naszło i tutaj krótki filmik z cykadami w tle

Obok plaży znajduje się jakiś pensjonat z barem, można kupić lody, pizzę itp..

Następny przystanek Riva del Garda

CDN....

napisał(a) **maxredaktor** » 28.01.2018 17:23

Dosiadam się i ja, w tamtych okolicach nie może mnie zabraknąć. :wink:

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 17:29

maxredaktor napisał(a):Dosiadam się i ja, w tamtych okolicach nie może mnie zabraknąć.

napisał(a) **kmichal** » 28.01.2018 18:14

NataliaSze napisał(a):Flaming musi być

... ale wyrośnięty ...

... czym go karmicie :?:

...

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 18:17

kmichal napisał(a):
NataliaSze napisał(a):Flaming musi być

... ale wyrośnięty ... ... czym go karmicie ... ...
Pozdrawiam.

drobne skorupiaki, mięczaki, owady, robaki i takie tam

napisał(a) **gusia-s** » 28.01.2018 20:10

Pisałaś, że woda cieplejsza niż w Bałtyku ... a tak coś bliżej? Bo ja to straszny zmarźluch jestem jednak i najlepiej się czuje w wodzie która ma z 25 minimum :mrgreen:

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 20:17

gusia-s napisał(a):Pisałaś, że woda cieplejsza niż w Bałtyku ... a tak coś bliżej? Bo ja to straszny zmarźluch jestem jednak i najlepiej się czuje w wodzie która ma z 25 minimum

W Bałtyku najdalej po kolana wchodziłam i tylko za dziećmi tutaj pływałam i nie miałam telepawek ;p Byliśmy w ostatnim tygodniu czerwca ale nie wiem ile woda mogła mieć.

napisał(a) **khml** » 28.01.2018 20:28

NataliaSze napisał(a):

Flaming musi być

ogromny

8 km od hotelu - jeździł z Wami czy był codziennie budzony do życia na plaży :roll:

napisał(a) **NataliaSze** » 28.01.2018 20:50

khml napisał(a):
NataliaSze napisał(a):

Flaming musi być

ogromny
8 km od hotelu - jeździł z Wami czy był codziennie budzony do życia na plaży

Jeździł z nami i codziennie był "dmuchany" :lol:

napisał(a) **khml** » 29.01.2018 10:16

NataliaSze napisał(a):
Jeździł z nami i codziennie był "dmuchany"

Pogratulować wytrwałości G i objętości płuc :lol:

napisał(a) **NataliaSze** » 29.01.2018 10:28

khml napisał(a):
NataliaSze napisał(a):
Jeździł z nami i codziennie był "dmuchany"

Pogratulować wytrwałości G i objętości płuc

Mamy specjalną pompkę do niego