Podróż na "koniec świata" i po odpust zupełny do Ś

Do kościoła przylega krużganek klasztorny.





















Tylko tyle mogę pokazać z Lizbony,aby się nią zachłysnąć trzeba zostać przynajmniej na tydzień,ale cóż taki program ,wiele zdjęć mam z naszymi skromnymi osobami ,i nie wypada się nam produkować. Już nie ten wiek.

Nasza podróż po Portugali zaczęła się od Faro-lotnisko.W Faro, jak jest troche czasu można zobaczyć coś takiego jak u nas w Polsce ,Kaplicę Kości,tą osobliwoś mozna zobaczyć i w Evorze.Lecz żadna nie przebije naszej w Czermnej,na pewno każdy Polak musiał ją zwiedzić.Pierwszy nocleg mamy w pięknej miejscowości.

Ponieważ jestem łazikiem dziennym i nocnym,pokaże więc troche zdjęć z tego slicznego miasteczka Silves .Kiedyś dawno dawno temu za panowania Maurów było miastem, poetow, książąt i bajecznych bazarów,nie dorównywały im nawet lizbońskie


Opodal kibice ogladali mecz.

Ale trzeba trochę pospać przed dalszą podróżą


Przed wyjazdem pare zdjęć z balkonu.







I znowu wdrapujemy się po bardzo śliskich drogach na góre ale juz z całą grupą.

i znowu zamek



i rycerz wyszedł z ciemnosci nocy



Targ w drodze do autokaru





do wyboru co kto lubi

Udajemy się w dalszą drogę ,opuszczamy miasteczko Silves ,które jak wiemy, za panowania Maurów było stolicą,miastem poetów, bajecznych arabskich bazarów.
Jedziemy przez góry Serra de Monchique granicę osłaniającą region nadmorski ,choć są to tylko zielone wzgórza,tworza łagodny klimat Algarve.Mijamy eukaliptusy ,mimozy,rododendrony, dęby korkowe i kasztanowce.Szczyt na który prawie wjechalismy ma 902 m.n.p.m.Mijamy także pięknie usytuowane uzdrowisko w zielonej dolinie Caldas de Monchique.

... Intrygujące te Twoje wspomnienia Petris...

niektórzy się oszczędzają ,a ja biedna sama na szczyt



zjeżdzamy w stronę plaż

majeczka napisał(a):... Intrygujące te Twoje wspomnienia Petris...

Miło mi,po prostu przeglądam zdjęcia,i cieszę sie jeszcze słońcem ,ale co do wspomnień, po pierwsze nie umiem pisać a po drugie jakie to mogą być wspomnienia w tym wieku : Po prostu cieszymy się już teraz każdym darowanym dniem,każdym dobrym słowem i pięknem naszej planety,które możemy jeszcze zobaczyć

petris napisał(a):

majeczka napisał(a):... Intrygujące te Twoje wspomnienia Petris...

Miło mi,po prostu przeglądam zdjęcia,i cieszę sie jeszcze słońcem ,ale co do wspomnień, po pierwsze nie umiem pisać a po drugie jakie to mogą być wspomnienia w tym wieku ...

...piękne, ciekawe, egzotyczne, kolorowe...


Pzdr.

petris napisał(a):Miło mi,po prostu przeglądam zdjęcia,i cieszę się jeszcze słońcem ...

Po prostu...................... każdym darowanym dniem,każdym dobrym słowem i pięknem naszej planety,które możemy jeszcze zobaczyć

A my razem z Tobą !



Pozdrawiam.

Wczoraj miałem przyjemność rzucić okiem na Portugalię z lotu ptaka. Ale z wysokości 36000 stóp nie było tych szczegółów tak dobrze widać.
Teraz więc sobie je dokładniej obejrzałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Dziękuje Wam bardzo,że jestescie ze mna przy przeglądaniu mojego albumu podróży.Uzupełniam Waszymi relacjami miejsca ktore zwiedzałam , ,ale nie dostrzegłam tego co Wy i to mnie bardzo cieszy.A górale ich relacje i zdjecia wprowadzaja mnie w stan zachwytu i frustacji,że to nie dla mnie,że mogę sobie pozwolić na wejścia ca do 2000 m.a to juz mi sie kończy Choc pewien pan zasugerował,że można wszedzie dojechać,:-) co robi mój mąż.Pozostają mi ,mimo że nie mam zdjęć, wspomnienia,,że kiedyś dawno zeszłam, i weszłam na nasze polskie szczyty naszch najpiękniejszch gór.Teraz oglądam je od spodu i dziwie się,ze kiedys tam stanęlam, że szlam wspaniałą sciezką wysoko nieraz nad chmurami Dzięki Wam mogę to ogladać na Waszych wspaniałych zdjęciach.Dziekuje Wam za te relacje.

Pozdrawiam wszystkich i także tych którzy choć na chwilkę weszli na tą stronkę.Może i ja zachęciłam ich do zwiedzania Portugalii

Franz napisał(a):Wczoraj miałem przyjemność rzucić okiem na Portugalię z lotu ptaka. Ale z wysokości 36000 stóp nie było tych szczegółów tak dobrze widać.
Teraz więc sobie je dokładniej obejrzałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Zdradz dokąd leciałeś i czy będą zdjęcia??

petris napisał(a):Zdradz dokąd leciałeś i czy będą zdjęcia??

Leciałem do Polski.

Z Madery. To były najbardziej nieudane wakacje z wszystkich. Na tydzień pobytu na wyspie (efektywnie 6,5 dnia) lało z małymi przerwami przez sześć dni.

Czy będą zdjęcia? Tiaa... coś tam między kolejnymi strugami udało mi się pstryknąć. Małą zajawkę wrzucę zapewne w najbliższych dniach do któregoś z aktualnie prowadzonych wątków.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

petris napisał(a):Zdradz dokąd leciałeś i czy będą zdjęcia??

Leciałem do Polski. ;)

Z Madery. To były najbardziej nieudane wakacje z wszystkich. Na tydzień pobytu na wyspie (efektywnie 6,5 dnia) lało z małymi przerwami przez sześć dni.

Czy będą zdjęcia? Tiaa... coś tam między kolejnymi strugami udało mi się pstryknąć. Małą zajawkę wrzucę zapewne w najbliższych dniach do któregoś z aktualnie prowadzonych wątków.

Pozdrawiam,
Wojtek

Mieliśmy być na Maderze w lutym 2010-tragiczna powódz, 8O nie wylecielismy . Zmienilismy na Portugalię.