napisał(a) michu78 » 11.07.2014 07:18
Ja bardzo krótko o Pisaku - byłem od 28.06 do 5.07 villa ORA (mój drugi pobyt w CRO - w 2013r. PAG Mandre, wcześniej kilka lat różne miejsca w Italii).
Bardzo spokojna wioska - nic tu się nie dzieje, zatem jak dzieci jęczą wieczorem, że się nudzą to nie ma co liczyć na atrakcje dla nich - dlatego najlepiej jest jechać grupką znajomych z dziećmi (problem znika).
Pierwszy raz jak zjeżdżałem do Pisak to lekko się zestresowałem - potem nie był to problem (droga jest hardcorowa, ale bez przesady).
Odnośnie wody - miód malinka, rewelacyjnie czysta (podobno cala riwiera Omiś to najczystsze wody w CRO).
Plaże - w okresie w którym byliśmy było już sporo ludzi, zatem trzeba sobie poszukać jakieś kameralnej, co wiąże się z chodzeniem po 1,5 km x2 od apartamentu (piszę o ORA).
No i to "ALE" - jak ktoś nie ma kondycji to może być zawiedziony - ilość schodów do pokonywania masakryczna, więc jak się czegoś zapomni to ............Pewnego dnia goniłem 5x tam i z powrotem to nawet schody policzyłem (132), a dom w pierwszej linii od brzegu.
Jak ktoś biega - to ścieżka do Marusici (ja biegłem do końca Pisaka w stronę Breli, potem powrót i do Marusici) jest ok.
W mieście Studenac (bez mięsa świeżego) i warzywniak. Funkcjonują 3 knajpy i piekarnia.
To tak obiektywnie, a teraz subiektywnie - dla mnie przepiękne widoki, cudowny widok z tarasu, piękne miejsce - przyrodniczo (niestety CRO w stosunku do Italii jest bardzo daleko w tyle, jeżeli chodzi o wygląd samych miejscowości i ogrodów przy domach). Dla mnie było idealnie, jeżeli chodzi o wypoczynek - pojechałem z kumplem na riwierę makarską (do Podgory) i przeżyłem szok. Co za kołchozy - ja przynajmniej tego nie szukam.
Pisak mi się bardzo spodobał, tutaj można wrócić spokojnie za rok.
P.S. Pozdrowienia dla poznanych na plaży Polaków - można się poczuć jak w domu (sporo Polaków i Czechów, Słowaków). Nie wstydźmy się mówić "Dzień Dobry" - do naszych rodaków, to nic nie szkodzi, a jest przyjemnie.