Pisak, app. Djerek - i jak wrażenia?

Polecam też :
zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

To miejsce gdzie polecała Flowercia:
zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Krystof napisał(a):- co masz na myśli pisząc o przeciągu? chcesz sobie popływać z żaglem, czy martwisz się o czystość wody? jeśli chodzi o to drugie, to czystszej nigdzie nie widziałem (a już na pewno nie na Ciovo )

Pytając o "przeciąg" miałem na myśli lekki wiaterek, ale taki dla ciała, nie do pływania. Pamiętam, że będąc trochę dalej - w Živogošce na plaży powietrze "stało", przez co oprócz "ciepełka" było bardzo duszno, ale z kolei jak porządnie zawiało, to aż w uszach szumiało

Witam wszystkich ponieważ nie było mnie na forum prawie cztery tygodnie. Tak sie składa, że byłem w tym roku w tym apartamencie od 29 lipca do 11 sierpnia. Ja rezerwowałem apartament typu ''A'' jeszcze w grudniu 2006r, cena niestety pomimo tak odległego terminu pozostała bez zmian czyli 50 E. Co do samego apartamentu to faktycznie bardzo ładny, klima w cenie też nie bez znaczenia. Jednak istnieje kilka nieścisłości z opisem ze strony. I tak w moim apartamencie nie było telewizora z sat, na dzień dobry gospodarz nie daje butelki wina, rakiji i wody mineralnej, a tylko samo winko. Rakijkę można sobie dokupić u gospodarza za 5 euraków. A teraz z innej beczki. Widoki z balkonu na wyspę Brać bardzo ładne, morze praktycznie pod balkonem, plaża ta najbliższa apartamentu przepiękna, mała, intymna czyli akurat taka na jaką liczyłem. Zejście na plażę no cóż dla jednych katastrofa dla innych nie, początkowo betonowymi schodkami, a później schodkami wykutymi w skale. Wszystkich schodków ok 160. Nawet z tych schodków widoczki na plażę też są ładne. Są również i inne plaże tak jak ta przy porcie ale to już kawałek drogi od apartamentu, za to dojście asfaltową drogą pod samą plażę, no i po drodze trzy konoby . Jadranka niema żadnego wpływu na wypoczynek w Pisaku. Biegnie górą i jadąc nią od Sestanowaća poza tablicą Pisak miasteczka nie widać bo pozostaje w dole. Nie widać nawet tabliczki kierunkowej gdzie do miasteczka zjechać. Trzeba dojechać do nawrotu i jechać od strony Omisa wtedy tabliczka do zjazdu jest widoczna. To chyba tyle. Jeżeli ktoś ma jeszcze pytania to chętnie na nie odpowiem.

I jeszcze coś dla Janusza. Wiaterki faktycznie są i to czasem dosyć ostre. Nam po przyjeździe wiało nieźle przez trzy dni ale usytuowanie plaży jest takie, że jest osłonięta skałami i nawet wtedy jest na niej przyjemnie.
Pozdrav

Ha, Ha - a to żartowniś z tego gospodarza
Widocznie nie ma to jak reklama, która czasem wszystko upiększa
Telewizor do szczęścia na wakacjach mi nie potrzeby, ale liczyłem na rakiję
Jak tak, to z Djerka rezygnuję.

Ps. Oczywiście z tą rakiją - żartuję

Wszystkim dziękuję za informacje, bardzo przydatne bo muszę wiedzieć, co mam zaoferować osobom, które pierwszy raz będą w Chorwacji, aby ich nie zrazić.
I jednak ilość tych schodów może ich przerazić, bo znajomi bardzo nie lubią chodzić pod górkę

w San Francisco nie byłem, ale Pisak, to dla mnie takie SF w skali micro - rzeczywiście, nie polecałbym tego miejsca osobom, które nie lubią górek; dojscie (z wózkiem) od Djereka do konob, to było wyzwanie - a już szczególnie uciążliwe były powroty - z pełnym brzuchem, w wysokiej (pomimo wieczoru) temperaturze

dojśce do plaży, mimo, że też nie lubię górek - raczej sympatyczne; sam się dziwię, że piszę o tym pozytywnie, bo po kąpieli i pobycie na plaży w słońcu wdrapywanie siępod górę nie należy (taka jest powszechna opinia ) do przyjemności ...
może mam po prostu stępione zmysły, bo podczas pobytu w P. nasz samochód stał u mechanika w Splicie, a ja 3 razy musiałem dylać do Splitu z Pisaka autobusem - no i do sedna - dojście z apartamentu do Jadranki to był hardcore 4 kilometry pionowymi meandrami pod górę ...

ale i tak wolę to, niż dojście do plaży w Slatine na Ciovo

Witam wszystkich entuzjastów małego Pisaka, a szczególnie Guziora !
Mimo tego, że mieszkaliśmy w jednym domu nie miałam okazji się z Tobą spotkać, a szkoda Dobrze, że przynajmniej rozmawiał z Tobą mój mąż.
A dla zainteresowanych Pisakiem i apartamentami Djerek kilka informacji. Ja rezerwowałam apartamenty w pażdzierniku 2006, udało mi się również przeciągnąć pobyt do niedzieli ( może ze względu na to, że rezerwowałam 4 apartamenty jednocześnie). Mam trochę obiekcji co do wielkości mieszkania. Na stronie Derek podaje, że są to ap. 4 osobowe (dokładnie 2+2). Pół biedy jeśli jest to typowa rodzina tzn. 2 dorosłych plus 2 dzieci, ponieważ miejsc do spania jest właściwie 3, a czwarte miejsce to po prostu rozkładany materac, który rano trzeba uprzątnąć bo nie byłoby się jak poruszać po pokoju. Na tym materacu spał mój 7 letni syn. Reszta poza tym ok. Dom znajduje sie prawie na końcu ulicy, stąd też mały ruch samochodowy. Wspaniały widok z balkonu na morze i przepływające codziennie delfiny, przepiękna zieleń i rośliny wokół domu ( oleandry, drzewa figowe, granaty, limonki, bluszcze pnące się po balustradach, winorośle itd.....), bardzo zadbane otoczenie domu, bezszelestni gospodarze. Plaże ....cuuuuuuudne, a najpiękniejsza jest na końcu Put Vrulje , to znaczy za ostatnim domem po prawej stronie ( Villa Pisak) należy zboczem skarpy iść jakieś 300 metrów w kierunku zatoki Vrulje. Plaża ta jest odwiedzana przez znacznie mniej ludzi, jest po prostu kameralna. Jeszcze jedna rada, jeśli mamy ponton to można popłynąć do Uvala Vrulje i odwiedzić chyba najpiękniejszą plażę na Makarskiej Rivierze. Jest ona dostępna tylko od strony wody. W zatoce tej znajduje się restauracja Vatros, gdzie piwko 0,3 l kosztuje 24 kuna ( to informacja dla spragnionych).
Po tym pobycie stwierdzam, że Pisak jest dla osób ceniących sobie spokój i ciszę, a ja do takich należę. Omis i Makarska - owszem, ale tylko na 2 godziny, nie więcej. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę

Guzior napisał(a):...I tak w moim apartamencie nie było telewizora z sat, na dzień dobry gospodarz nie daje butelki wina, rakiji i wody mineralnej, a tylko samo winko. Rakijkę można sobie dokupić u gospodarza za 5 euraków.

a ja tak liczyłam na tę rakiję... no cóż trzeba zadowolić się winkiem hihi)
flowercia

Ewa Zuber napisał(a):Plaże ....cuuuuuuudne, a najpiękniejsza jest na końcu Put Vrulje , to znaczy za ostatnim domem po prawej stronie ( Villa Pisak) należy zboczem skarpy iść jakieś 300 metrów w kierunku zatoki Vrulje. Plaża ta jest odwiedzana przez znacznie mniej ludzi, jest po prostu kameralna. Jeszcze jedna rada, jeśli mamy ponton to można popłynąć do Uvala Vrulje i odwiedzić chyba najpiękniejszą plażę na Makarskiej Rivierze. Jest ona dostępna tylko od strony wody. W zatoce tej znajduje się restauracja Vatros, gdzie piwko 0,3 l kosztuje 24 kuna ( to informacja dla spragnionych).

Witaj Ewo ale generalnie jesteś zadowolona z Pisaka i apartamentów u Dereka? My tam bedziemy tak jak pisałam 1.09-15.09 (po raz 3 w Pisaku)
Jesli chodzi o plażę Vrulję to można zejśc tam z parkingu przerobiliśmy to z męzem 2 lata temu faktu umeczyliśmy sie nieziemsko po w poludnie tam schodzilismy, zresztą schodzić jak schodzić najgorszy był powrót pod górę idzie się ok 30-40 min) ale ścieżka jest zrobiona porządnie)
Pozdrawiam flowercia

Tak flowercia jestem bardzo zadowolona z tego pobytu. Ponadto we wrześniu, kiedy tam będziesz napewno nie zastaniesz tam tłumów, będzie cicho i spokojnie. Życzę Ci udanego wypoczynku i fantastycznych wrażeń z pobytu w Croatii.

Ewa Zuber napisał(a):Tak flowercia jestem bardzo zadowolona z tego pobytu. Ponadto we wrześniu, kiedy tam będziesz napewno nie zastaniesz tam tłumów, będzie cicho i spokojnie. Życzę Ci udanego wypoczynku i fantastycznych wrażeń z pobytu w Croatii.

DZieki serdeczne Ewo! mam nadzieje ze nie będzie już tez tak gorąco
pzodrawiam i dziękuje serdecznie
Bogusia (flowercia)

Po tym pobycie stwierdzam, że Pisak jest dla osób ceniących sobie spokój i ciszę, a ja do takich należę. Omis i Makarska - owszem, ale tylko na 2 godziny, nie więcej. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę

Dokładnie tak jak napisałaś Ewo, spokój i cisza to niewątpliwe zalety tego małego jakże uroczego miasteczka. No i te rajskie plażyczki. Naprawdę nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba. Szkoda tylko, że mieszkając w jednym domu nie spotkaliśmy się. Ale trudno. Może innym razem. Muszę Ci powiedzieć, że przez czysty przypadek spotkałem na stacji benzynowej w Makarskiej Plumka. I tu pozdrowienia dla Ciebie i oczywiście Plumka

Do Pisaka wróć ...........

Wcześniej pisałam,ze chyba nie byłes do 11 sierpnia w Pisaku,jednak teraz znalazłam ten post i okazłao się,że jednak tak, musielismy po prostu spacerując trafic jak Was nie było, musieliści e byc w gdzieś poza Pisakiem.

Guzior napisał(a):I jeszcze coś dla Janusza. Wiaterki faktycznie są i to czasem dosyć ostre. Nam po przyjeździe wiało nieźle przez trzy dni ale usytuowanie plaży jest takie, że jest osłonięta skałami i nawet wtedy jest na niej przyjemnie.
Pozdrav