Pierwszy raz do Chorwacji-Podgora i może coś jeszcze...

Jejku tak wiele ciekawych miejsc do zobaczenia i odwiedzenia ,że mam mętlik w głowie. Zastanawiam się na co postawić: na długo wyczekiwany odpoczynek czy maraton po najciekawszych miejscach Dalmacji?
Może wena przyjdzie na miejscu...?

Myślę, że najlepiej będzie jak wydrukujesz sobie informacje o najciekawszych miejscach według Was i po prostu weźmiesz to ze sobą, a na miejscu wszystko się okaże, czy dacie radę zwiedzać, czy może lepiej plażować. Wszystko zależy od pogody. My w zeszłym roku mieliśmy zamiar mnóstwo miejsc zobaczyć i w sumie sporo widzieliśmy, ale to i tak nie wszystko co chcieliśmy, więc jest okazja, żeby wrócić w okolice Szybenika.
Życzę udanego urlopu i szerokiej drogi
I oczywiście czekam na relację - jak nie live to napisz koniecznie po powrocie jak urlop minął
Pozdrawiam

agata26061 napisał(a):Myślę, że najlepiej będzie jak wydrukujesz sobie informacje o najciekawszych miejscach według Was i po prostu weźmiesz to ze sobą, a na miejscu wszystko się okaże, czy dacie radę zwiedzać, czy może lepiej plażować. Wszystko zależy od pogody. My w zeszłym roku mieliśmy zamiar mnóstwo miejsc zobaczyć i w sumie sporo widzieliśmy, ale to i tak nie wszystko co chcieliśmy, więc jest okazja, żeby wrócić w okolice Szybenika.
Życzę udanego urlopu i szerokiej drogi
I oczywiście czekam na relację - jak nie live to napisz koniecznie po powrocie jak urlop minął
Pozdrawiam

Postaram się relacjonować w miarę live...
Pozdrawiam

No i pierwsze przeciwności losu dały znać o sobie . Mężuś pojechał do Warszawki załatwić pewne sprawy i gościu przywalił nam w przednie drzwi naszej Zafi grrrrrrrr. Szkoda niewielka bo wgniecenie ale krew przed wakacjami zepsuta....jakbyśmy mieli mało na głowie
Mam nadzieje że nic więcej się nie wydarzy....?

aniulek51 napisał(a):No i pierwsze przeciwności losu dały znać o sobie . Mężuś pojechał do Warszawki załatwić pewne sprawy i gościu przywalił nam w przednie drzwi naszej Zafi grrrrrrrr. Szkoda niewielka bo wgniecenie ale krew przed wakacjami zepsuta....jakbyśmy mieli mało na głowie
Mam nadzieje że nic więcej się nie wydarzy....?

Współczuję i znam to z autopsji.
W 2011 r. na tydzień przed wyjazdem do Tucepi , na trasie Gdańsk-Kwidzyn jakiś idiota tak zapier#$@#ł , że nie wyrobił i upierdzielił mi na łuku drogi lewe lusterko.
Aż strach pomyśleć , że brakowały milimetry by mi skasował cały bok , albo mnie wypchnął na drzewo.

Stres za ganianiem za lustro , auto 2-letnie wtenczas ........."bezcenny" .

Masakra jakaś

Za tydzień wybieram się w okolice Trogiru najpierw, a później przejeżdżam do miasta Omiš. Relacja będzie, założę bloga, na którym będę na bieżąco starał się informować o wszystkim. Myślę, że można by było ( tak jak ktoś napisał wyżej ) zobaczyć sobie gdzieś na stronie, czyt. forum dotyczące Chorwacji o najciekawszych miejscach, gdzie można coś zobaczyć. I załóżmy tydzień sobie podróżować, jeździć, zwiedzać i.t.d, a drugi tydzień po prostu, odpoczywać na plaży . Tyle, że na to też trzeba mieć pewną kwotę przeznaczoną, ale patrząc z drugiej strony to taki urlop, wolne od pracy ma się raz do roku, więc można skorzystać z tego, że możemy coś nowego zobaczyć, dowiedzieć się .

Pozdrawiam, Michał.

Michał1994 napisał(a):I załóżmy tydzień sobie podróżować, jeździć, zwiedzać i.t.d, a drugi tydzień po prostu, odpoczywać na plaży .

A co będzie jeśli ten drugi tydzień będzie nie dość ciepły, żeby plażować, a okaże się, że pierwszy gorący tydzień spędziliśmy na zwiedzaniu w upale?

To wszystko okaże się na miejscu. Może być tak że pierwsze 3 dni będą upalne, które można spędzić na plaży, a kolejne 3 nieco chłodniejsze, które można wykorzystać na zwiedzanie. Sami podczas wyjazdu zdecydujecie kiedy zwiedzać a kiedy plażować. Wszystko wyjdzie w praniu. To przecież wakacje, więc wszystko spokojnie
Pozdrav

Tak też Agatko chcemy do tego podejść...Nie chcę się teraz gorączkować i planować bo wiem że zazwyczaj wszystko idzie swoim torem. Mamy internet na miejscu, więc jak pierwsze emocje opadną wtedy się poszuka ciekawych miejsc do zobaczenia.
Poza tym jedziemy z 2 dzieci i to pewnie one będą pośrednio,,decydentami,, naszego harmonogramu

...jeszcze nie na temat, ale muszę zrobić po pierwsze test nowego aparatu a po drugie nauczyć się dodawać zdjęcia w odpowiednim rozmiarze. Być może to ostatnie zdjęcie mojego kwiatuszka na balkonie...po naszym powrocie pewnie będzie w innym stanie

aniulek51 czekam na twoją relacje bo też w tym roku wybieramy się do Podgory ale to dopiero w sierpniu więc chętnie poczytam

anitkaN88 napisał(a):aniulek51 czekam na twoją relacje bo też w tym roku wybieramy się do Podgory ale to dopiero w sierpniu więc chętnie poczytam

Na razie nic szczególnego się nie dzieje więc nie relacjonuję...teraz tylko odliczamy dni do niedzieli do 7.00 rano, mam nadzieję że szybko zleci ehh

aniulek51 napisał(a):...dodam jeszcze że wyjeżdżamy z podwarszawskiej miejscowości...

Prawa czy lewa strona Wisły?
Ładny avatar czy to autoportret?

teraz tylko odliczamy dni do niedzieli do 7.00 rano, mam nadzieję że szybko zleci ehh

my ruszamy tydzień później i też odliczmy

Pozdrawiam
Rafał

Rafał78 napisał(a):

aniulek51 napisał(a):...dodam jeszcze że wyjeżdżamy z podwarszawskiej miejscowości...

Prawa czy lewa strona Wisły?
Ładny avatar czy to autoportret?

teraz tylko odliczamy dni do niedzieli do 7.00 rano, mam nadzieję że szybko zleci ehh

my ruszamy tydzień później i też odliczmy

Pozdrawiam
Rafał

Rafał -ja okolice Tarczyna... tak na marginesie mój mężuś też Rafał i rocznik 78 hehe...Na zdjęciu to ja...

Aniulek51 - my po relacji Cinamongirl na swoją pierwszą podróż do Cro też wybraliśmy Podgorę, tak nam się spodobało, że kolejne wakacje miał być Orebić a wylądowaliśmy ...w Podgorze
Jest magiczna...w tym roku też miała być Podgora - tym razem w większym gronie, ale okazało się, że jestem w ciąży i póki co bardzo źle ją znoszę, więc sobie darowaliśmy wyjazd w tym roku

Miłego wypoczynku i czekam na relacje..