Parasol na plaze

napisał(a) **AniaJ.** » 23.05.2007 12:57

Widywalam ludzi na plazach w Chorwacji z parasolami. Teraz sama planuje zabrac takowy, bo jedziemy z malym syneczkiem.

I tu pojawilo sie pytanie: czy na plazy kamienistej da rade wbic parasol, czy lepiej zabrac ze soba podstawke (mam na mysli ten plastikowy pojemnik do napelnienia woda :wink:

) Tego drugiego wolalabym uniknac z uwagi na ogrom rzeczy do spakowania, ale jesli nie bedzie wyjscia...

To jak: wbijacie czy nie?

Pozdrawiam!

napisał(a) kw » 23.05.2007 13:02

Napisałem w sąsiednim wątku.
Krzysztof

napisał(a) **Rysio** » 23.05.2007 13:02

Z parasolem będzie ciężko, ale można kupić w Cro wbijane szpikulce (w Polsce nie szukałem). Kawałek zaostrzonego kątownika z rurką na górze do której wkładasz rurkę parasola. :papa:

napisał(a) **j23** » 23.05.2007 13:03

kup sobie szabelkę do parasola, jest to kawałek 40-50cm kątownika z przyspawaną rurką do której wstawiasz parasol, wymagany jest młotek gumowy, kamień też może się nadać, sprawdzone w tamtym roku, można to kupić w hipermarketach na stoisku ze sprzętem turystycznym.

napisał(a) kw » 23.05.2007 13:05

A ja się męczyłem w Słodowego (zrób to sam) - z tym, że 8 lat temu
nic takiego w marketach nie bywało.

napisał(a) **AniaJ.** » 23.05.2007 13:06

J23: I tak to sie nazywa: szabelka do parasola?
To pewnie to samo, co szpikulec, o ktorym pisze Rysio...
Poszukam, dzieki

napisał(a) **AniaJ.** » 23.05.2007 13:08

No wlasni, kw, przeczytalam Twoj opis, ale ja jakos malo techniczna jestem i nijak sobie nie moglam tego wyobrazic. A tu prosze: szabelka :lol:

i po klopocie

napisał(a) **Hunter** » 23.05.2007 14:26

Ostatnio mieliśmy parasol ale dla naszej pociechy zabraliśmy także namiot plażowy.
Zajmuje niewiele miejsca w bagażniku. Jest lekki i można go rozłożyć nawet na skalistym podłożu.
Polecam :!:

napisał(a) **j23** » 23.05.2007 14:31

jak znajdę w piwnicy to zrobię zdjęcie i umieszczę na forum

napisał(a) **Jacunio** » 23.05.2007 14:40

Hunter napisał(a):Ostatnio mieliśmy parasol ale dla naszej pociechy zabraliśmy także namiot plażowy.
Zajmuje niewiele miejsca w bagażniku. Jest lekki i można go rozłożyć nawet na skalistym podłożu.
Polecam

Widzę potencjalne wady tego parawaniku:
1. Cień nie jest zbyt głęboki - parasole są na ogół z grubszej tkaniny...
2. Tak właściwie to jest to wiatrochron. Czy nie zasłoni nas przed zbawczymi powiewami wiaterku na gorącej plaży chorwackiej?... :wink:

PozdraV
J.

napisał(a) kw » 23.05.2007 14:45

AniaJ. napisał(a):No wlasni, kw, przeczytalam Twoj opis, ale ja jakos malo techniczna jestem i nijak sobie nie moglam tego wyobrazic. A tu prosze: szabelka i po klopocie

A wiesz jak wygląda kołek do przebijania wampirów? ;-)

Toto wygląda podobnie, tyle że metalowe a nie osikowe.

napisał(a) **Rysio** » 23.05.2007 14:51

kw napisał(a):A ja się męczyłem w Słodowego (zrób to sam) - z tym, że 8 lat temu
nic takiego w marketach nie bywało.

Kw, niewiele straciłeś robiąc własny bo ja mój kupiony w Cro w 2005 r. w Basce i tak musiałem wzmocnić kątownikiem walcowanym (nie giętym z blachy jak ten w oryginale) po powrocie do domu, bo się mocno sfatygował pod ciężarem 2 kilowych kamieni przy wbijaniu. Teraz dospawałem zewnętrznie do istniejącego z własnych zasobów odpadków złomowych taki ze ścianką 4 mm jak wcześniej wspomniałem kątownik walcowany i nadałem mu atest do użytku w komplecie z kamieniami do 5 kg :wink:

włazi we wszystko

napisał(a) kw » 23.05.2007 14:57

Rychu, a mój kołek ma jeszcze tę zaletę, że mieści się wewnątrz parasola.
Jak ktoś sam potrafi zrobić, albo ma zaprzyjaźnionego majstra, to polecam.
A i jako narzędzie zaczepno-obronne może służyć ;-)

Jest jednak coś, czego parasol nie zastąpi -naturalny cień.
W ostatnich latach parasol był wożony na darmo, bo zawsze się jakaś pinia
nad brzegiem znalazła. O wiele przyjemniej jest patrzeć na igliwie, a
nawet na baraszkujące wiewiórki, a nie na szwy i druty w prasolu.

napisał(a) **Stela** » 23.05.2007 20:18

da się wbić- zawsze wbijałam

napisał(a) **Rysio** » 23.05.2007 20:27

kw napisał(a):A i jako narzędzie zaczepno-obronne może służyć

Ojjj, mój na dzień dzisiejszy to spokojnie do polowań na słonie jak świeżo zaostrzony bo po sezonie to rany raczej szarpane :wink: