Ja uważam że nie ma co panikować,podobno te przepisy były już ,teraz trochę poprawione.
Wiadomo że jak zobaczą pół auta żarcia to się pewnie czepną,w/g mnie w granicach rozsądku nie ma obawy,my w tym roku i tak planowaliśmy zabrać śladowe ilości żarełka bez względu na przepis.
Dwa razy jechaliśmy do nich,widziałem przeszukiwanie przez celników bagaży ale nigdy nie widziałem aby Polaków trzepali.
Myślę że w tym roku nawet w paszport nie będzie patrzył,rok temu jak jechaliśmy to stała taka sierota oparta przy słupku i patrzyła na tablicę rejestracyjne i machała ręką aby jechać dalej{fajna robota,tylko ręka boli}.
Uważam że jak by chcieli sprawdzać Polaków,Niemców,Węgrów,Czechów itd.to za rok mają połowę turystów,a oni z tego żyją.
Z tego co się orientuje ten zakaz obowiązuje państwa trzecie,unia europejska może wwozić żywność,przepis z 2004r.
Pozdr.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
