ct77 napisał(a):no to jak to jest z tym sprawdzaniem, a właściwie jak to było dotychczas Panie i Panowie CroManiacy i Croentuzjaści? Dotychczas wszystko co czytałem tutaj wskazywało na to, że kontroli jako takich nie ma.
Proszę więc o jasną odpowiedz: czy wystarczy machnąć panu dowodem przed nosem, czy też można spodziewać się wyrywkowego trzepania?
Dopytuję się z tego powodu, bo jadę dopiero we wrześniu i w dodatku pierwszy raz, a takie niusy podnoszą mi lekko ciśnienie.
Proszę, oto jasna odpowiedź:
Primo. Dotychczas było normalnie, bo przepis o którym dziś mowa wchodzi dopiero za 2 dni
Secundo. Podejrzewam, że jak mu machniesz już tym dowodem przed nosem, to on Ci też machnie... ręką, kierując auto na bok, na kontrolę. Więc, może zamiast machnąć, po prostu ten dowód pokaż
Tertio: Dowód pokazujesz pogranicznikowi, celnik sprawdza Ci bagaż, a kontrolą zwierzaczków i produktów roślinnych zajmują się odpowiednio: służba weterynaryjna i fitosanitarna. Mają inne mundury. Poznasz
Pozdrawiam i życzę mniejszego ciśnienia

.png)
.png)
.png)
.png)