Od 1 Czerwca 2008 Do Chorwacji Bez Żywności

Janusz Bajcer napisał(a):

majeczka napisał(a):Zawracamy, czy jedziemy dalej?

Ja jadę - ani nie myślę zawracać

Konserwy jada ze mną

I tu mam problem Janusz, mój mąż nie trawi konserw z biedronki; chyba, że wspólnie z dziećmi go unicestwimy... No i oczywiście przekonamy , żeby jednak nie zawracał ???

Te konserwy z Biedronki to tylko tak dla humoru - też ich nie trawię.
Do Chorwacji pojadą głównie produkty z Sokołowa

Janusz Bajcer napisał(a):Te konserwy z Biedronki to tylko tak dla humoru - też ich nie trawię.
Do Chorwacji pojadą głównie produkty z Sokołowa

Żartowałam, również lubię Sokołów, ewentualnie polecam Michorzewko/k Poznania, mające szeroki zbyt w Wielkopolsce i nie tylko tu...

Kiedy byliśmy trzy lata temu w Chorwacji na granicy w Letenye przetrzepali cały samochód. Oczywiście znaleźli całą naszą żywność. Musieliśmy zapłacić cło ok 400 kun. Mamy nauczkę teraz będziemy zaopatrywać się w "Studenacach"

A mnie zastanawia jeden fakt,czy te ich kontrole,jak oni to beda robic,wyrywkowo,wszystkich,nie beda mialy wplywu na kolejke do przekroczenia granicy ? Z tego co rozumiem,wyobrazam sobie,to czas przekroczenia granicy w sezonie moze sie znaczaco wydluzyc !!!

Poniewa mamy, jak pisałam wcześniej dzieci wymagające specjalnej diety, więc zaczęłąm drążyć temat w ambasadach. W chorwackiej w Warszawie, pani powiedziałą, ze nie ma czasu i podała adres mailowy- czekam teraz na odpowiedź jakie dokumanty mam przedstawić by móc zabrać potrzebną nam żywność. Wykosztowałam się również na rozmowę z ambasadą polską w Zagrzebu. Bardzo miły pan konsul poinformował, ze w chorwckiej prasie rónież huczy i nieoficjalnie jest mowa, że rozporządzenie zostanie zawieszone na czerwiec. Zaproponował abym zaopatrzyła się w zaświadczenie od lekarza z dużą ilością pieczątek, ale oficjalnie rozporządzenie nadal obowiązuje. Chorwaci już zdają sobie sprawę, ze strzelili gola do własnej bramki- pytanie tylko kiedy wyjmą tą piłkę. Umówiona jestem na telefon przed 20.06, kiedy to wyjeźdzamy. W ostatecznośi, albo zrobię straszną rozróbę na garnicy, albo obrócimy przyczepę i do Bułgarii, albo Grecji.

Witam wszystkich

W związku z niepokojącymi wiadomościami i tym , żę ja jadę w lipcu skierowałem pytanie dotyczace wwozu żywności do Chorwacji do tamtejszego biura turystycznego. Oto treść odpowiedzi:
Szanowni Państwo,

Dziękujemy za pytanie.

Uprzejmie informujemy, ze przepis został wycofany wobec nagłego spadku ilości rezerwacji nad Adriatykiem. Wszystko zostaje tak jak było.
W razie jakichkolwiek dodatkowych pytań chętnie służymy pomocą pod adresem: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl <mailto:info@adriatica.net

papciu napisał(a):Witam wszystkich

W związku z niepokojącymi wiadomościami i tym , żę ja jadę w lipcu skierowałem pytanie dotyczace wwozu żywności do Chorwacji do tamtejszego biura turystycznego. Oto treść odpowiedzi:
Szanowni Państwo,

Dziękujemy za pytanie.

Uprzejmie informujemy, ze przepis został wycofany wobec nagłego spadku ilości rezerwacji nad Adriatykiem. Wszystko zostaje tak jak było.
W razie jakichkolwiek dodatkowych pytań chętnie służymy pomocą pod adresem: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl <mailto:info@adriatica.net> .

Serdecznie pozdrawiam ,
Agnieszka Vuković

adriatica.net Online Travel Agency
Customer service
Heinzelova 62a
10000 Zagreb, Croatia
Phone: + 48/22/3988-130
Fax:+385/1/2452 909
www.adriatica.ne[/b]

Ale miętcy są..
Tak szybko sie wystraszyli... Ciekawe, że Sloweńcy jakoś z winietami tego nie zrobili...

To rzeczywistość. Czy marzenia? Ja ciągle czekam na posty tych, którzy doświadczyli tegorocznych już czerwcowych wjazdów i wyjazdów.
PZDR

Witam ponownie

Z adriaticą miałem okazję nawiązać współpracę dwa lata temu. Tak jak obiecali tak było na miejscu , nawet jeszcze lepiej. Dlatego, jak dla mnie podana przez nich informacja jest wiarygodna.
Ten temat według mnie został wyjaśniony, teraz zajmę się wytyczaniem objazdy płatnej autostrady w Słowenii. Jadę od strony Gratzu.

Pozdrawiam

papciu napisał(a):teraz zajmę się wytyczaniem objazdy płatnej autostrady w Słowenii. Jadę od strony Gratzu.

Pozdrawiam

Papciu nie trzeba - to już jest na forum

Janusz Bajcer napisał(a):

papciu napisał(a):teraz zajmę się wytyczaniem objazdy płatnej autostrady w Słowenii. Jadę od strony Gratzu.

Pozdrawiam

Papciu nie trzeba - to już jest na forum

http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=185 ... &start=375

FUX napisał(a):

papciu napisał(a):Witam wszystkich

W związku z niepokojącymi wiadomościami i tym , żę ja jadę w lipcu skierowałem pytanie dotyczace wwozu żywności do Chorwacji do tamtejszego biura turystycznego. Oto treść odpowiedzi:
Szanowni Państwo,

Dziękujemy za pytanie.

Uprzejmie informujemy, ze przepis został wycofany wobec nagłego spadku ilości rezerwacji nad Adriatykiem. Wszystko zostaje tak jak było.
W razie jakichkolwiek dodatkowych pytań chętnie służymy pomocą pod adresem: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl <mailto:info@adriatica.net> .

Serdecznie pozdrawiam ,
Agnieszka Vuković

adriatica.net Online Travel Agency
Customer service
Heinzelova 62a
10000 Zagreb, Croatia
Phone: + 48/22/3988-130
Fax:+385/1/2452 909
www.adriatica.ne[/b]

Ale miętcy są..
Tak szybko sie wystraszyli... Ciekawe, że Sloweńcy jakoś z winietami tego nie zrobili...

Czesiu czy to co podałeś jest nadal aktualne na dzień dzisiejszy 3 czerwca 2008 ??

Jak dla mnie troche za cukierkowo to wygląda. Taka zabawa w ciuciu.....A z drugiej strony co też chorwackie biuro turystyczne mogło napisać , jak nie nagłe odwołanie zakazów. Jadę w piatek w razie czego zrobie celnikom po reklamówce niespodziance (pasztet,zupka chińska,gulasz) i jade dalej. Ojciec Sybir przeszedł to co JA nie dam rady

http://www.msz.gov.pl/Informacja,MSZ,dl ... 17694.html

Prawdę mówąc drażnią mnie przepisy odstraszające turystów. Efekt jest oczywiście odwrotny do zamierzonego bo ja i pewnie większość innych turystów zmieni plany urlopowe w 2009 jeśli jeszcze nie w 2008 roku. Brawo myślący chorwaccy władni - dopieliście swego. Mniej odwiedzających Wasz kraj to mniej kasy z turystów. Brawo brawo...
Gdybym tylko to wiedział wcześniej...