Objazdy autostrady w SŁOWENII - dyskusja

toomas napisał(a):

endryu napisał(a):Panowie. Troszeczkę zmniejszyć prędkość i nie będzie kołysało i bujało. A i kierownicą wolniej trzeba będzie kręcić. To tylko 12 km.

Właśnie to miałem napisać Ciut wolniej i nic nie buja

I może amorki wymienić, skoro buja samochodem?

smokehead napisał(a):Hej,

A powie ktoś jaką najlepiej obrać drogę, ale przy powrocie z chorwacji z ominięciem płatnej Słoweni? Które przejście najlepiej wybrać?

Z całym szacunkiem ale lenistwo masakryczne...weź się chłopie cofnij jedną stronę (do 253) i poczytaj o trasie jaką opisują do Chorwacji....potem weź tą trasę przeczytaj od końca i będziesz miał drogę powrotną...

sanky napisał(a):

Bravik napisał(a):

endryu napisał(a):

Les.ek napisał(a):Ja zawsze nocuję w Podlehniku i w tym roku muszę wybrać dalszy odcinek M-L-P-P. Czy dla mnie trasa przez Rogatec będzie optymalna?

Niekoniecznie.
Przez Cvetlin

przez Cvetlin.png

Ja bym jechał przez Cvetlin.

Z jednym zastrzeżeniem - jeśli ktoś ma chorobę lokomocyjną to na odcinku Trakošćan - Gornji Macelj trzeba trochę aviomarinu. Droga bardzo przyzwoita, ale kręta jak makaron w chińskich zupkach. A dla oszczędnych jeszcze jeden myk. Po stronie chorwackiej lepiej wjechać na autostradę w Đurmanecu, bo odcinkowe ceny za przejazd autostradą Gornji Macelj - Zagreb są skalkulowane w bardzo cwany sposób. Odcinek Zagrzeb - Đurmanec (42 km) kosztuje 27 kun, a Zagrzeb - Gornji Macelj (50 km) już 48 kun. 8 km za 21 kun- można...można. Sam się w kwietniu zdziwiłem.

Potwierdzam - odcinek Trakošćan - Gornji Macelj - moje dzieciaki przyzwyczajone do jazdy i brak choroby lokomocyjnej, a tego odcinaka nie wytrzymały

Byłem wczoraj w Podlehniku na noclegu, po ataku nerwu kulszowego i pomocy w szpitalu Ptuj wróciłem szybko do domu żebym tam nie uwiązł na dłużej. Tam jechałem wczoraj pod wieczór,oczywiście M-L-P i nie spotkałem ani jednego auta obcego od autostrady na Mureck przez całą trasę, dzisiaj na powrocie około 15,00 również zero. Myślę że już większość jednak wysupła te 15 ojro i jedzie prosto.

Czyli cała droga dla oszczędnych.
Zdrowia życzę.

@toomas

spokojnie, jest tu taki spam, że nie wiadomo kto pyta o droge a kto odpowiada i tak samo które trasy mają sens. Ja w zeszłym roku się zgubiłem jadać do chorwacji, bo w Ptuju były objazdy - człowiek z nawigacją jedzie i jak nawigacja zacznie wydziwiać to już nie wiadomo o co chodzi. Google mnie prowadził niby bezpłatnymi, a tu wszedzie znaki ze autostrada winieta i nie wiadomo o co chodzi, w sensie tak jest jak się jezdzi ten raz na rok. Sam nie wiem jakim cudem udalo nam się znaleźć dobrą drogę. W każdym razie przy powrocie rozumiem, że mogę obrać trasę C-P-L-M i przed granicą odbić tam na prawo na Cvetlin?

Les.ek napisał(a):Byłem wczoraj w Podlehniku na noclegu, po ataku nerwu kulszowego i pomocy w szpitalu Ptuj wróciłem szybko do domu żebym tam nie uwiązł na dłużej. Tam jechałem wczoraj pod wieczór,oczywiście M-L-P i nie spotkałem ani jednego auta obcego od autostrady na Mureck przez całą trasę, dzisiaj na powrocie około 15,00 również zero. Myślę że już większość jednak wysupła te 15 ojro i jedzie prosto.

Na objeździe M-L-P nigdy nie ma korków, ba nie ma ruchu.
Dopiero na granicy się dzieje.

kaeres napisał(a):Na objeździe M-L-P nigdy nie ma korków, ba nie ma ruchu.

Z tym nigdy to bym nie przeszkadzał, wystarczy jechać przez Ptuj w godzinach 15-17 i się można mocno zdziwić.

corsarz napisał(a):

kaeres napisał(a):Na objeździe M-L-P nigdy nie ma korków, ba nie ma ruchu.

Z tym nigdy to bym nie przeszkadzał, wystarczy jechać przez Ptuj w godzinach 15-17 i się można mocno zdziwić.

Co prawda nigdy w Ptuju nie stałem w żadnym korku, ale patrząc na wielkość tego miast to słowo "korek" nijak mi do niego nie pasuje.

16.06 objeżdżalem autostradę jadąc - Mureck -Lenart-Ptuj- Videm-Cvetlin-Trakoscan , powiem tak: da się przejechać ale droga na odcinku Cvetlin- Trakoscan nie jest w dobrym stanie przy okazji momentami wąska i bardzo kręta i tam się traci najwięcej czasu...

smokehead napisał(a):@toomas

spokojnie, jest tu taki spam, że nie wiadomo kto pyta o droge a kto odpowiada i tak samo które trasy mają sens. Ja w zeszłym roku się zgubiłem jadać do chorwacji, bo w Ptuju były objazdy - człowiek z nawigacją jedzie i jak nawigacja zacznie wydziwiać to już nie wiadomo o co chodzi. Google mnie prowadził niby bezpłatnymi, a tu wszedzie znaki ze autostrada winieta i nie wiadomo o co chodzi, w sensie tak jest jak się jezdzi ten raz na rok. Sam nie wiem jakim cudem udalo nam się znaleźć dobrą drogę.

Tak mi się skojarzyło:

https://www.youtube.com/watch?v=b1GUbEa3tvo

marekkowalak napisał(a):

smokehead napisał(a):@toomas

spokojnie, jest tu taki spam, że nie wiadomo kto pyta o droge a kto odpowiada i tak samo które trasy mają sens. Ja w zeszłym roku się zgubiłem jadać do chorwacji, bo w Ptuju były objazdy - człowiek z nawigacją jedzie i jak nawigacja zacznie wydziwiać to już nie wiadomo o co chodzi. Google mnie prowadził niby bezpłatnymi, a tu wszedzie znaki ze autostrada winieta i nie wiadomo o co chodzi, w sensie tak jest jak się jezdzi ten raz na rok. Sam nie wiem jakim cudem udalo nam się znaleźć dobrą drogę.

Tak mi się skojarzyło:

https://www.youtube.com/watch?v=b1GUbEa3tvo

Dobre

smokehead napisał(a):@toomas

spokojnie, jest tu taki spam, że nie wiadomo kto pyta o droge a kto odpowiada i tak samo które trasy mają sens. Ja w zeszłym roku się zgubiłem jadać do chorwacji, bo w Ptuju były objazdy - człowiek z nawigacją jedzie i jak nawigacja zacznie wydziwiać to już nie wiadomo o co chodzi. Google mnie prowadził niby bezpłatnymi, a tu wszedzie znaki ze autostrada winieta i nie wiadomo o co chodzi, w sensie tak jest jak się jezdzi ten raz na rok. Sam nie wiem jakim cudem udalo nam się znaleźć dobrą drogę. W każdym razie przy powrocie rozumiem, że mogę obrać trasę C-P-L-M i przed granicą odbić tam na prawo na Cvetlin?

Polecam takątrasę. Zjazd w Durmanec, potem drogą prawie wzdłuż autostrady w kierunku Cvetlin.

kojacek napisał(a):

corsarz napisał(a):

kaeres napisał(a):Na objeździe M-L-P nigdy nie ma korków, ba nie ma ruchu.

Z tym nigdy to bym nie przeszkadzał, wystarczy jechać przez Ptuj w godzinach 15-17 i się można mocno zdziwić.

Co prawda nigdy w Ptuju nie stałem w żadnym korku, ale patrząc na wielkość tego miast to słowo "korek" nijak mi do niego nie pasuje.

W zeszłym roku w drodze powrotnej 1,5h w korku, remontowany był stary most w Ptuj.
Każdy ma swoje doświadczenia, nie ma co generalizować.
m@rek

MZiobro napisał(a):16.06 objeżdżalem autostradę jadąc - Mureck -Lenart-Ptuj- Videm-Cvetlin-Trakoscan , powiem tak: da się przejechać ale droga na odcinku Cvetlin- Trakoscan nie jest w dobrym stanie przy okazji momentami wąska i bardzo kręta i tam się traci najwięcej czasu...

Cvetlin - Trakoscan to ok. 3 km. Aż tak źle tam jest?

Aż tak to nie....taka gorsza połatana krajowa...