Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici dwa razy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici dwa razy

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 13.09.2012 20:42

Witajcie :D

właśnie dzisiaj zakończyły się nasze kolejne (drugie) wakacje w Marusici. Drugie a właściwie to pierwsze w rozszerzonym o dwuletniego szkraba składzie.

Zakończyły się parafrazując znanego piosenkarza "i tak z nieba na ziemie zlądował w Jeleniej" a tak dokładnie to w Zwardoniu. :lol:
Ostatnio edytowano 25.09.2012 12:07 przez greg1595, łącznie edytowano 3 razy
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 13.09.2012 20:50

A teraz od początku:)

Apartament zaklepany był już początkiem roku, życie praca i inne zajęcia spowodowały, że nie bardzo było czasu na myślenie co i jak.
W sumie to miejsce znane, trasa też no ale...

Z biegiem czasu zrobił się sierpień a wyjazd zaplanowany od 1 września.

I zaczęło się bieganie, czytanie forum: jakie assistance, jakie ubezpieczenie KL, jakie leki, co jeszcze zapomnieliśmy no bo tu o maluszka się rozchodzi.

I kilka uwag: assistanse z PTU lux i faktycznie ważne może się przydać ale o tym później.
Ubezpieczenie KL na 40 tyś euro
karty EKUZ.
Lista leków za bagatela 300 zł (na szczęście nie wykożystana, nie licząc probiotyka dla maluszka).

I najważniejszy zakup!!!! DVD do samochodu i Box Strażaka Sama (180 minut bajek znam już na pamięć) :lol:
Użytkownik usunięty
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.09.2012 20:51

Witam.

Chyba w "Jeleniej"... no chyba, że kompletnie nie rozumiem kontekstu ;-).

Rozwijaj temat. Wszystko co nie dotyczy Bracu i Hvaru jest tu na wagę złota.

Pozdrawiam.
Interseal M.
gentri
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 25
Dołączył(a): 18.08.2012
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) gentri » 13.09.2012 21:04

Witaj, byłem tam w ubiegłym roku, więc chętnie popatrzę czy nastąpiły jakieś zmiany :D
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 13.09.2012 21:12

gentri napisał(a):Witaj, byłem tam w ubiegłym roku, wieęc chętnie popatrzę czy nastąpiły jakieś zmiany :D

witaj gentri w Marusici nie zmieniło sie wiele od 2009 kiedy byliśmy tam pierwszy raz. Nawet kupka cegieł stoi u sąsiada naszego apartamentu tak samo. A oprócz różowego cadilaca jest jeszcze jeden :)
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 13.09.2012 21:32

To i ja dołączę, pisz, wklejaj zdjęcia, czekam z niecierpliwością...
kemilia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1015
Dołączył(a): 30.07.2012
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kemilia » 14.09.2012 09:17

Z miłą chęcią poczytam, pooglądam- 28 lipca wrośliśmy stamtąd, ale 14 lipca 2013 powrócimy :)Na nas też Marusici wpłynęła, jak narkotyk :)
gentri
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 25
Dołączył(a): 18.08.2012
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) gentri » 14.09.2012 11:16

greg1595 napisał(a): w Marusici nie zmieniło sie wiele od 2009 kiedy byliśmy tam pierwszy raz. Nawet kupka cegieł stoi u sąsiada naszego apartamentu tak samo. A oprócz różowego cadilaca jest jeszcze jeden :)

I właśnie o to chodzi, aby się nie zmieniało, tam jest (było) tak zadupiasto uroczo i niech tak pozostanie :D :papa:
Użytkownik usunięty
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.09.2012 12:00

My w Marusici nie byliśmy ,ale kilka lat temu byli tam nasi znajomi i tak im się podobało ,że namówili nas w kolejne wakacje na wspólny pobyt w Pisaku i tak zarazili nas Chorwacją!!!
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 14.09.2012 15:47

Nadszedł dzień wyjazdu. Pierwszy września na południu był pochmurny i jak się okazało później pochmurno było do samego wybrzeża Chorwacji. Pogoda idealna jak dla mnie na jazdę
Temperatura 20 stopni godzina 15 wyruszamy. Z ziemi wadowickiej przez przełęcz Kocierz, objazdem do Żywca potem Zwardoń i dalej żółwim tempem do Żiliny. Droga się ciągnie strasznie ale w końcu jest Autostrada:)

Tym razem nie stajemy na zakup winietek bo wszystkie zakupione w Polsce ze względu, że nasz mały podróżnik jest spokojny do puki samochód się toczy.

Pierwszy postój planowo wykonujemy w Bratysławie, tankowanie LPG które ma wystarczyć do Zagrzebia i kaszka dla małego, półgodzinki biegania z maluszkiem po placu zabaw i dalej w drogę.

Austria leci nam szybko, chociaż za Wiedniem droga mokra ale nie pada. Na autostradzie zwężenia okresowo ograniczenia prędkości do 80km/h. Mijamy Graz, prosto do granicy i już Słowenia, Maribor, Ptuj i HURA!!!!!!! Chorwacja. Na granicy pusto, lecz z przeciwka kilkukilometrowy korek - powroty w końcu to 1 września a właściwie już 2.

Zagrzeb jest dla mnie takim miejscem, że jadąc Tam czuje że już prawie w raju a z powrotem już prawie w domu :)

Tankowanie LPG, snikers, RedBulik i autocesta na wybrzeże.

Cały czas mokra nawierzchnia chociaż nie pada, jakaś mżawka leci czy coś, jade ostrożnie bo naoglądałem się jak w Chorwacji auta tańczą na mokrych autostradach. c.d.n.
Bartek K.
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 22.03.2011
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek K. » 14.09.2012 16:50

W tym kilkukilometrowym korku toczyłem sie i ja , jakieś 3.5 godziny . Gdzie ulewa towarzyszyła mi od Zadaru do samej Krapiny .
Ale nic to zasiadam i czekam na dalsza część :)
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 14.09.2012 21:01

No to jedziemy dalej:)

Wiedziałem, że bez drzemki nie dojadę do celu, a autostrada za tunelem strasznie mi się ciągnie. Wycelowane miałem tak, żeby postój zrobić zaraz za tunelem SV. Rock i tak się stało, ale tradycyjnie: przed tunelem deszcz, 19 stopni, za tunelem 24 stopnie i sucho (na szczęście) zjeżdżam na parking pod hotelem i drzemka.

Żona i synek też chrapią smacznie, jedynie małżonka pyta kiedy tunel hehe, a my już za :lol:

Jednak szybko okazuje się że wieje przeokropnie, wicher wyje i gwizda przeokropnie a autem tak szarpie jak namiotem Pana Marka Kamińskiego za kołem podbiegunowym.

Tutaj nastąpił 2 godzinny reset mózgu. Po 2 godzinach obudziłem się i w dalszą drogę. Było coś przed 6 rano.

Reszta trasy autocestowa z jednym tankowaniem i tak do zjazdu na Sestanować:)

Po Przejechaniu Górnej Breli i przełęczy ukazał się nam widok ogólnie znany który prezentowałem w poprzedniej relacji stąd oszczędzę sobie trudu wklejania zdjęcia :)

Szczęśliwie około godziny 8 rano dotarliśmy do naszego Apartmanu po bardzo miłym wręcz rodzinnym powitaniu przez Gospodaży NAdę i Jakova.

Oj ukochane MARUSICI - cisza spokój i zapach nagrzanych ziół, Maślinek i Pini. Tak pachnie tylko tam, w innych miejscach w których bywaliśmy pachnie morzem.
Ostatnio edytowano 16.09.2012 17:12 przez greg1595, łącznie edytowano 1 raz
Madzik68
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 426
Dołączył(a): 04.03.2010
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Madzik68 » 14.09.2012 22:18

greg1595 napisał(a):No to jedziemy dalej:)

Oj ukochane MARUSICI - cisza spokój i zapach nagrzanych ziół, Maślinek i Pini. Tak pachnie tylko tam, w innych miejscach w których bywaliśmy pachnie morzem.


śledzę relacje, ale ten zapach ..jest też w innych miejscach, pamiętam nasz pierwszy wieczór na Ciovo, zauroczył mnie ten zapach, wtedy jeszcze nie znałam składników, w tym roku byliśmy trzeci raz i stęskniona za aromatyczną mieszanką od razy pobiegliśmy się nią odurzyć, w Splicie na wzgórzu Mariana też identycznie pachniało :papa:
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 14.09.2012 22:41

Zaraz po wypakowaniu i nakarmieniu Przemusia wyruszamy w wytęsknione zakątki
Obrazek

Maluszek zaraz odnalazł się w nowej sytuacji

Obrazek

Obrazek

Po obiadku zaserwowanym przez gospodynię wybraliśmy się do Pisaka, wyczyn karkołomny bo z wózkiem i polną ścieżką ale daliśmy radę :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na miejscu zakupy w Studenacu i wizyta w konobie
coś dla ochłody
Obrazek

Obrazek

Droga powrotna w tle Brac, ale o nim tyle w tej relacji :) (wg. uwag Interseal M.)
Obrazek

Marusici domy przy Put Borka
Obrazek

Na tym koniec dnia pierwszego :papa: c.d.n.
Ostatnio edytowano 22.09.2012 08:50 przez greg1595, łącznie edytowano 1 raz
waldi-ia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 268
Dołączył(a): 26.03.2008
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) waldi-ia » 14.09.2012 22:58

greg1595 napisał(a):coś dla ochłody
Obrazek

Nie pij już , pisz dalej !
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici dwa razy
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone