Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici dwa razy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.09.2012 22:44

greg1595 napisał(a):Droga powrotna w tle Brac, ale o nim tyle w tej relacji :) (wg. uwag Interseal M.)


Powiem Ci... ogólnie rzecz biorąc, to mną się nie przejmuj :wink:

Pozdrawiam :papa:
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 15.09.2012 09:59

Kolejne dni spędzaliśmy na błogim nic nierobieniu.
Dzień podzielony był na etapy ze względu na cykl dnia maluszka.

Pogoda wrześniowa to trochę loteria, ale nam się udało. Po przyjeździe mieliśmy do wtorku słoneczko. Środa i czwartek były pochmurne ale każdego dnia był słoneczny moment na plażowanie. Przez kolejne dwa dni nocami wiała Bora a w dzień Yugo. Wiatry rozwiały chmury i zrobił się soczysty lazur morza i przejrzyste powietrze. Pomimo, że fale biegły w nocy na zachód w dzień na wschód morze nadal było ciepłe a woda miała 22 stopnie:)

Poranek po Borze
Obrazek

Obrazek

Przerwy pomiędzy plażowaniem poświęcałem szutrowym spacerom po Marusici

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W największą ATRAKCJĄ Marusici jest brak atrakcji: Konob, dyskotek, wesołych miasteczek, szumu, tłoku, promenad i taka forma wypoczynku nie wszystkim odpowiada. Dla naszej trojki to raj na ziemi. Drżąca od ciepła, aromatyczna, niebiesko zielono biała kamienna Dalmacja. Nic dodać nic ująć!

Wieczorami jeździliśmy do Omisa na lody i kawę. Przemuś miał atrakcję w formie zjeżdżalni i samochodów na plaży w Omiszu. Uwielbiał biegać po wąskich uliczkach starówki i zaczepiać siedzących ludzi w konobach :oops:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brykający Przemek, Omis a właściwie plaża jest bardzo przyjazny dla dzieci, jest płasko. W Marusici niestety wózek idzie w odstawkę a dziecko na rękach musiałem zanosić i wynosić z plaży a górka niemała kto był ten wie :roll:

Obrazek

Obrazek



c.d.n w kolejnych odcinkach zwiedzanie Baski i Tucepi:)
Ostatnio edytowano 22.09.2012 08:11 przez greg1595, łącznie edytowano 3 razy
dareke
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.05.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareke » 16.09.2012 08:24

Też miałem okazję być bardzo gościnnie przyjmowanym przez Nadę i Jakova. Atmosfera w ich domu jest bardzo rodzinna.
krasiu666
Cromaniak
Posty: 830
Dołączył(a): 08.06.2011
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) krasiu666 » 16.09.2012 09:03

Jest mocne postanowieni czytania wszystkich relacji, aż do marca, a wtedy szybka decyzja gdzie i rezerwacja apartmana i w drogę ale dopiero w lipcu. Tak jak mówiłem siadam i czytam.
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 09:47

Witaj dareke i krasiu666
dareke napisał(a):Też miałem okazję być bardzo gościnnie przyjmowanym przez Nadę i Jakova. Atmosfera w ich domu jest bardzo rodzinna.


No atmosfera w domu Terzic jest naprawdę rodzinna. Nasz mały biegał po tarasie i krzyczał baba albo dziadzia na co odzywali się Nada albo Jakov z ogrodu "Molimo dragog djeteta" także dorobili się kolejnego wnuka a Przemo chorwackich dziadków.

A gościna prawdziwie dalmatyńska: pomimo że opłata wynosiła 35E za Apartman to Nada gościła nas Winem i Orakovicą, wina to w sumie chyba z 5 litrów dostaliśmy. Ponadto codziennie rano przynosiła pyszną kawę, owoce no i dostaliśmy 4 obiady.

A na pożegnanie mały dostał koszulkę "pirat w omisza" gospodarze naprawdę kochani są.

Przemuś pomagał JAkovowi podlewać Maślinki i zaprzyjaźnił się z kotkiem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 16.09.2012 10:03 przez greg1595, łącznie edytowano 1 raz
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 10:01

Planów na wakacje było dużo. Wycieczki zwiedzanie. Ale atmosfera Marusici i nasze zmęczenie ostatnimi 3 latami było tak duże że rozleniwiliśmy się i w sumie ze wszystkich planów wyszły dwie wycieczki może nie jakieś spektakularne ale zawsze.

A wrzesień płata figle i dwulatek też, więc obie wycieczki były pokręcone.

Wyjazd pierwszy: W Marusici pochmurne popołudnie sie zapowiada. Szybki rekonesans chmurek z trasu: Makarska tonie w chmurach, W prawo lepiej, no to jedziemy do Trogiru. Nawigacja pokazuje 60 km Ok jedziemy.

Wyjeżdżamy naszą ukochaną jardanką w kierunku Omiś i Split jak zwykle słuchając radio Brać:)
Pogoda Ok. Na przedmieściach Splitu robi się ciemno, ulewa, Trogiru ani dalszego wybrzeża nie widać. Jak tu zwiedzać z maluszkiem w deszczu??? Zjeżdżam na Dugopolie i autocestą za 16 Kuna wracamy do Sestanować i dalej Górną Brelą do wybrzeża. Po przejechaniu przełęczy okazuje się że świeci słoneczko. Szybka decyzja zwiedzamy Riwierę.

Zjeżdżam do Breli, jakoś mi tu ciasno, nie mogę namierzyć parkingu, myślę "jadę dalej" i tak wylądowaliśmy na promenadzie w Baśka Voda:)

Miasteczko sympatyczne, decydujemy się na Pizzę, a że Przemek się wyspał po drodze to jest czas na kaszkę:)

Zamawiam pizzę i 2 cole, nie popatrzyłem w cennik. Pizza 55 Kuna ok, tyle że jakieś 35 cm a w omis za tyle samo 8O Jumbo, i dwie cole 0.2l 35 kuna 8O w sumie 90 Kuna plus parkin 10 Kuna wyszło sto, ale co tam jeszcze po lodziku na promenadzie zjedliśmy jak wczasy to wczasy :lol:

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.09.2012 08:15 przez greg1595, łącznie edytowano 2 razy
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 10:42

Niedziela 9 września, pogoda jak się to mówi żyleta, od rana full słońce kolory i zapach takie że dech zapiera.

Po codziennym taplaniu się i przesypywaniu kamyczków na plaży i obiadku wybieramy się do Makarskiej

Obrazek

Obrazek

no to jedziemy

Obrazek

lato w pełni

Obrazek

Kierownik wycieczki usnął w foteliku w Breli, to żona mówi jedź powoli niech śpi (jak już wspominałem mały ma czujnik ruchu, kiedy samochód staje on się uruchamia)

No to jadę, a że Jardanka cudna jest to jadę i jadę mały śpi a tu się już Hvar kończy, zawracam w Zivogosce BLATO i jedziemy z powrotem. Kierownik budzi się w końcu 500 metrów przed zjazdem do centrum Tucepi :)

no to zjeżdżamy do Tucepi śladami Jedruli

OJ OJ ładnie tu!!!!! Samochód stawiam na parkingu pomiędzy konobami a mariną.
BOSKO :mrgreen: .

Parkin 10 kuna bez limitu OK.

No to zwiedzamy. Jedziemy promenadą w kierunku Podgory

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i w drugą stronę w kierunku Makarskiej

Obrazek

Prezesowi najbardziej podobała się fontanna

Obrazek

i tak w Tucepi załapaliśmy się na zachód słońca
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ups a miało nie być Braca :oops:

Tucepi jest idealnym miescem na kolejne wakacje jak znudzi mi się zad... w Marusici :oczko_usmiech: ale jest jeszcze jedno które zobaczyłem ale o tym w kolejnej odsłonie naszej przygody z Cro2012

c.d.n
Ostatnio edytowano 22.09.2012 08:26 przez greg1595, łącznie edytowano 1 raz
dareke
Odkrywca
Posty: 104
Dołączył(a): 17.05.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) dareke » 16.09.2012 11:34

Ten ich kot Gagarin jest świetnym dodatkiem do całego domostwa. Ciekawe czy w okresie Waszego pobytu przychodził też do Was taki nieco młodszy kociak ( nawet podobny do Gagarina tyle że o wiele młodszy).
Myśmy doszli do wniosku , że jest to nieślubny potomek Gagarina , razem nieraz świetnie się bawiły , no i zjadały od nas małe co nie co
Agnisia
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 10
Dołączył(a): 08.04.2010
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agnisia » 16.09.2012 13:26

My też zachęceni opiniami na forum zdecydowaliśmy się spędzić wakacje 2011 w Nady i Jakova. To są fantastyczni ludzie - gościnni, serdeczni. Częstowali obiadami, ciastem, winem.Raz nawet rano dostaliśmy cały stos naleśników. W tym roku niestety niemogliśmy pojechać co Chorwacji, może w przyszłym roku i na pewno do Nady i Jakova, których nasze dzieci jakoś tak naturalnie jak dziadków traktowały, fajnie się z nimi rozmawiało i ten zawsze obecny uśmiech na ich twarzy, zawsze o coś zagadali. Nie wiem dareke czy pamietasz ale przed wakacjami 2011 korespondowałam z Tobą, prosiłeś mnie żebyśmy pozdrowili Nadę i Jakova jak do nich przyjedziemy, dawałeś nam wskazówki na prywatnego maila jak tam dojechać itp. Pozdrawiam Cię serdecznie.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13432
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 16.09.2012 13:53

Witaj greg
Nasze wakacyjne szlaki były podobne. Niecały miesiąc temu, zakończyliśmy swoje wakacje, które między innymi spędzaliśmy w sąsiedniej miejscowości - Mimice. Wszystko jeszcze świeże w pamięci, klimaty znajome, ale miło się czyta.
Pozdrawiam. :papa:
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 14:16

Witaj walp

No tak, przez Mimice codziennie jeździłem do Omisa, i robiłem zakupy w Sudenacu:)

Krajobraz i atmosfera podobna jak w Marusici:)

Pozdrawiam gorąco :D
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 15:24

Od Niedzieli do środy do godziny 14 czas płynął nam sielankowo. Spacerki plaża, Omis. Troche monotematycznie ale chcieliśmy naładować akumulatorki:)

przekrojowo:

Ribna Taca w konobie w Omis

Obrazek

Ribna taca swojska ala Nada i Jakov

Obrazek

Jeżowiec
Obrazek

Biokowo
Obrazek

Wieje Bora (Bura)
Obrazek

Poranek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak wiała Bora na przemian z Yugo szlak morski przebiegał tuż przy naszej plaży
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano 16.09.2012 15:57 przez greg1595, łącznie edytowano 1 raz
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Narkotyczna Dalmacja czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 15:54

:cry: Nadszedł 12 września czas jechać do domku

Na pożegnanie Nada z Jakovem obdarowali nas kawką i całym tależem Placinek, o butelczynie wina i orakowicy na smutne polskie wieczory nie wspomnę.

Żal odjeżdżać.......

Ruszamy, wybrałem trasę Jardanką do Sibenika, potem już autostradą. Powiem Wam nie żałuję. Przedłużyłem pobyt nad Jardanem a droga miła i widoki takie że dech zapiera.

Aż tu nagle w miejscowości Svinica ni stąd ni zowąd silnik zgasł. Dobrze, że mieliśmy pasy zapięte i nic nie siedziało mi na ogonie, momentalnie wysprzęgliłem ale szarpnięcie było. Na desce dyskoteka, temperatura silnika na max, komunikat, że stan płynu chłodzącego przekroczony 8O

Nie zatrzymując się zgasiłem stacyjkę (zapłon) i zapaliłem na nowo...... tysiąc myśli....asistance, hotel, samochód zastępczy, holowanie za ile gdzie jak!!!!!!?????

Po zapaleniu autek jedzie jak gdyby nic. No to jadę, mały śpi myślę jak się obudzi do stanę. A jak stanę i nie ruszę to co??

Jade dalej z taką pewną nieśmiałością a tu pięknie, Jardan otwarty, Primosten. Niestety nie focę bo się pocę ze strachu co dalej. Ale PRIMOSTEN to jest to co muszę odwiedzić na 100%. TUTAJ PROSZĘ PORADY NAMIARY NA MIŁĄ KWATERKĘ Z MIŁYMI GOSPODARZAMI W PRIMOSTEN:)

Dokulałem się do Sibenika i na autocestę, nic się nie dzieje.

Pewnie jakieś krótkie spięcie komputerka od gorąca czy cóś :roll:

I tak kulając się (co dziwne) autko darło 150 km/h a przed awarią nie chciało dojechaliśmy do Pakelnicy, tutaj postój i tankowanie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i opuszczamy Morski Pas, żal żal żal, Postanowienie za rok albo w czerwcu będziemy tu znowu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Potem już tylko zimniej....

Obrazek

Obrazek

Za tunelem 20 stopni i pochmurno. Taka pogoda do samej granicy.
Za Zagrzebiem tankowanie, kawa, kaszka pohasanie z małym i o 21 w dalszą trasę. Granica pusta, zakup winiety Austria i do Ptuja.

Zaczyna lać jak z cebra, myślę przestanie za Grazem a tu guzik Leje do samego domu. W Austrii 8 stopni ciepła, ślisko, ograniczenia do 80 km/h. Po 14 godzinach jazdy bez przerwy (nie licząc tankownia za Bratysławą) dojeżdżamy do Zwardonia. Mgła, 9 stopni leje i tak z nieba spadłem na ziemie.

Co nam zostało NarCROmanom ....... zestaw NarCromana który mam nadzieję z Waszą pomocą kochani forumowicze, współtęskniący, na głodzie Chorwacji, przeżyjemy zimę i znowu podekscytowani będziemy się pakować:)

W zestaw wchodzi: narCROtyk pitny, NarCROtyk zapachowy (lawenda) i NarCROtyk wzrokowy Wasze relacje, zdjęcia i mój kawałek Chorwacji w doniczce i mam nadzieje, że się przyjmie.
Obrazek
:hearts: :papa:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13432
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 16.09.2012 16:56

Świetny zestaw, a na ekranie Twojego laptopa dostrzegłem siebie. :D
greg1595
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 02.10.2009
Re: Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) greg1595 » 16.09.2012 17:26

walp napisał(a):Świetny zestaw, a na ekranie Twojego laptopa dostrzegłem siebie. :D


hehe faktycznie, Widzisz wchodzisz w skład mojego zestawu :lol:
Masz już swoją relację?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Dalmacja jak narkotyk, czyli Marusici dwa razy - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone