Marusici to ogólnie bardzo malutkie miasteczko żadnych wiekszych zklepów tylko taka jedna malutka reustauracja i sklepik.. ale coz wiecej trzeba
Wyjechaliśmy do chorwacji i 17.30 i byliśmy na miejscu około 7 rano.. jechaliśmy bezprzerwy.. jedynie przerwa na zatankowanie w maribborze i juz ruszalismy dalej. Oczywiscie całą droge przespałam a wiec relacji z podrozy nie powiem... ale juz jak zjechalismy z autostrady zagrzeb-split to otworzylly mi sie oczy na te widoki..
jak dojechalismy na miejsce a bylo to naprawde po wielkich trudach bo marusici to naparawde male miasteczko i truno jest tam cokolwiek znaleźć .... pytalismy chorwatów o droge ale tam nikt nic nie wiedzial i chodzilismy tak 1.5 godziny pop plazach i pytaliśmy ale przynajmniej troche zwiedziliśmy.
Po odnalezieniu naszego domku rozpakowalismy sie poslzismy na palze i poslzismy spac...
No jak macie jakieś pytania to piszcie bo niewiem co by tu jeszcze napisac... później jeszcze napisze jka wracaliśmy z budapesztu... ale to później bo teraz juz niechce mi sie pisac <szczerosc> ;d;d
i sory za błędy ..

.png)
.png)

.png)
.png)
.png)
.png)