dids76 napisał(a):O dzięki Ci Tadeuszu że nawiedziłeś nas ze swoimi mądrościami![]()
![]()
W Polsce też łapią i wysyłają mandaty do domu, nie pingol żeś nigdy mandatu nie dostał. Dostałeś, widocznie nadmiar pieniędzy.
Wiedziałem że są radary i się pilnowałem, ustrzelili mnie na B66 w Bad Gleichberg. Widać źle się pilnowałem, przekroczyłem o 7km/h. Wziąłem na klatę i zapłaciłem, nie szukam teorii spiskowych, jak mnie w Polsce złapią też płacę.
I po co złośliwości
Tadeusz
Nieważne
Wiedziałem, że taka będzie reakcja
Trudno mi zweryfikować, czy chodziło o 7 km, czy 17 km więcej niż wolno
Zresztą sama policja ci napisała, że jechałeś szybciej niż 57
Generalnie przekroczenie prędkośći poniżej 10 km/h policja ma w d...
Czyli świadomie i celowo zamiast 50, jechałeś ponad 57
A licznik prędkości w aucie zawyża prędkość o kilka km
Czyli na liczniku było grubo ponad 60
A do tego radary nie są przy wjeździe czy wyjeździe z wioski, ale w środku, tam gdzie jest najbardziej niebezpiecznie
I w 99 przypadkach na 100 w centrum austriackiej wioski jest radar
A wioski są gęsto zabudowane
Tam, gdzie zabudowa jest luźna, znaki pozwalają jechać 70
I tam radarów nie ma
No to po co jechałeś bez sensu tak szybko
PS: ja jak wiem, że jest radar, to nie jestem masochistą i nie chcę płacić mandaty
Jakoś nie zauważyłem, że w Polsce, jak jest informacja o radarze, to kierowcy nie reagują i dalej grzeją
Dziwnym trafem zwalniają i jadą przepisowo.
Jakoś nie zauważyłem, że w Polsce, jak jest informacja od innych kierowców, że stoją z suszarakami, to kierowcy nie reagują i dalej grzeją
Dziwnym trafem zwalniają i jadą przepisowo.
Nie potrafię tego zrozumieć, dlaczego NIEKTÓRZY kierowcy za granicą tracą instynkt samozachowawczy
Racjonalnym wytłumaczeniem jest tylko nadmiar gotówki.
Niektórzy, bo raczej Polacy jadą za granicami przepisowo

.png)
.png)


.png)
.png)