Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

weldon napisał(a):Szkoda, że nie zrobiliście sobie takiego zdjęcia, jakbyście podpierali wieżę, żeby się nie przewróciła.

Byłoby oryginalne, nie?

Może trochę szkoda... ale bycie oryginalnym zwykle staramy się zostawić innym

weldon napisał(a):Deszcz to pryszcz, ale jeżeli w taka pogodę są tam takie tłumy, to, po prostu, nie jestem sobie w stanie wyobrazić, co tam się latem dzieje.

Nie wiem czy taki pryszcz i czy byłbyś taki szczęśliwy jakbyś musiał kropelki co chwilę z obiektywu ścierać
Latem wśród tłumów łatwiej... nie oberwać czyjąś parasolką

mariusz-w napisał(a):Myślę (na podstawie weneckich obserwacji), że deszcz wpływa jednak na zagęszczenie szlaków.

W Pizie to się raczej nie sprawdziło . Uprzedzając fakty, w to miejsce jeszcze wrócimy trochę później no i mimo braku deszczu będzie jeszcze gorzej .

Wiecie... długi majowy weekend się w Polsce rozpoczął

mysza73 napisał(a):Czekam na poprawę pogody i ciąg dalszy

Pogoda trochę nam na szczęście odpuściła jeszcze tego samego dnia a cd... pewnie będzie jutro

Franz napisał(a):

kulka53 napisał(a):Porta San Gervasio....

...za którą przepływa jakaś mini rzeczka w której pływają całkiem spore rybki .

Nad nią zaparkowałem wóz.

Odważny jesteś
Ja mam zwykle większe obawy by się zapuszczać za mury i na starówki

weldon napisał(a):Muszę się przyznać, że pchanie nie przyszłoby mi do głowy ...

Widocznie nie masz w sobie niszczycielskich zapędów

mysza73 napisał(a):My w Pizie mieliśmy zdecydowanie lepszą pogodę

Właśnie takiej pogody zazdrościliśmy gdy przyszło nam moknąć pod parasolkami....
Tłumy mniejsze rzeczywiście to i warunki na podpórki były

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):

Cyprys pozazdrościł wieży, też krzywy.

pzdr

Magia krzywej wieży ?

Da się wyprostować w PS'ie ...

Mimo mało udanej pogody fotki ciekawe, uchwyciliście kilka istotnych szczegółów, których np. ja nie zauważyłem będąc w Pizie.

Piza - w mojej opinii, mimo szalonych tłumów (byłem w sierpniu, ale widzę, że pod koniec kwietnia podobnie) warto!

To jedno z miejsc obowiązkowych, o kórych słyszało się już jako małe dziecko (Wieża Eiffla, Krzywa Wieża, Koloseum) i koniecznie trzeba zweryfikować swoje wyobrażenia.

Ja się absolutnie nie zawiodłem (i czuję, że Wy też nie) i tego życzę każdemu. Często zdarza się, że ludzie będąc w jakimś bardzo znanym miejscu majac poczucie "ok, widziałem to na tylu filamch, na ogromnej ilości zdjęć i jakos na żywo spodziewałem się ..."

No właśnie - czego się spodziewał? ... Każde miejsce jest inne, każdy człowiek jest inny, jednym podoba i wywołuje drżenie serca i rąk COŚ, a na innych to samo nie robi większego wrażenia.

Każdy podrózuje i przeżywa jak chce, zwiedza, co chce oraz podoba mu się, to, co mu się podoba (np piosenki, które juz kiedyś słyszał

pozdrowienia



PS. Podjechaliście do Marina di Pisa zobaczyć Morze Liguryjskie?

weldon napisał(a):Da się wyprostować w PS'ie ...

Pewnie i się da, ale ja nie umiem
Natomiast zauważyliśmy co innego... robiąc zdjęcia wieży trzeba się nieźle starać, żeby ona wyszła krzywo . Jakoś instynktownie, celując, aparat ustawia się tak że ona wychodzi pionowo a krzywo jest wszystko inne . Ja po paru próbach dałem sobie spokój , Małgosi wychodziło to lepiej , chociaż zwykle to ona ma większy problem z robieniem prostych zdjęć...

tony montana napisał(a):fotki ciekawe, uchwyciliście kilka istotnych szczegółów

Dzięki , z pewnością tych szczegółów jest tam ogromna ilość i kto inny zobaczyłby jeszcze jakieś inne

Widzę, że masz podobne zdanie i o samej Pizie i o tym, że jest to jedno z miejsc które trzeba zobaczyć... myśmy tym najbardziej znanym miejscem rzeczywiście się nie rozczarowali i w sumie gdyby nie ten przeszkadzający deszcz byłoby jeszcze dużo lepiej. A ponieważ jeszcze tam wróciliśmy , wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Trudno tam było oczekiwać pustek, nie oczekiwaliśmy ich i nie zawiedliśmy się

Na pisanie tu o sposobach na spędzanie czasu wolnego i wyższości jednych nad innymi zużyto pewnie niejedną klawiaturę , a przecież nie od dziś wiadomo, że o gustach i o tym co komu pasuje się nie dyskutuje .

Morze Liguryjskie zobaczyliśmy, co prawda nie w Marina di Pisa a trochę gdzie indziej. I to miejsce zapamiętamy zdaje się do końca życia ...o czym wkrótce.

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):

weldon napisał(a):Da się wyprostować w PS'ie ...

Pewnie i się da, ale ja nie umiem
Natomiast zauważyliśmy co innego... robiąc zdjęcia wieży trzeba się nieźle starać, żeby ona wyszła krzywo . Jakoś instynktownie, celując, aparat ustawia się tak że ona wychodzi pionowo a krzywo jest wszystko inne .

Wtedy zdjęciem trzeba obracać.

No to czekam na waszą wizytę i zdjecia z ... Sopotu

weldon napisał(a):Szkoda, że nie zrobiliście sobie takiego zdjęcia, jakbyście podpierali wieżę, żeby się nie przewróciła.

Byłoby oryginalne, nie?

Ja bym zrobił tak: jeden małżonek trzyma się za głowę z przerażoną miną, a drugi ze wściekła miną, wskazuje na wieżę, wytykając mu "Patrz coś nabroił!".

Problemem może być jednak consesus przy obsadzaniu ról...

Jacek S napisał(a):

kulka53 napisał(a):

weldon napisał(a):Da się wyprostować w PS'ie ...

Pewnie i się da, ale ja nie umiem
Natomiast zauważyliśmy co innego... robiąc zdjęcia wieży trzeba się nieźle starać, żeby ona wyszła krzywo . Jakoś instynktownie, celując, aparat ustawia się tak że ona wychodzi pionowo a krzywo jest wszystko inne .

Wtedy zdjęciem trzeba obracać.

Dopóki sami nie zobaczyliśmy - też myśleliśmy że może autorzy zdjęć specjalnie je obracają.
Trawnik gdzie stoi wieża nie trzyma pionu (no raczej horyzontu), pozostałe budowle są postawione na równym terenie. To jeszcze jedno utrudnienie. Nie dość, że wieża krzywa to stoi na krzywym trawniku. Powoduje to, że jak robisz zdjęcie kąt między wieżą a tym trawnikiem jest jeszcze mniejszy niż w rzeczywistości i dlatego prostuje się instynktownie wieżę. Z większej odległości jest łatwiej.

weldon napisał(a):No to czekam na waszą wizytę i zdjecia z ... Sopotu

Byliśmy już kiedyś w Sopocie (zdjęcia tak stare że pożółkły) a że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki to już wiesz, że nie damy się skusić krzywym dyskotekowym domkiem. O nie !!!

DarCro napisał(a):

weldon napisał(a):Szkoda, że nie zrobiliście sobie takiego zdjęcia, jakbyście podpierali wieżę, żeby się nie przewróciła.

Byłoby oryginalne, nie?

Ja bym zrobił tak: jeden małżonek trzyma się za głowę z przerażoną miną, a drugi ze wściekła miną, wskazuje na wieżę, wytykając mu "Patrz coś nabroił!".

Problemem może być jednak consesus przy obsadzaniu ról...

A kto by nam to zdjęcie robił, ja swojego pentaxa nikomu nie dałabym nawet na chwilkę.

I najważniejsze - jak tę scenkę w takim tłumie zrealizować. Miejsce oblegane przez turystów z całego świata, co mam nadzieję jeszcze uda mi się potem pokazać, miejsce oblegane jest przez takich sprzedawców "od ręki" i bezdomnych i w ogóle poza turystami różnych podejrzanych typów.
Czyli jak jest tłum strzeż się i pilnuj swojego aparatu.

U nas potrafią takie miejsca, odpowiednio oznakować

weldon napisał(a):U nas potrafią takie miejsca, odpowiednio oznakować

kulka53 napisał(a):I najważniejsze - jak tę scenkę w takim tłumie zrealizować. Miejsce oblegane przez turystów z całego świata, co mam nadzieję jeszcze uda mi się potem pokazać, miejsce oblegane jest przez takich sprzedawców "od ręki" i bezdomnych i w ogóle poza turystami różnych podejrzanych typów.
Czyli jak jest tłum strzeż się i pilnuj swojego aparatu.

Trzeba uważać:

kulka53 napisał(a):

30 kwietnia, poniedziałek c.d.

Na szczęście przejaśniło się i przestało padać.







A zatem z chęcią wyruszymy by zobaczyć w Pizie coś więcej niż absolutne hitowe minimum . Lawirując pomiędzy wciskającymi zegarki handlarzami opuszczamy Pole Cudów. Pierwszym ciekawym obiektem po drodze, nieopodal Porta a Lucca są pozostałości rzymskich term.









Pogoda poprawiła się na tyle, że nawet wyszło słońce . Zalane deszczem ulice zaczęły parować, zrobiło się gorąco i duszno...

Kościół Santa Katerina. Był chyba w remoncie, dlatego nie podeszliśmy bliżej.

Piza ma całkiem spore, rozległe stare centrum. Podobnie jak w Weronie sporo jest miejsc do których można by podejść, zaglądnąć, a na to nie będziemy mieli czasu, a zwłaszcza sił. Dlatego trzeba było wybrać trasę optymalną....

Pizańskie uliczki











Przykład szczegółowego opisania czego, gdzie, kiedy i dlaczego nie wolno