Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1724
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 16.10.2013 01:45

kulka53 napisał(a):
PabloX napisał(a):W moim rodzinnym mieście też jest Wyspa Solna :wink:

He, he, sprawdziłem jakie to miasto :cool:
Trochę może wstyd, ale nigdy nie byliśmy :?
O smak ogórków na pewno jesteśmy przez to ubożsi :wink:

Pozdrawiam :)

Jeśli tak się złoży, że jadąc do Wrocławia będę miał akurat w spiżarni świeże (a muszą być świeże - czyli od kilku tygodni do powiedzmy pół roku od ukiszenia. Jeśli dłużej stoją w słoju, to trochę kapcanieją, choć nadal zachowują smak), to Wam podrzucę ów hit wielu imprez :D

...a woda po tychże ogórach bywa ratunkiem dzień później :mrgreen:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 16.10.2013 09:38

PabloX napisał(a):...a woda po tychże ogórach bywa ratunkiem dzień później :mrgreen:

Toś trafił w 10. Nie żeby była nam kiedykolwiek potrzebna woda po ogórkach następnego dnia, jedno z nas jest wielbicielem ogórków a drugie wody po ogórkach. Przez to nigdy nie zdążę jej wykorzystać do pysznej zupy ogórkowej :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.10.2013 09:06

3 września, wtorek

Druga limnoska noc w hotelowych ruinach była... gorąca :cool: . Na szczęście tylko z powodu temperatury, w zaciszu nagrzanych słońcem murów, osłoniętym od wiatru ciepełko dopisywało – o świcie, gdy jak zwykle opuściliśmy nasz samochodowy apartament termometr wskazywał 24 stopnie 8O . Zbieraliśmy się niespiesznie wiedząc, że pierwsze z miejsc do którego chcieliśmy zaglądnąć ma swoje określone godziny otwarcia – od 8 rano. Dla nas, wciąż żyjących według czasu polskiego, oznaczało to godzinę 7 czyli zwykłą, najlepszą porę na opuszczenie miejsca noclegu.

Wyjechaliśmy chwilę po 7 i od razu dopadło nas słońce. Oj, wczoraj było gorąco, ale dziś to już prawdziwy skwar nas czeka... ale w sumie po to właśnie tu przyjechaliśmy :cool: . W kilka chwil znaleźliśmy się na końcu drogi, na niedużym placyku przy wejściu do Sanktuarium Kabirów. W zamierzchłych czasach antycznych rozwinął się właśnie tu i na pobliskiej Samotrace kult tych bóstw mieszkających we wnętrzu Ziemi, opiekunów metali, ognia, a także przywracających kobiecą płodność.

Bramka była otwarta, dróżką wyłożoną kamieniami zeszliśmy nieco w dół gdzie przy budce stał motorek, który słyszeliśmy rano :) . Pan siedział na krzesełku i czytał gazetę a radio grało grecką muzykę... gdy nas zobaczył, nie wiadomo dlaczego wyłączył je. Dla upewnienia się spytałem o bilety, tak jak sądziliśmy wejście nic nie kosztowało.

Bo też niewiele jest tu do pooglądania. Ale zobaczmy to, co jest :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poniżej placyku, na którym kiedyś było sanktuarium :wink: znajduje się tzw jaskinia Filokteta. Wg Homera właśnie w niej Achajowie pozostawili nieszczęśnika ukąszonego przez węża w trakcie powrotu spod Troi.

Obrazek

Nie bardzo wiedzieliśmy gdzie jej szukać :?

Obrazek

Uznałem, że to na pewno to miejsce :idea:

Obrazek

Obrazek

Ale nie zaryzykowałem wejścia do środka... nie było na to szans, trzeba byłoby zeskoczyć ze skał i wpłynąć, a bez kajaka czy innego pływadła to już nie tak prosto :roll:

Obrazek

Wewnątrz niewiele było widać, sporo mniejszych i większych głazów, grota nie wyglądała zachęcająco zwłaszcza by spędzić tu tak jak Filoktet aż 12 lat :roll:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.10.2013 09:07

No dobra... skoro jesteśmy tak blisko, podjedziemy do Hefajstii (inaczej Ifestia, Ifasteia itp, itd – różnorodność greckich nazw wciąż często nas zdumiewa :) ). Kolejne ruinki :cool: , dostępne po przebyciu 5 km szutrowej drogi która jak się okazało była bardzo dobrej jakości, równiutka i nawet nie aż tak pyląca.

Hefajstia w starożytności była najważniejszym miastem na wyspie... zresztą nie tylko w starożytności bo aż do około roku 1200 (czyli przez 22 stulecia :idea: ) . Bardzo, bardzo niewiele pozostało z tego wielkiego kiedyś miasta, wykopaliska rozpoczęte jeszcze w latach 30 ubiegłego wieku wydobyły na światło dzienne resztki domów, murów, łaźni, cmentarzy, pałac władców oraz sanktuarium Wielkich Bogów. Szczególną czcią cieszył się tu Hefajstos, znaleziono wiele monet i figurek z jego podobizną.

W 2010 odrestaurowano teatr i tak naprawdę jest to jedyny obiekt dla którego warto tu przyjechać. Oprócz nas, mimo wciąż dość jeszcze wczesnej pory pojawiło się kilka wynajętych aut z chcącymi obejrzeć teatr turystami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Musiały się tu odbywać jakieś uroczystości/przedstawienie bo wszędzie leżało pełno kabli a ta wojskowa ciężarówka przyjechała chyba właśnie po to by je pozabierać.

Obrazek

Z innych odkopanych budowli zobaczyliśmy takie fundamenty :wink: ,

Obrazek

fragmenty murów miejskich,

Obrazek

Obrazek

i taką dziurę 8O

Obrazek

i uznaliśmy że już wystarczy :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.10.2013 09:08

Zatoka Tigani, niegdyś był tu port Hefajstii

Obrazek

Dziś, po przeciwnej stronie straszą hotelowe ruiny – nasze miejsce noclegowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do tej pory kręciliśmy się dziś po północnej stronie wyspy, potem przez Kontopouli, ładną i dużą wioskę przy głównej drodze, oraz mniejsze Kaliopi pojechaliśmy na plażę Keros leżącą u jej wschodnich wybrzeży. Keros jest dość znanym miejscem, podobno to tutaj są najlepsze na wyspie warunki do nauki windsurfingu, czemu sprzyja bardzo długo płytkie dno. Jak dla nas Keros okazało się dość dziwnym miejscem :roll: :D

Nieopodal plaży rośnie całkiem fajny piniowy lasek... po jednej stronie szutrówki była rozbita na dziko masa namiotów 8O (nie mamy pojęcia gdzie podziali się ci wszyscy ludzie :roll: ), podczas gdy po drugiej stronie były wyraźnie zakazy nie tylko ich rozbijania, ale nawet parkowania. Przejechaliśmy się wyboistą, pylącą szutrówką wzdłuż dłuuuugiej zatoki... plaża tak naprawdę nas nie zachwyciła, rzeczywiście jest tu ośrodek windsurfingu prowadzony przez Bułgarów, a także trochę działek przez nich (chyba) wykupionych... no albo po prostu byli porozbijani na dziko, trudno powiedzieć. Zresztą w ogóle w tej okolicy i na całej wyspie dość sporo widywaliśmy samochodów z bułgarskimi rejestracjami, także kamperów. Wróciliśmy, postawiłem auto koło słoweńskiego kampera :cool: i poszliśmy na plażę „głównym wejściem” . Widać było, że ktoś, zapewne władze wyspy chciały nieco „uturystycznić” to miejsce, nieopodal stał drewniany, zamknięty budynek prawdopodobnie mający kiedyś służyć jako informacja turystyczna albo coś w tym rodzaju, były też toalety. Na plaży zastaliśmy dwie zamknięte tawerny, trochę parasolek, kilka osób...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nadegejskie wydmy :)

Obrazek

Obrazek

Po przeciwnej, południowej stronie zatoki w równym rządku stało kilkanaście kamperów (fotki jakoś brak :? ). Chętnie byśmy poodpoczywali sobie na plaży, gorąco było już strasznie... ale trochę jeszcze na to za wcześnie a poza tym tak sobie nam się tu podobało...oczywiście oprócz super warunków do obozowania. . Postanowiliśmy jeszcze nie kończyć tego dnia... :)

c.d.n.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 18.10.2013 09:52

kulka53 napisał(a):Zatoka Tigani, niegdyś był tu port Hefajstii

Obrazek


To chyba te same wiśniowe (amarantowe :?: ) słonorośla co na Milosie. :roll:

pzdr :wink:
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 18.10.2013 18:30

Ja bym powiedział, że to kolor "wrzosowy", ale do Grecji jakoś nie pasuje.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.10.2013 18:49

longtom napisał(a):
kulka53 napisał(a):Zatoka Tigani, niegdyś był tu port Hefajstii

Obrazek


To chyba te same wiśniowe (amarantowe :?: ) słonorośla co na Milosie. :roll:

pzdr :wink:


DarCro napisał(a):Ja bym powiedział, że to kolor "wrzosowy", ale do Grecji jakoś nie pasuje.

Tu nie podjechaliśmy bliżej ale na Mykonos roślinki dały się podejść blisko. Z daleka wyglądały właśnie jak wrzosy
Obrazek
ale z bliska mi przypominały rosnące dżdżownice w kolorze wrzosowo-wiśnowym.
Obrazek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.10.2013 10:18

Jak kadr z filmu SF - armia obcych w ataku na ziemię 8O

:lol:

Patrząc na odbudowywane ruiny zabytków ( czasem całych antycznych miast ) mam bardzo mieszane uczucia . . .
Zdecydowanie wolę te mniej odbudowane , czasem w niewielkich fragmentach , ale oryginalne


Pozdrawiam
Piotr
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 20.10.2013 19:58

piotrf napisał(a):Patrząc na odbudowywane ruiny zabytków ( czasem całych antycznych miast ) mam bardzo mieszane uczucia


A jak z Warszawą?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.10.2013 20:05

DarCro napisał(a):
A jak z Warszawą?


Warszawa , jako odbudowane ruiny :idea: . . . hmm . . . na forum tematów politycznych nie poruszamy :roll:


:wink:
Pozdrawiam
Piotr
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.10.2013 17:57

3 września, wtorek c.d.

Z plaży Keros niezaznaczoną na wszelakich nam dostępnych mapkach szutrówką przejechaliśmy jakoś tak na przełaj :) przez kawałek wyspy, po drodze napotykając strażników winogron 8O

Obrazek

Poruszaliśmy się nieopodal drugiego słonego jeziora Limnos – Chortarolimni – jednak nie miało ono w sobie nic z urody białego, słonego Aliki, wyglądało jak wyschnięte mokradło :? dlatego nie doczekało się żadnej fotki.

W Roussopouli uzupełniamy zapasy wody w jednym z bardzo wielu ujęć jakie znajdują się w tutejszych wioskach i kierujemy się już do trzeciego, ostatniego z ważnych miejsc archeologicznych na Limnos, do najstarszego miasta w Europie 8O - Poliochni. Założone we wczesnym okresie neolitycznym, pomiędzy 5 a 4 tysiącleciem p.n.e. było bardzo znaczącym ośrodkiem „przemysłowym” w ówczesnych czasach o czym świadczą znalezione liczne przedmioty z metalu wyrabiane na miejscu. Poliochni może poszczycić się również najstarszym, istniejącym już w 3 tysiącleciu p.n.e. budynkiem „Parlamentu” świadczącym o świetnej organizacji miasta, może nawet o zaczątkach demokracji. W owych czasach mieszkało tu co najmniej 1500 ludzi, miasto miało solidne fortyfikacje, drogi i ulice wyłożone kamiennymi płytami, dwa place z publicznymi studniami. Niestety... do dziś za wiele z tego wszystkiego nie pozostało :roll: .

Przed wykopaliskami jest asfaltowy parking a wejście rzecz jasna nic nie kosztuje. W małym budynku można pooglądać głównie fotografie z różnych okresów kiedy przeprowadzano wykopaliska oraz mapki etapów rozwoju miasta. Szczerze mówiąc, nie skupiliśmy się na tym za bardzo :oops: . Oprócz nas Poliochni zwiedzało całkiem sporo (jak na posezonowe limnoskie warunki :wink: ) ludzi.

Pinia o kształcie oliwki :wink:

Obrazek

Plaża u podnóży niewysokiego klifu na którym znajdują się ruiny.

Obrazek

Murki, mureczki... jest ich tu dostatek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tym ludziom chyba też spodobała się tamta plaża :wink:

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.10.2013 17:58

Poliochni nie robi wielkiego wrażenia, owszem można próbować sobie wyobrazić, że 6000 tysięcy lat temu było tu prężnie działające miasto, ludzi, którzy układali te kamienie... ale to trochę nie dla nas. Jeszcze tylko kilka fotek tutejszej flory...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...i fauny :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.10.2013 17:59

Możemy jechać. Teraz już na pewno na plażę, tę którą widzieliśmy z góry, noszącą nazwę Makris Gialos. Może ze 2 kilometry wyboistej szutrówki i jesteśmy. Auto do oliwkowego cienia, a my – na słońce :idea: , no i do wody rzecz jasna :D

Za wiele fotek nie mamy, za bardzo spragnieni byliśmy pławienia naszych strudzonych ciał w gorącej niemal wodzie i słodkiego lenistwa na miękkim piachu. Tych kilka powstało, gdy już słońce zaczęło chować się za wzgórzami, a my zbieraliśmy się do powrotu.

Nasz nowy nabytek :)

Obrazek

Plaża 8O

Obrazek

Limnoskie tłumy :cool:

Obrazek

Bardzo podobało się nam to sielankowe miejsce...

Obrazek

Widać Poliochni

Obrazek

Wszędobylskie kwiaty greckich plaż, Małgosi ulubione :)

Obrazek

Wracając natknęliśmy się na kilka pływających u brzegów i wyrzuconych przez morze na piach meduz... niebieskich 8O

Obrazek

Tę wrzuciliśmy do morza, może sobie jeszcze odżyła. Ale ta następna chyba już była nieżywa :roll:

Obrazek

Podobno te meduzy przypływają tu czasami z cieśniny Dardanele.

Nie minęło kilkanaście minut i zostaliśmy sami... teraz mieliśmy plażę i jej okolice już tylko dla siebie :cool: . Rozłożyliśmy „obóz” czyli nasze krzesełka i stolik śniadaniowo-obiadowy, zrobiliśmy przegląd zapasów, ugotowaliśmy sobie pyszne domowe mięsko i leczo :cool: . Zapadł kolejny ciepły wieczór, po kolejnym właściwie bezwietrznym dniu. Tak, te wakacje zdecydowanie dobrze się nam zaczęły.... po pierwszym nie tak korzystnym wrażeniu Limnos okazała się fantastycznym wyborem na początek :idea: . Byliśmy oszołomieni pustkami oraz ilością i wielkością plaż na wyspie, zaintrygowani faktem, że niemal do każdej trzeba dojechać nie-asfaltem :lol: .

Dzisiejsza mapka:

Obrazek

A – hotelowe ruiny
B – Sanktuarium Kabirów
C – Hefajstia
D – Kontopouli
E – plaża Keros
F – Poliochni
G – plaża Makris Gialos

c.d.n.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 21.10.2013 19:05

Nie miałem pojęcia o istnieniu Poliochni 8O

Najbardziej podobnym miejscem do tego, które pokazaliście, a ktore odwiedziłem było (chyba)
Kameiros (Kamiros) na Rodos

Kamiros "młodsze" to i lepiej zachowane


:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 325
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone