Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 12.11.2019 09:21

Dokładnie coś w tym jest. Mnie Kreta zachwyciła, Kulki nie, ja wrócę na pewno jeszcze ze 2 razy na wsypę. Cypr - są rożne opinie, ja byłam 2 razy i jak będzie okazja to i jeszcze raz pojadę i dodatkowo na Cypr Północy...
Każdy z nas ma inne oczekiwania.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 12.11.2019 09:25

piekara114 napisał(a):
Każdy z nas ma inne oczekiwania.

No i bardzo dobrze 8), dzięki temu jest ciekawiej.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.11.2019 11:15

piekara114 napisał(a):No prawie ideał.

Prawie :) .
dangol napisał(a):Nie dotyczy to oczywiście tylko plaż... Bo chociaż Lipsi raczej nie zachwyciła Kulek, mnie się nadal podoba :) . No ale Kulki mają prawo wybrzydzać :wink: , mając "za sobą" wizyty na tylu greckich wyspach...

Fakt, my "wybrzydzamy" w znacznej mierze przez porównanie :) . Ale nie tylko, po prostu nie znaleźliśmy tam miejsc w których czulibyśmy się dobrze i takich, które opuszczalibyśmy z żalem.
Lipsi ma takie sobie plaże i jest mało ciekawa krajobrazowo. Część południowa jest inna niż północna, ale obie są nieszczególne. Myślę że w pewnym stopniu warunkują to małe rozmiary wysepki.
I tak podoba się nam zdecydowana większość wysp które odwiedzamy. Mniej lub bardziej, ale zawsze coś extra się znajdzie. Takie o których możemy powiedzieć że są kiepskie to chyba można policzyć na palcach jednej ręki :) .
dangol napisał(a):nasza Sardynia - niby fajnie było, ale do powrotu zdecydowanie nie zachęciło :oczko_usmiech:

Trafiliście na nieszczególną już pogodę poza tym okazywało się z tego co pamiętam że niektóre parkingi stały się płatne... no i jeszcze ta przygoda na Maddalenie :roll: . Nie dziwię się że całość odczuć musiała być mało zachęcająca do powrotu.
piekara114 napisał(a):Mnie Kreta zachwyciła, Kulki nie (...) Każdy z nas ma inne oczekiwania.

W tym sęk :)
Na szczęście Grecja jest tak różnorodna że każdy może znaleźć to co będzie mu odpowiadało w 100% :idea: :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 12.11.2019 13:27

kulka53 napisał(a):Dzień czwarty, 12 września, czwartek

...Lipsi 8O :idea: .


:!: :!: :!: Super

dangol napisał(a):Lipsi jest super 8) !
Pamiętam ją z relacji Longtoma :D ,...


Ja też pamiętam :D :D :D

pzdr :wink:
Ostatnio edytowano 12.11.2019 13:32 przez longtom, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.11.2019 13:31

longtom napisał(a): :!: :!: :!: Super

piekara114 napisał(a):Każdy z nas ma inne oczekiwania.

dangol napisał(a):No i bardzo dobrze 8), dzięki temu jest ciekawiej.

:cool: :wink: :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.11.2019 07:47

Dzień czwarty, 12 września, czwartek c.d.

Na pewien czas opuścimy teraz wschodnią część Lipsi i przeniesiemy się na zachodnią. Przejeżdżając przez stolicę nie zatrzymujemy się, może tylko na chwilę widząc podobne jak na Kalimnos urządzenie do dystrybucji wody pitnej. No i właśnie przeciwnie niż na poprzedniej wyspie, tutaj na Lipsi dystrybutor jest zamknięty na klucz :roll: .

Na chwilkę podjeżdżamy szutrówką wzdłuż wybrzeża portowej zatoki. Sprawdzamy czy są tu jakieś znośne zatoczki plażowe, niestety :roll: nie ma, wybrzeże jest raczej skaliste i nieciekawe. W pewnym momencie droga się na tyle pogarsza że nie mam już ochoty jechać nią dalej… zawrócić też nie ma jak :? , jestem zmuszony wycofywać spory odcinek – czego bardzo nie lubię. Podobnie jak z plażami ma się sytuacja z zaznaczonymi na mapce antycznymi ruinami – w realu w zaznaczonym miejscu są jakieś pola czy nieużytki… w każdym razie podobnie jak w przypadku Paleochory brak jakiegokolwiek śladu.

Chcieliśmy najpierw podjechać do plaży Kimisi ale :? , przegapiłem skręt. Jedziemy więc dalej i póki co mijamy słynną :) Platis Gialos, dojedziemy najpierw do samego końca wyspy. Asfaltowa droga dociera do zatoczki Moschato, nie ma tu plaży, za to przystań dla łódek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.11.2019 07:48

Wracając zatrzymujemy się przy Platis Gialos. Niezbyt głęboka zatoczka po północnej stronie Lipsi jest… nieco kontrowersyjna :wink: bo o ile sama plaża choć ocieniona tamaryszkami jest kiepska, wąska, o nawierzchni sprawiającej wrażenie placu budowy :? , o tyle sama woda z płytkim, piaszczystym dnem ma naprawdę piękny kolor. Tyle że dalej od brzegu, przy samym brzegu są spore kamienie przez co wejście do wody sprawia trochę trudności.

Auto zostaje na zapleczu plaży pod ogromną oliwką dającą fajny cień. Z parkowaniem nie ma tu problemu, jest tu sporo miejsca także właśnie w cieniu. Jest tutaj też sporo ludzi, widać że to popularne i najchętniej chyba odwiedzane miejsce wyspy. Raczej nie są to Grecy, choć na pewno też, słychać głównie język francuski i włoski.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.11.2019 07:49

Jest tutaj też działająca tawerna, także ciesząca się sporą popularnością.

Obrazek

Kolor wody dzięki płytkiemu i jasnemu dnu jest naprawdę zachęcający :cool: , takie zatoczki to charakterystyczna cecha okolicznych dla Lipsi wysepek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niby nie widać fal :roll: , podmuchy wiatru są wciąż dokuczliwe i męczące.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spędziliśmy na Platis Gialos trochę czasu, godzinę albo więcej. Nie jest to plaża naszych marzeń :wink: , zwłaszcza mam tu na myśli ilość ludzi, ale godzina jest akurat południowa a mimo wiatru jest porządnie gorąco. Ubieramy więc stroje plażowe :? i wędrujemy na trochę się pokąpać. Niestety i tu pewne rozczarowanie :roll: , dla mnie woda jest tak zimna że nie jestem w stanie się zanurzyć. Małgosia z kolei narzeka na bardzo niewygodne wejście do wody, po dużych, śliskich kamieniach…. potem jest już piasek ale za to 8O atakują ją natrętne muchy. Ogólnie wrażenia z Platis Gialos mamy takie sobie…

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2019 07:20

Dzień czwarty, 12 września, czwartek c.d.

Pojedziemy teraz na przeciwną, południową stronę wyspy do zatoczki Kimisi. Droga, widać że niedawno wyremontowana, poszerzona i zabezpieczona przed osuwaniem wznosi się stromo na przełęcz a potem jeszcze bardziej stromo 8O opada w dół. Na przełęczy znajduje się oryginalne miejsce, jest to zapewne cmentarz ale nietypowy bo wygląda na czyjeś prywatne dzieło - albo może są tu mogiły zbiorowe poległych w jakichś walkach :roll: jak to często ma miejsce w Grecji, są tu też kapliczki i inne budowle, a wszystko za murem. Nie zatrzymaliśmy się tutaj, mieliśmy to zrobić w drodze powrotnej ale tak się złożyło że jednak tego nie zrobiliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie zrobiliśmy też innej rzeczy do której można wykorzystać to miejsce. Można tutaj zostawić auto (albo ewentualnie podjechać jeszcze kawałek pod górę boczną dróżką o kiepskiej jakości) i dostać się na pobliski szczyt... najwyższy szczyt Lipsi. Tego to rzeczywiście trochę żałuję :roll: .

Zjeżdżamy w dół. Bardzo stromo i mocno tu wieje. Nowa droga (dawniej zapewne szutrowa) kończy się betonowym rozszerzeniem, niby można zjechać jeszcze niżej ale po co? To już blisko, zresztą tutaj nachylenie jest już potężne. Najpierw w zacisznym wnętrzu auta zjadamy drugie śniadanie (minęło już południe), potem zabezpieczam jeszcze stojące na spadzie auto kamieniami pod koła i idziemy.

Sama plaża w zatoczce jest również średnia, piaszczysto-żwirowo-kamienista. Są tutaj tylko dwie starsze kobiety zajmujące przeciwległe końce plaży opalające się toples, poza tym cisza i spokój.

Obrazek

Poza plażą jest tutaj również kapliczka Kimisi Theotokou, zamknięta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poniżej kapliczki spośród skał wycieka niezbyt obficie źródlana woda.

Obrazek

W dolince rosną bardzo stare oliwki.

Obrazek

Zatoczka z kapliczką podoba się nam, zwłaszcza mi. W sumie jest to (może poza Chochlakorą) jedyne fajne miejsce na Lipsi, takie które miło wspominam. Ale nie zabawiamy tutaj długo, cel mamy inny... podejdziemy do niezamieszkałego już monastyru 8O , który, zbudowany na południowym zboczu stromo opadających do morza gór jest dostępny tylko ścieżką.

Ścieżka okazuje się być elegancką, wyłożoną kamieniami i wygodną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widać że podjechało na placyk jakieś auto, młodzi ludzie jak szybko przyjechali tak i odjechali.

Obrazek

Cmentarz na przełęczy.

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2019 07:20

Z zatoczki do monastyru nie ma więcej niż kilometr. Idzie się cały czas pod górę ale nie jest to wyczerpujący spacer, nawet w tej wysokiej temperaturze. Nawet wiatr nie dokucza, jesteśmy widocznie na zawietrznej :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widać na południu Leros oraz liczne małe wysepki otaczające Lipsi.

Obrazek

Obrazek

Trochę czasu to trwało ale ile? nie mam pojęcia, zresztą to nieistotne. Monastyr już niedaleko.

Obrazek

Ostatni odcinek jest najbardziej stromy.

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2019 07:21

Monastyr Kimisi Theotokou jest niezamieszkały od co najmniej kilkunastu lat kiedy umarł jedyny jego mieszkaniec, charyzmatyczny mnich będący znaną i ikoniczną ponoć postacią wyspy. Widać że pamięć o nim wciąż żyje, świadczy o tym zadbanie o tę ścieżkę którą przyszliśmy (można tutaj też dojść inną ścieżką, z przełęczy) a także o same zabudowania.

Obrazek

Niekóre pomieszczenia są zamknięte, ale do kościoła można wejść.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki sprzed monastyru...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed budynkiem jest studnia, zapewne z wodą o czym świadczą kable do pompy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Placyk może nie jest jakoś super zadbany, ale jest czysto.

Obrazek

Można posiedzieć i odpocząć przy stole w cieniu drzewa.

Obrazek

Obrazek

Odpoczęliśmy, możemy wracać. Zastanawialiśmy się czy nie zostać tutaj w zatoczce na plaży do wieczora ale jednak wygrywa opcja na zobaczenie jeszcze jednego miejsca w którym zostaniemy na popołudnie. Tutaj na nocleg i tak nie da się zostać, za mocno wieje i za duży jest spad betonowego placu a teraz w każdej chwili mogą podjechać inni chętni na zwiedzenie tego miejsca. I to też się dzieje, gdy dochodzimy do auta podjeżdżają 2 skuterki z 4 osobami które ewidentnie zamierzają tu zostać na dłużej. My pojedziemy tam, gdzie warunki do swobodnego plażowania będą jak sądzimy znacznie lepsze :) .

c.d.n.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 14.11.2019 08:20

Pl.Gialos przekonałaby mnie zdecydowanie kolorem wody.
Kimitis zaś jednak wygrałaby z uwagi na kameralność i ciekawe, spacerowe otoczenie, kolor szmaragdu też idealnie wpisuje się w uroki i moje gusta... i myślę, że nawet babcie by nie przeszkadzały ;)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2019 21:19

te kiero napisał(a):Pl.Gialos przekonałaby mnie zdecydowanie kolorem wody.
Kimitis zaś jednak wygrałaby z uwagi na kameralność i ciekawe, spacerowe otoczenie, kolor szmaragdu też idealnie wpisuje się w uroki i moje gusta... i myślę, że nawet babcie by nie przeszkadzały ;)

Tak, kolor wody to zdecydowanie zaleta tej plaży, jak zwykle zdjęcia nie do końca to oddają. Wydaje mi się że to jedyna taka na Lipsi. Natomiast za jakiś czas trafimy w jeszcze jedno podobne miejsce.... jest ich w tej okolicy więcej co można było zobaczyć w relacji Longtoma. Było... bo zdjęcia niestety z niej zniknęły :? .
A starsze panie na plaży dla nas są zaletą :wink: , z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze - jeśli ktoś taki jest na plaży (panie bądź pary) to znaczy, że ta plaża jest na tyle spokojna i odosobniona by spełniać nasze oczekiwania. A po drugie - wiemy że skoro one same nie stronią przed choć częściowym negliżem, to nie będą krzywo patrzeć na nas (co czasami się zdarza).
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2019 07:54

Dzień czwarty, 12 września, czwartek c.d.

Wiatr nie ustawał, i to właśnie on spowodował chwilowe perturbacje w dalszym ciągu tego dnia. Otóż… zamiast włączać w aucie klimatyzację otwieraliśmy po prostu okna a przewiewający wiatr sprawiał że wnętrze wystarczająco się ochładzało. Gdy podjechaliśmy na przełęcz (tę z cmentarzem) jakiś silniejszy może podmuch uniósł w powietrze drobinki kurzu i piachu a jedna z nich wpadła mi do oka :? . Wpadła i za nic nie chciała wypaść…

Resztę tego dnia mieliśmy spędzić na plaży Monodendri. Nazwa jej jest nieprzypadkowa :) , na skalnym półwysepku rośnie właśnie takie samotne, pojedyncze drzewo. Dotarcie do tego miejsca nie jest tak całkiem banalne, bo dojazd jest możliwe jedyną drogą, szutrową i bardzo marnej jakości, myślę że i dojścia tutaj nie ma innego. I właśnie te parę kilometrów najpierw asfaltem a potem szutrem pokonałem z jednym zamkniętym okiem :? i w coraz bardziej grobowym nastroju że bez wizyty u lekarza się nie obejdzie a może i to właśnie ten jeden moment sprawił że nasze wakacje trzeba będzie zakończyć :? .

Dojechaliśmy na miejsce, tutaj droga się kończy a do Monodendri trzeba i tak jeszcze kawałek dojść pieszo. Tyle że nie plaża była nam w głowie a co zrobić z okiem…Małgosi kropelki zgodnie z przewidywaniami nie pomogły, zaczęła więc sprawdzać lekarskie możliwości na Lipsi. W centrum miasta jest apteka, tyle ustaliliśmy, trzeba więc będzie tam pojechać i na pewno czegoś się dowiemy.

W akcie desperacji złapałem butelkę wody i spróbowałem ostatniej deski ratunku, porządnego przepłukania oka i wewnętrznej części powieki. Kiedyś przed laty już miałem taki przypadek, opisaliśmy go nawet w naszej chyba pierwszej relacji z Chorwacji (albo drugiej). Wtedy to na parę dni przed wyjazdem też ziarenko piachu wpadło mi do oka i płukanie nie pomogło, na drugi dzień wylądowałem na ostrym dyżurze okulistycznym w jednym z wrocławskich szpitali. Na szczęście :idea: na Lipsi mają drobniejszy piach :wink: albo i co innego, także tym razem płukanie pomogło. Jak ręką odjął…odzyskałem radość życia :wink: i z tego że jesteśmy na greckiej wyspie.

Trochę jednak to wszystko trwało i popołudnie zrobiło się późnawe. Mimo to pozabieraliśmy potrzebne rzeczy i poszliśmy na trochę posiedzieć na Monodendri. Dojście jest nieco okrężną ścieżką, najbliższa drogą jest przez działkę którą ktoś kupił i zabrania przechodzenia :roll: .

Widoczki po drodze.

Obrazek

Obrazek

Słynne Monodendri, symbol tutejszej plaży naturystycznej :cool: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wybrzeże w tym miejscu nieco przypomina koufoniskie klify. Skały są podobne w kolorze i strukturze, całość jednak jest dużo mniej imponująca. Są tutaj powiedzmy że 2 zatoczki z kamienistymi plażami oraz dłuższy fragment wybrzeża w kierunku półwyspu z drzewkiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest tutaj na pewno bardzo ładnie, ale… no cóż, my to zawsze musimy mieć jakieś ale :wink: . Po pierwsze dość porządnie tu wieje, a poza tym takie kamieniste plaże nie są tym co najbardziej lubimy. Zatoczki były już, albo za chwilę miały skryć się w cieniu więc rozłożyliśmy się na skałkach nieopodal słynnego drzewka. O ile poleżeć jeszcze się dało, o tyle wejść do wody udało się tylko mi :roll: , fale, wielkie kamienie i śliskie skały w wodze sprawiały że była to raczej extremalna opcja dla absolutnie zdeterminowanych…

W każdym razie ze 2 godziny spędziliśmy na Monodendri w zupełnej samotności. Zaczęliśmy się zastanawiać nad jutrzejszym dniem… mieliśmy się bowiem wybrać na wycieczkę promową na jedną z 2 wybranych wysepek. I to Małgosia stwierdziła że może po prostu popłyńmy z autem i już na Lipsi nie wracajmy…

Ten pomysł podchwyciłem od razu. Popłyniemy na wycieczkę z autem i potem wracając wysiądziemy nie na Lipsi a na innej wyspie. Na szczęście miałem pospisywane rozkłady promowe a będąc tutaj na Lipsi opcji spędzenia kolejnych kilku dni było wiele. Plan pierwotny zakładał 3 dni na Lipsi, jeden już właśnie się kończył, jutro mieliśmy popłynąć na wycieczkę a pojutrze poplażować tu na Lipsi...ale zgodnie stwierdziliśmy że nie ma na tu takiej plaży na której moglibyśmy i chcielibyśmy spędzić większą część dnia. Poszukamy więc jej na innej wyspie.

Zbieramy się.

Obrazek

Pożegnanie z Monodendri.

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże- Greckie Perełki-Dodekane

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2019 07:55

Skoro już wiemy że to są ostatnie nasze chwile na Lipsi (prom odpływa jutro rano), powinniśmy więc choć trochę przyjrzeć się okolicom i samej stolicy. Jedziemy więc do miasta, spacerować po nim nie będziemy bo mając niewiele czasu do zachodu słońca uznajemy że nie jest na tyle ciekawe by spędzać go w ten sposób. Objedziemy okolice przyglądając się licznym :idea: , nawet bardzo licznym kościółkom. Trzeba o nich wspomnieć bo są one ciekawe :) , dość oryginalne w formie i kolorystyce niespotykanej chyba gdzie indziej. A co najbardziej istotne – często mają bardzo oryginalne dzwonnice, często ażurowe, wyglądające trochę tak jakby kolejni projektujący je i budujący prześcigali się w oryginalności nad poprzednikami :D .

Oto efekt naszego może półgodzinnego objazdu po miasteczku i jego okolicach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na nocleg jedziemy na Platis Gialos. Uznaliśmy że może tam będzie nieco mniej wiało niż w innych, bardziej odkrytych częściach wyspy… niestety, tam też wiało dość porządnie. Jakoś sobie poradziliśmy odpowiednio ustawiając auto. Tawerna była już zamknięta, nie było nikogo… poza kilkoma osobami które przyjechały autem do pobliskiego kościółka. Ale wkrótce zostaliśmy całkiem sami. Jak zawsze większość działalności wieczornej odbyliśmy już w ciemnościach… ale i do tego jesteśmy przyzwyczajeni.

I tak się zakończył ten pierwszy i zarazem ostatni dzień na wysepce Lipsi. Rzadko, naprawdę rzadko się zdarzało byśmy po wygórowanych oczekiwaniach wyjeżdżali skądś rozczarowani. Tak było przed laty na Folegandros, tak było niedawno na Krecie, tak było też teraz na Lipsi. Może, oby, już nigdy się nam to nie przytrafiło, a przynajmniej nie podczas tych wakacji :idea: :D .

c.d.n.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 713
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone