Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lubię wracać tam, gdzie byłam już :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 29.10.2017 20:56

okolice znane, chętnie zajrzę :papa:
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 30.10.2017 11:14

Gdzieś między "wierszami" witałam już czytających :D , ale teraz, żeby nie było, że źle wychowana jestem, witam wszystkich razem i każdego z osobna :D

kibic hr,
Igłą pinii,
loverosa,
Janusz Bajcer,
Katerina,
piotrf,
elka21,
janka.mik.,
majeczka,
Jarek999,
beatabm,
słoma79

Bardzo mi miło, że jesteście :D :lol:

Jak się uda dziś wrzucić kolejny odcinek, to już wieczorem powita Was słoneczna, pachnąca piniami i przepełniona dźwiękami grających cykad, urocza Dalmacja :D 8)

:papa: :papa: :papa:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.10.2017 11:16

Co tam miejsca, co tam krajobrazy, dziczek rządzi!!!! :oczko_usmiech:

Oczywiście będę stałym gościem :papa:
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 30.10.2017 20:59

CROnikiCROpka napisał(a):Co tam miejsca, co tam krajobrazy, dziczek rządzi!!!! :oczko_usmiech:

Oczywiście będę stałym gościem :papa:


Bardzo mi miło, zapraszam :)



Droga do Raju i pierwsze zachwyty – odcinek 3

Drugiego dnia mamy do pokonania około 800 km, więc wstajemy z uśmiechami na twarzach, ciesząc się jak dzieciaki, że to już bliżej niż dalej celu naszej podróży :lol:

No to lecimy :)

Obrazek



Tunel zimno - ciepło w tym roku po raz pierwszy nas zaskoczył: za tunelem było o 3 stopnie mniej jak przed :idea:
Obrazek



I już widzimy w oddali...
Obrazek



I jest coraz bliżej...
Obrazek


Całkiem blisko po prawej...
Obrazek


Jest i po lewej...
Obrazek

...Lipo moje Jadransko Morje

:hearts: :hearts: :hearts:


Kiedy pojawiają się te tablice:
Obrazek


...tak nam w duszach gra 8)
Obrazek



Wyjazd w 2016 roku miał być wyjazdem w ciemno, ale ponieważ przełom lipiec/sierpień to prawie szczyt sezonu, trochę spanikowałam i trzy dni przed wyjazdem napisałam do naszej, poznanej w 2009 „gospody”, czy przypadkiem nie ma u niej wolnego apartmana na przygarnięcie dwóch duszyczek.

Odpisała, że u niej, niestety, wszystko zajęte, ale niedaleko, 15 m dalej, na ulicy Vladimira Nazora, czyli nadal w samym centrum BV, jest w tym terminie wolny apartman :D .

Cena 55 euro, parking niedaleko, wliczony w cenę, a więc jest OK, bo dobrze wiemy, jak to z parkowaniem w Chorwacji bywa ;)

Na miejsce dotarliśmy ok. 16-tej. Przywitał nas niemiłosierny upał :P , świetne lokum – pokój z wygodnym łóżkiem, sporym balkonem z widokiem, małą przyjemną kuchenką (w sam raz na nasze potrzeby),
łazienką (również z widokiem) :lol:
Obrazek
i pięknym tarasem na dachu budynku - oczywiście jeszcze kilka schodków wyżej 8O


Przywitała nas też przemiła gospodyni, która uraczyła nas dzbankiem przepysznej, schłodzonej lemoniady i przepyszną, faszerowaną papryką.

Małym minusikiem na początku były 23 prowadzące do apartmana strome schody,

Obrazek

które pokonywaliśmy kilka razy dziennie, na początku walcząc z zadyszką i bolącymi nogami, poźniej jednak kondycja wyraźnie nam sie poprawiła i wzmocniły mięsnie nóg :D

To zdjęcie pstryknięte z balkonu
Obrazek
na którym mój mąż to mała mróweczka, a raczej do drobnoustrojów to on nie należy :lol:



W tym roku napisałam do naszej Gospody dwa tygodnie przed wyjazdem i szybko otrzymałam zadowalającą odpowiedź: „Cjenjena Gospodo, dobro da ste sad poslali poruku, ja imam slobodno mali apartman za Vas od 20.07 do 31.07. Cjena je 60 eura, parking ukljucen"


Tym razem taki mieliśmy widok z balkonu :hearts:
Obrazek


Dość już jednak tej opisówki i zanudzania podróżą :wink:

Cieszcie teraz oczy widokami, ogrzejcie się w promieniach słońca, przypomnijcie sobie smak i zapach Chorwacji 8) :D

Ulubiona droga na plażę - w kierunku Promajny, gdzie mozna znaleźć całkiem spory kawałek plaży wyłącznie dla siebie 8)
Obrazek


Ulubione widoki potężnych gór
Obrazek



Ulubiony bar przy plaży :lol:
Obrazek



Hałaśliwy statek Bibe, którym w tym roku wybraliśmy się na Fishpicnic :lol:
Obrazek



Obrazek


Ulubiony kościółek św. Mikołaja, który wybijał wszystkie szczęśliwe wakacyjne godziny :D
Obrazek


Marina
Obrazek



Ulubione piwo (przez poprzednie trzy pobyty było naszym numerem 1), w tym roku chyba bardziej smakowało Karlovacko :wink:
Obrazek




Ulubiona promenada 1x
Obrazek


Ulubiona promenada 2x
Obrazek



Ulubione crno vino :D
Obrazek



Pierwszy zachód słońca w 2016 roku
Obrazek


Pierwszy zachód słońca w 2017 roku
Obrazek


Laku noć :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 31.10.2017 08:11

Z tym tunelem to ostatnio rzeczywiści dziwne rzeczy się dzieją, mieliśmy to samo w tym roku, psuje się?? :roll: :roll: :roll:
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 03.11.2017 18:54

Mostar - odcinek 4


Relacja z podtytułem "Dwie relacje w jednej" nie będzie do końca chronologiczna, bo piszę o tym, co mi się w danej chwili przypomina ;)

Dziś zapraszam na wycieczkę do Mostaru z 2016

Wyprawa do Mostaru była moim marzeniem już od pierwszego pobytu w CRO. I, jak to mówią, do trzech razy sztuka. Po pobycie w 2009 i w 2010, w 2016 marzenie się spełniło ;)

Mostar przywitał nas niesamowitym upałem. Mimo przyzwyczajenia do chorwackich temperatur, ta w Mostarze była dla nas zaskoczeniem. Powietrze było bardzo gęste od tego skwaru. Zaraz po wyjściu z samochodu miałam "mroczki" przed oczami :hut:

Podobny stan przeżywałam na murach Dubrownika, kiedy w 2009 roku wleźliśmy tam w samo południe.


Nie wiem, czy wszyscy to wiedzą (nam opowiedział właściciel parkingu, kiedy wyruszaliśmy do Mostaru), że tam właśnie łączą się jakby dwa światy - chorwacki Zachód spotyka się z muzułmańskim Wschodem.


Dlatego też czułam pewnie ten powiew Orientu.

Zachód ze Wschodem łączy ponad bystrym nurtem rzeki Neretwy niezwykły most - kamienny Stary Most, który wybudowany był w XVI wieku. Most ten zburzony został podczas wojny 9 listopada 1993. Odbudowano go 11 lat później, w 2004 roku, a rok po tym Stary Most i jego najbliższe otoczenie zostały wpisano na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Od tego właśnie mostu miasto Mostar dawno temu wzięło swoją nazwę. Gdzies wyczytałam, że słowo "mostari" oznacza "strażnicy mostu".

Dziś Stary Most uznany jest za najważniejszy zabytek Mostaru.

Po przedreptaniu mostu w te i we w te (nawierzchnia mostu jest śliska i trzeba uważać), rzuceniu okiem tu i tam w najbliższej okolicy:



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Meczet Tabacica obejrzałam z każdej zewnętrznej strony. Nie wiem, czy to z powodu upału, czy tłumów ludzi, jakie spotkaliśmy, nie weszliśmy do środka.

Mam nadzieję, że kiedyś tam zajrzę :D .


Zauroczyły mnie natomiast uliczki starego Miasta z licznymi kramikami i kafejkami, w których szukaliśmy orzeźwiającej lemoniady :hut:


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Po wypiciu orzeźwiającej lemoniady (nie wiem dokładnie, ile zapłaciliśmy, bo płaciliśmy w euro, a wydali nam w KM) i wywachlowaniu się wachlarzem za 2 KM, podejmujemy jedyną w tym momencie słuszną decyzję i wracamy do domu, czyli do BV

Obrazek



Obrazek


Dodam tylko, że kapelusze w barwach narodowych, jakie mieliśmy na głowach, sprawiły, że sprzedawcy kramików i pracownicy kafejek zaczepali nas w naszym ojczystym języku :D


Pozdrawiam :papa: :papa: :papa:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 24.11.2017 13:31

Bardzo ciekawa taka podwójna relacja :D Czekam zatem na więcej...
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Lubię wracać tam, gdzie byłam już :) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone