Korfu 2021

Nie poszliście do kapliczki ... i do knajpki na górze ... Boszszsz... Chyba naprawdę zacznę Cię uzupełniać ...

W knajpce na górze byliśmy PRZED ZEJSCIEM. jak Ty czytasz Anula?!?

tony montana napisał(a):W knajpce na górze byliśmy PRZED ZEJSCIEM. jak Ty czytasz Anula?!?

No wiesz .... Oczy już nie te
Ale mnie się nie o Tą knajpkę rozchodziło tylko Tą na górce ...

TA na pewno była nieczynna!

Wycieczka na południe wyspy

Rano kolejnego dnia jedziemy na całodniową wycieczkę na południe wyspy
1 przystanek to punkt widokowy na lotnisko. Najpierw z knajpki, kawa






Początek pasa startowego












Tam pojedziemy






Potem zjeżdżamy w dół i parkujemy na sporym parkingu








CDN

Przepiękna pogodę udało Wam się trafić ... I chyba trochę tam posiedzieliście skoro tyle samolotów sfociłeś ...

To był nasz pierwszy raz tam, dłużej siedzieliśmy na dole. Drugi raz był przed samym odlotem z wyspy (z kąpielą o 21 )

Ludzie z Cropli bywałe, to i takie lotnisko nie robi na nikim wrażenia, widzę..

dalej jesteśmy na miejscu, w którym samoloty przelatują Ci nad samą głową.


Idziemy oblukać pobliski kościółek


Miejscowa fauna


Krzywy??




Stąd też podziwiamy lądujące samoloty

tony montana napisał(a):Krzywy??

Jak wieża w Pizie

tony montana napisał(a):Ludzie z Cropli bywałe, to i takie lotnisko nie robi na nikim wrażenia, widzę..

No coś Ty, do dziś dreszcz mnie przechodzi na ten widok i na wspomnienie, że musiałam tam lądować i startować.

W Larnace na Cyrze to samolot kołami leżaki plażowe zahaczał..... Zdjęcia z netu bo nie mam filmiku swojego po ręką....

mysza73 napisał(a):Jak wieża w Pizie

Taaa, nawet bardziej

Mikromir napisał(a):

tony montana napisał(a):Ludzie z Cropli bywałe, to i takie lotnisko nie robi na nikim wrażenia, widzę..

No coś Ty, do dziś dreszcz mnie przechodzi na ten widok i na wspomnienie, że musiałam tam lądować i startować.

A mnie jakoś nie, ja tam lubię latać generalnie

piekara114 napisał(a):W Larnace na Cyrze to samolot kołami leżaki plażowe zahaczał..... [size=85][i]Zdjęcia z netu bo nie mam filmiku swojego po ręką...

W Larnace nigdy nie lądowałem, always w Paphos

Dobrze, to po obserwacji samolotów co zajęło nam do przysłowiowej kupy z 2,5 h jedziemy w dół, Chlomos.

Chlomos jest opiewaną przez Potter wioseczką, podobną jedną z najpiękniejszych na świecie i ajajajajaj i w ogóle


Ja tam widzę różnicę między ładną wioską, a przeciętną. Anula pisała, że chodziła tam GODZINAMI, może się zgubiła? Całą wioskę można przejśc szybkim krokiem w 6 minut.


BJUTYFUL Chlomos


no, ale każdy może mieć swój gust

no dobra, widok z góry może nawet być...




Szukamy osławionej tawerny Balis, w której w końcu zasiadamy.
Widok? No, obleci




W Balis m.in taka sałatka






Zoom


Potem jedziemy się wykąpać na długą, dość zwykłą piaszczystą plażę koło Jeziora Korission - na Paralia Issos


Jesteśmy tu jednak max 80-90 minut bo jest tu tłum ludzi, w tym tysiące młodych drących ryje Włochów.
Kolonie??

Tanie promy z Brindisi raczej.
Straszne bandy po 100 osób stojące w kółko w morzu, spotkaliśmy później jeszcze takie w dzień wyjazdu na Agiog Gordios Beach. MASAKRA.

To mnie rozbawiło w Chlomos

No mnie jakoś urzekło to Chlomos.... Ale tylko za pierwszym razem.... Za drugim faktycznie odczucia mniej entuzjastyczne były ...
Tą tabliczkę też sfociłam.... I też się uśmiałam... ...

Potter napisał(a):No mnie jakoś urzekło to Chlomos.... Ale tylko za pierwszym razem.... Za drugim faktycznie odczucia mniej entuzjastyczne były ...
Tą tabliczkę też sfociłam.... I też się uśmiałam... ...

No tak, bo za pierwszym razem się zgubiłaś i coś Ci padło na oczy