Klub Miłośników Wyspy Hvar

Natko_ napisał(a):Jejku - dziś zaliczka poszła, więc wszystko nabiera realnych kształtów... Jeszcze chyba 76 dni do wyjazdu, "tylko"
Fajnie by było zasnąć i obudzić się tak gdzieś w połowie sierpnia

O kurde, jak Wy to robicie (pewnie nie jesteś jedyna), że rezerwację robicie dosłownie w przeddzień wyjazdu My prawie zawsze mamy przynajmniej zaliczkę opłaconą we wrześniu-październiku poprzedzającego roku (a żona przegląda oferty już w drodze powrotnej z HR). A i tak wtedy wiele kwater, które nam się podobają jest już zabukowanych na następny rok. Nie wiem, może jest większa podaż mniejszych apartmanów...

A co do hibernacji do czasu wyjazdu, to stanowczo protestuję. Nie ma nic przyjemniejszego od oczekiwania. I bardziej ekscytującego momentu wakacji niż droga do. Ale ja jestem dziwny - nie lubię upałów, ciepłego morza i karlovačko

Mnie się sprawdza zaklepywanie w okresie luty - kwiecień
W tym roku wyjątkowo późno, bo do końca nie było wiadomo czy w ogóle wypali (wymiana dachu i inne okolodomowe duże wydatki).
Ale ja szukam dziur zabitych dechami
I ważniejsza od wnętrza domu jest jego lokalizacja. Aczkolwiek nie trafiłam jeszcze na brudny, stary, zaniedbany apartament

I fakt - czas oczekiwania jak już "się wie" nie jest taki zły
Tylko mógłby trochę szybciej mijać

@Marsallah - co Ty robisz w Cro w takim razie

Marsallah napisał(a):...My prawie zawsze mamy przynajmniej zaliczkę opłaconą we wrześniu-październiku poprzedzającego roku (a żona przegląda oferty już w drodze powrotnej z HR). A i tak wtedy wiele kwater, które nam się podobają jest już zabukowanych na następny rok...

wiesz, są tacy co mają stałą cykliczną rezerwację od kilku lat w tym samym miejscu
jeszcze nie wyjechałeś a na przyszły rok kwatera już zarezerwowana

Marsallah napisał(a):...Ale ja jestem dziwny - nie lubię upałów, ciepłego morza i karlovačko

czyli co rok wakacje jak marzenie

Natko_ napisał(a):I ważniejsza od wnętrza domu jest jego lokalizacja.

Haha, u nas chyba jest przechył w drugą stronę W każdym razie, ja odpowiadam za lokalizację, żona za wnętrze.

Natko_ napisał(a): co Ty robisz w Cro w takim razie

Odliczam dni do wyjazdu

m@rek napisał(a):wiesz, są tacy co mają stałą cykliczną rezerwację od kilku lat w tym samym miejscu
jeszcze nie wyjechałeś a na przyszły rok kwatera już zarezerwowana

Wiem, wiem, ale to nie dla mnie. Umarłbym z nudów, wracając co rok w to samo miejsce. Muszę odkrywać. Dopiero co udało mi się namówić żonę do tego, żeby nie wracać co drugi rok na Vis do kwatery, w której byliśmy w 2013, 2015 i 2017 i mam nadzieję, że każde kolejne wakacje spędzimy w innej lokalizacji. Chciałoby się powiedzieć "na innej wyspie", ale tych w miarę dużych to już w Dalmacji nie zostało nam zbyt wiele (dużych: wcale), a i do nich jestem wybiórczy (np. za blisko lądu - odpada).

m@rek napisał(a):

Marsallah napisał(a):...Ale ja jestem dziwny - nie lubię upałów, ciepłego morza i karlovačko

czyli co rok wakacje jak marzenie

Wiesz, morze w tym roku może być chłodniejsze, zwł. na początku sezonu (a i w 2018 byliśmy w Chorwacji na przełomie czerwca i lipca i nie było "zupy"), miast karlo wybieram inne piwa, a najchętniej białe wino. A z upałem jakoś trzeba sobie radzić - klima tu, cień tam, na plaży nie przebywam zbyt długo...

Wiesz, morze w tym roku może być chłodniejsze, zwł. na początku sezonu (a i w 2018 byliśmy w Chorwacji na przełomie czerwca i lipca i nie było "zupy")

No zupy na razie nie ma taki Bałtyk w sierpniu ale z dnia na dzień jest lepiej

Marsallah napisał(a):O kurde, jak Wy to robicie (pewnie nie jesteś jedyna), że rezerwację robicie dosłownie w przeddzień wyjazdu My prawie zawsze mamy przynajmniej zaliczkę opłaconą we wrześniu-październiku poprzedzającego roku (a żona przegląda oferty już w drodze powrotnej z HR). A i tak wtedy wiele kwater, które nam się podobają jest już zabukowanych na następny rok. Nie wiem, może jest większa podaż mniejszych apartmanów...

Raz się tak złożyło, że nie wiedziałem do samego niemal wyjazdu kiedy będę miał urlop więc siłą rzeczy nie rezerwowałem nic.
Plan był na Hvar więc wszedłem na visit-hvar i leciałem z zapytaniami bez opamiętania. Wysłałem chyba z 20-30 zapytań.
Nawet nie pamiętam ile przeczytałem ale wpadła mi w oko od razu oferta z której był widok, który mnie zwalił z nóg.
Do dzisiaj to nasze najlepsze wakacje z apartamentem w Jelsie, a od złożenia zapytania do wysłania zaliczki była niecała doba.
A tydzień później już byliśmy na miejscu
Raz byliśmy w ogóle bez rezerwacji. Przyjechaliśmy na Krk nie wiedząc gdzie wylądujemy. Dało się i też było spoko.

Ale staram się wybierać kwatery o wiele wiele wcześniej. Minimum pół roku.
Mam więc porównanie z szukania kwater pół roku wcześniej, tydzień przed oraz na dziko.
Nie ma różnicy

kaeres napisał(a):

Marsallah napisał(a):O kurde, jak Wy to robicie (pewnie nie jesteś jedyna), że rezerwację robicie dosłownie w przeddzień wyjazdu My prawie zawsze mamy przynajmniej zaliczkę opłaconą we wrześniu-październiku poprzedzającego roku (a żona przegląda oferty już w drodze powrotnej z HR). A i tak wtedy wiele kwater, które nam się podobają jest już zabukowanych na następny rok. Nie wiem, może jest większa podaż mniejszych apartmanów...

Raz się tak złożyło, że nie wiedziałem do samego niemal wyjazdu kiedy będę miał urlop więc siłą rzeczy nie rezerwowałem nic.
Plan był na Hvar więc wszedłem na visit-hvar i leciałem z zapytaniami bez opamiętania. Wysłałem chyba z 20-30 zapytań.
Nawet nie pamiętam ile przeczytałem ale wpadła mi w oko od razu oferta z której był widok, który mnie zwalił z nóg.
Do dzisiaj to nasze najlepsze wakacje z apartamentem w Jelsie, a od złożenia zapytania do wysłania zaliczki była niecała doba.
A tydzień później już byliśmy na miejscu
Raz byliśmy w ogóle bez rezerwacji. Przyjechaliśmy na Krk nie wiedząc gdzie wylądujemy. Dało się i też było spoko.

Ale staram się wybierać kwatery o wiele wiele wcześniej. Minimum pół roku.
Mam więc porównanie z szukania kwater pół roku wcześniej, tydzień przed oraz na dziko.
Nie ma różnicy

W cenie również ?

Jak się zastanowię to tak, w cenie nie ma różnic w moim przypadku.

kaeres napisał(a):Jak się zastanowię to tak, w cenie nie ma różnic w moim przypadku.

W cenie wielkich różnic faktycznie nie będzie, ale mniejszy wybór po prostu. Jak ktoś ma trochę więcej wymagań to może mieć problem znaleźć coś na ostatnią chwilę w sezonie.

Ale jak ktoś nie jest zbyt wybredny to zawsze coś dla siebie znakdzie nie przepacając. Na hvarze tym bardziej.

Nasza kwatera na cyplu z zachodniej strony Pokrivenika kosztuje nas 80 euro za 5 osób i psa. Parking pod domem, wszelkie opłaty w cenie, klima bez ograniczeń, taras z zadaszeniem - czasem warto dołożyć
Bo oferty za 60 euro na lądzie jeszcze znalazłam, więc nie jest tragicznie - straszyli mnie, że bez 100 euro to nie mam nawet co szukać, a tu w pierwszej linii od wody, apartament o bardzo wysokim standardzie, wszystko co nam potrzeba ( łącznie z dużym "zamkniętym" zadaszonym tarasem, gdzie możemy zostawiać psa na czas plażowania....), więc "żyć nieumierać"

Natko - na Hvar się na razie nie wybieram,ale zainteresowały mnie te luxusy pokaż w wersji "top secret"

tzn. fotki bez namiarów...

Pokażę, jak tam będę
Do tej pory nie zawiodło mnie oko i ze zdjęć, nawet jak nie wszystko pokazane, to umiałam się "dopatrzyć" tego, co "drobnym drukiem" czasem bywa Wierzę, że i tu śledztwo mi wyszło i nie ma kruczków
A póki co, to trzeba wyszukać Apartmani Gloria Zastrazisce albo Pokrivenik - wypluje namiar

Dzięki
Hvar jest pìekny - niech Wam się wszystko zrealizuje
Mijscówka bajeczna

No, taka miejscówka na 5 osób z pieskiem - 80€ w szczycie sezonu to cena OK.
Natko_ mam nadzieję jakąś relację zobaczyć po wakacjach.

Witam
Mam takie pytania do Hvarowiczow
W jakim okresie kwitnie lawenda i czy można bezkarnie trochę jej zerwać ? ( Oczywiście dziko rosnącej )
Dzięki i pozdrawiam