Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

W tym roku planowany Peljesac, więc wypadałoby przeczytać ten wątek po raz kolejny... od deski do deski

Wyzwanie duże, ale toż to czysta przyjemność.

A gdzie i kiedy będziecie??

Roxi napisał(a):W tym roku planowany Peljesac, więc wypadałoby przeczytać ten wątek po raz kolejny... od deski do deski

Wyzwanie duże, ale toż to czysta przyjemność.

Dobry wybór Kochana, dobry Peljesac i jego głębiny czekają na Was

A głębiny tam są niekiepskie

Roxi napisał(a):W tym roku planowany Peljesac, więc wypadałoby przeczytać ten wątek po raz kolejny... od deski do deski

Wyzwanie duże, ale toż to czysta przyjemność.

a czytanie tego wątku wciąga.... tak jak Peljesac

Najbardziej to te podrumy z winem wciągają Czarne dziury A dokładnie crne dziury

niektórych "bijelo" dziury wciągają

Bocian napisał(a):Najbardziej to te podrumy z winem wciągają Czarne dziury A dokładnie crne dziury

maluszek napisał(a):niektórych "bijelo" dziury wciągają

Też w tym roku się tam wybierałam, ale w tej sytuacji

Chcemy wpaść za kilkanaście dni na półwysep po wino i biorąc pod uwagę, że będzie to kilkugodzinna wizyta chcielibyśmy odwiedzić jedno, może dwa miejsca.

Co zaproponujecie ?

Raczej plażowanie w sensie kąpiel odpada, ale posiedzieć w cieniu przy lodach jak najbardziej.

Byliśmy na Półwyspie dwa razy, raz w drodze do Korczuli i raz tylko po to, żeby wpaść na godzinkę do Żuljany.

Jak po wino to oczywiście zapraszam do Bobo. Przy okazji zobaczycie zatunelowy Peljesac. Jeśli nie interesują was mule w Drace to proponuje pojechać przez Żuljane , nową droga do Trstenica i stamtąd do Borka. Posiedzieć to można w Trpanju, przy okazji podobno mają dobre wino we Vrucici (chyba Dolnej) jak się jedzie na Divną. Nie próbowałem ale znam takich co chwalą. Posiedzieć oczywiście można w Orebiću ale to znasz.(lody u Bliźniaków) Co do przekąski, bo na konkretne jelo się nie wbijecie (na zamówienie) można podskoczyć do Kuny Peljeskiej. U Antunovicia. Stamtąd jest kapitalny zjazd do Crkvic ale atrakcją tam jest tylko droga

O to chodziło, krótko i w temacie.

Dzięki.

kaszubskiexpress napisał(a):O to chodziło, krótko i w temacie.

Dzięki.

Zdjęć rób dużo w tym temacie ,
a do Crkvic koniecznie pojedźcie .

mysza73 napisał(a):a do Crkvic koniecznie pojedźcie .

No

Oczywiście tego poniżej nie mogę pokazać żonie. Po wjeździe na Sv Jure w 2001 roku, gdy jakiś Niemiec chciał nas zepchnąć z drogi zjeżdżając w dół ma lęk przed każdego rodzaju wąskimi, górskimi dróżkami

Bocian napisał(a):Stamtąd jest kapitalny zjazd do Crkvic ale atrakcją tam jest tylko droga

Dzięki.

kaszubskiexpress napisał(a):

mysza73 napisał(a):a do Crkvic koniecznie pojedźcie .

No

Oczywiście tego poniżej nie mogę pokazać żonie. Po wjeździe na Sv Jure w 2001 roku, gdy jakiś Niemiec chciał nas zepchnąć z drogi zjeżdżając w dół ma lęk przed każdego rodzaju wąskimi, górskimi dróżkami

Bocian napisał(a):Stamtąd jest kapitalny zjazd do Crkvic ale atrakcją tam jest tylko droga

Dzięki.

Moja koleżanka przestała się do mnie odzywać gdy dojechaliśmy na dół ,
ale ja ostrzegałam, że będzie ciekawie .

Bocian napisał(a):przy okazji podobno mają dobre wino we Vrucici (chyba Dolnej) jak się jedzie na Divną. Nie próbowałem ale znam takich co chwalą.

Ja chwalę Aldonka też

Dla mnie najbardziej klimatyczny (jeśli chodzi o miejscowości) na Pelješcu jest Trpanj, najładniejsze plaże - Divna i Duba. Najbardziej hardcore'owa droga (ever! ) - zjazd z Kuny do Crkvic