Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

napisał(a) **ita** » 22.05.2014 10:21

Bocian napisał(a):
ita napisał(a):
maslinka napisał(a): Ja chwalę Aldonka też

właśnie dlatego tam po nie pojechałam czytałam relację

Mam nadzieję, że rowerem
Ja stosuję zasadę, że kupuje tam gdzie mieszkam, szczególnie, że wino od Bobo po prostu nam smakuje. Oczywiście crno bo Rukatac jest taki sobie Dziewczyny kupują Graszkę z Iloku w markecie w Orebiću

jak kocham rower tak tam sobie nie wyobrażam :wink:

ja też tylko crno, białe to sikacz dla mnie :wink:

no czasem z braku laku, albo do małży, takie schłodzone się wypije :wink:

a co to Graszka z Iloku? :roll:

napisał(a) **ita** » 22.05.2014 10:24

maluszek napisał(a):my wtedy zrobiliśmy sobie morską ucztę, więc były ryby i różne owoce morza, ale mięso też jakieś mają, bo z tego co pamiętam widzieliśmy różne mięsiwa w kuchni.... a kuchnie mają otwartą.... mam fotki z tej konoby ale dopiero jutro mogę je zamieścić, bo są w drugim kompie, który jest w innym miejscu

oo dobrze wiedzieć, blisko nas

a cenowo przyzwoicie? :wink:

zamieść foty koniecznie!

no i nie bądź d.upa, jedź co Cirkvic :lol:

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 10:25

krombocher napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):O to chodziło, krótko i w temacie.

Dzięki.

Co prawda Trstenik to nie Tokyo, ale uzupełniając propozycję proponuję najpierw sprawdzić plan Trstenika, by wbić się we właściwy zakręt.

Nie ma strachu

Przy poczcie https://www.google.com/maps/@42.916306, ... kDXkkg!2e0
w prawo miedzy domy, do zawrotki, wracasz ok 90m i później ostro pod górę prawo skos

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 10:29

ita napisał(a):a co to Graszka z Iloku?

Złoto Slavoniji

napisał(a) **ita** » 22.05.2014 10:35

nie powiem, nawet bym wypiła kieliszeczek :lol:

takie ładne schłodzone

nie jest słodkie mam nadzieję? nie wygląda przynajmniej :wink:

napisał(a) **maluszek** » 22.05.2014 11:52

Bocian napisał(a):
maluszek napisał(a):my wtedy zrobiliśmy sobie morską ucztę, więc były ryby i różne owoce morza, ale mięso też jakieś mają, bo z tego co pamiętam widzieliśmy różne mięsiwa w kuchni.... a kuchnie mają otwartą.... mam fotki z tej konoby ale dopiero jutro mogę je zamieścić, bo są w drugim kompie, który jest w innym miejscu

Trzeba wcześniej zamawiać czy z marszu można wpaść?

My wcześniej zamawialiśmy, bo chcialiśmy konkretne rzeczy, ale może i coś bez wcześniejszego zamawiania mają. Zawsze można zamówić jak np ktoś jedzie po ryby do Janjiny

Jutro wrzucę fotki to będzie można popatrzeć. Nam sie tam podobało...

takie dość klimatyczne miejsce :lol:

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 12:01

ita napisał(a):nie powiem, nawet bym wypiła kieliszeczek takie ładne schłodzone
nie jest słodkie mam nadzieję? nie wygląda przynajmniej

Nasze gorsze połowy nie piją słodkich :mrgreen:

Samo suho

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 12:02

maluszek napisał(a):
Bocian napisał(a):
maluszek napisał(a):my wtedy zrobiliśmy sobie morską ucztę, więc były ryby i różne owoce morza, ale mięso też jakieś mają, bo z tego co pamiętam widzieliśmy różne mięsiwa w kuchni.... a kuchnie mają otwartą.... mam fotki z tej konoby ale dopiero jutro mogę je zamieścić, bo są w drugim kompie, który jest w innym miejscu

Trzeba wcześniej zamawiać czy z marszu można wpaść?

My wcześniej zamawialiśmy, bo chcialiśmy konkretne rzeczy, ale może i coś bez wcześniejszego zamawiania mają. Zawsze można zamówić jak np ktoś jedzie po ryby do Janjiny Jutro wrzucę fotki to będzie można popatrzeć. Nam sie tam podobało... takie dość klimatyczne miejsce

Po ryby to ja schodzę jedno piętro :oczko_usmiech:

Dzięki za odpowiedź

napisał(a) **maluszek** » 22.05.2014 12:04

ita napisał(a):
maluszek napisał(a):
oo dobrze wiedzieć, blisko nas a cenowo przyzwoicie? zamieść foty koniecznie!

no i nie bądź d.upa, jedź co Cirkvic

To wszystko zależy ile kto zamawia. Już nie pamiętam ile zapłaciliśmy za kolacje na 4 osoby (to było 2 lata temu), ale ceny chyba nas nie przeraziły. Dwa dni wcześniej byliśmy w Kunie i tam zapłaciliśmy dużo więcej za kolacje. A i mieszane uczucia mieliśmy po wizycie w Kunie. Niby wszystko było ok, jedzenie dobre, miejsce interesujące, ale czegoś nam brakowało

Być może spodziwalismy się czegoś innego po Waszych zachwalaniach

a może za mało wina wypiliśmy :lol:

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 12:07

ita napisał(a):no i nie bądź d.upa, jedź co Cirkvic

Ita, a po co? :lol:

Przecież to w Czechach

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 12:07

maluszek napisał(a):To wszystko zależy ile kto zamawia. Już nie pamiętam ile zapłaciliśmy za kolacje na 4 osoby (to było 2 lata temu), ale ceny chyba nas nie przeraziły. Dwa dni wcześniej byliśmy w Kunie i tam zapłaciliśmy dużo więcej za kolacje. A i mieliśmy mieszane uczucia po wizycie w Kunie. Niby wszystko było ok. jedzenie dobre, miejsce interesujące, ale czegoś nam brakowało Być może spodziwalisy się czegoś innego po Waszych zachwalaniach a może za mało wina wypiliśmy

A jedliście danie główne? Czy tylko przystawki?

napisał(a) **maluszek** » 22.05.2014 12:09

Bocian napisał(a):
maluszek napisał(a):
Bocian napisał(a):
maluszek napisał(a):Po ryby to ja schodzę jedno piętro
Dzięki za odpowiedź

nie każdy ma tak dobrze.... niektórzy muszą jeździć do Janjiny po ryby.... choć jak bedzie w tym roku :?:

zobaczymy

napisał(a) **Bocian** » 22.05.2014 12:17

Tak naprawdę to my w Cro nic sami nie pichcimy. Bobo robi nam zamówiona kolację tak smaczną , że nie ma sensu przesuwać kredensu :lol:

Problem jest tylko z mulami bo ich już nie mają. Kiedyś mili ale Polacy wszystkie im oberwali i zjedli, muszle wrzucając do morza. Ale rekompensata jest kilka rodzajów ryb w tym konger, skorpena, zubatac i mniejsze rybki. Do tego sałatka z ośmiornicy z ziemniakami z oliwą i sałatka z pomidorów...No i blitwa

I oczywiście lignje. Dla tych co nie mogą owoców morza, nie lubią albo się nie znają, jest mięso :lol:

napisał(a) **FUX** » 22.05.2014 12:24

Do tego pichcenia dla gości przez autochtonów mam mieszanie uczucia.
W Molunacie lokales mówił o płaceniu potem, potem, a na koniec policzył grubiej, jak w knajpie w Dubrowniku.
Po tych akcjach grzecznie dziękuję.

Jeżeli macie inne doświadczenia, to chętnie poczytam.

napisał(a) **ita** » 22.05.2014 12:37

Bocian napisał(a):
ita napisał(a):no i nie bądź d.upa, jedź co Cirkvic

Ita, a po co? Przecież to w Czechach

się czepiacie "do Crkvic"

ja się chorwackiego nie uczę, potem takie kluchy wstawiam :oops:

moja gospodyni jest leniwa i nie pichci, a chętnie bym poszła na taki układ. Pierwszy raz jak byłam w Cro, rano wystawiała tablice co może być na obiad i jak ktoś chciał to zamawiał, super to było.