A tak na poważnie to nie przepadam za tego typu trunkami. Rakija to jedyny minus,jaki udało mi się dostrzec w Chorwacji;-(
.png)
.png)
Maciej napisał(a):Pod tym względem sa jak najbardziej normalni, Państwo i tak nie byłoby w stanie wyekzekwować jakichkolwiek zakazów wiec rakiję podobnie jak wino własnej roboty kupisz na kazdym targu, ba prawie na kazdym domu jest tabliczka informujaca o mozliwosci zakupu tych trunków.
Domowa jest pyszniasta, industrialna(czytaj sklepowa) duzo, duzo gorsza.
PZDR
.png)
.png)
Eveli napisał(a):No dobrze kochani, w sklepach niedobra, na straganach różnie (ale nie najlepiej) - to poradzcie gdzie można kupić doooobrą rakiję - między Splitem a Dubrownikiem??? nie dostanę dobrego trunku od gospodarza bo będę nocować na kempingach....
.png)
.png)
agnieska napisał(a):Proponuję zamiast Rakiji kruskovac! Trunek polecam szczególnie Paniom, to likier na bazie spirytusu i gruszek, mozna kupic na targu ( nie mylić z rakija od kruske)Pija się czystą na lodzie, pycha!!! 1l kosztuje ok. 15 zł
smacznego:)
.png)
agnieska napisał(a):Proponuję zamiast Rakiji kruskovac! Trunek polecam szczególnie Paniom, to likier na bazie spirytusu i gruszek, mozna kupic na targu ( nie mylić z rakija od kruske)Pija się czystą na lodzie, pycha!!! 1l kosztuje ok. 15 zł
Monika.png)
.png)
Franek napisał(a):W tym roku będę miał przyjemność porównać Rakiję z Uzo. Uzo mi nie smakowało, zobaczymy jak ten inny ichniejszy trunek.
Tak naprawde uzo smakowało mi tylko raz - z prawie lodowatą wodą mineralną 50/50. Z niczym innym jest chyba niespecjalnie dobre...
Chyba że Wy znacie jakieś lepsze metody łączenia uzo z innymi trunkami...
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne
