Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

kaeres napisał(a):Jeżeli mowa o przyrządzaniu sobie owoców morza na wakacjach to mam świetny przykład cenowy.
We Vrbniku porcja (0,5kg) muli 250kn (150zł). Wiadomo, pyszne, ładnie podane ale chcę zwrócić uwagę ile kosztują mule na rybim targu i co się dzieje w knajpach w Chorwacji.

Święta racja Ja dorwałem w tym roku świeżego tuńczyka, za 4 kawałki zapłaciłem 180Kn, a za kilogram potężnych langustynek 120Kn... chyba nie muszę wspominać ile kosztuje jedna porcja w konobie

Langustynki - 80kn w tym samym miejscu w Krk.

20.07. 15:15 wyjazd z Torunia
03.08. 21:20 powrót do domu

13 nocy na campach w cro
1 nocka to jazda do
1 nocka na powrocie u rodziny

skład 3 osoby

Koszty policzone na szybko absolutnie ze wszystkim to jakieś 6,5 tysia czyli 0,5 koła więcej niż za identyczny rok wcześniej

Lubimy bardzo spać na campie gdzie za nockę we własnym namiocie na wolnej, najtańszej trefie wychodzi nam około 275zł

Dokładniejsze z podziałem niebawem w odpowiednim dziale

kaeres napisał(a):Jeżeli mowa o przyrządzaniu sobie owoców morza na wakacjach to mam świetny przykład cenowy.
We Vrbniku porcja (0,5kg) muli 250kn (150zł). Wiadomo, pyszne, ładnie podane ale chcę zwrócić uwagę ile kosztują mule na rybim targu i co się dzieje w knajpach w Chorwacji.
W Krku z pomocą kolegi Pääkäyttäjä znalazłem takowy i zakupiłem 1kg muli za .... 28kn (16zł).
100gr wina zlahtina, pół cebuli, 2 łyżki masła, natka pietruszki i bagietka.
Za łączną kwotę 30-35zł mamy porcję na dwie osoby z 1l wina (z Gospoja we Vrbniku).
Jak ktoś nie lubi wina to za 20zł.

Co, ILE?!? W Krku, w knajpach porcja muli na jedną osobę (to chyba było 250 g ale muszę się upewnić) chodziła po 70-80 kn...
We Vrbniku cena za te mule to jak za 1 kg jagnięciny ispod peke...

PS: cieszę się, że mule się znalazły i nie musiałeś naginać na darmo - czyli dobrze mi się mimowolnie zarejestrował asortyment tej ribarnicy.

piotrulex napisał(a):Lubimy bardzo spać na campie gdzie za nockę we własnym namiocie na wolnej, najtańszej trefie wychodzi nam około 275zł

To cena za cały pobyt czy za nockę...?

Pääkäyttäjä napisał(a):

piotrulex napisał(a):Lubimy bardzo spać na campie gdzie za nockę we własnym namiocie na wolnej, najtańszej trefie wychodzi nam około 275zł

To cena za cały pobyt czy za nockę...?

Oczywiście za nockę

Uprzedzając inne pytanie

Tak, wiem, że kwatery mogą i często są znacznie tańsze niż 60E za dobę ale będziemy tak długo jeździć pod namiot jak długo nas będzie na to stać

Zresztą wiesz jaki camp, zapraszałem na kawę

piotrulex napisał(a):Koszty policzone na szybko absolutnie ze wszystkim to jakieś 6,5 tysia czyli 0,5 koła więcej niż za identyczny rok wcześniej

Po "sprowadzeniu" do porównywalnych parametrów, kręcimy się wokół podobnych kwot.
Co do ceny kempingu, to powyżej 200 zł/nockę jeszcze nie zapłaciłem. To musi być rzeczywiście ulubiona lokalizacja w ulubionych okolicznościach.

Pozdrawiam.

Rozmawiałem z kolegą, był w Tucepi.
10 noclegów 2+1 = 500EUR = 2100zł
Pokonana trasa ogółem 3500km z Warszawy - cena paliwa około 1300zł / PB95 /
Dwa noclegi na Węgrzech - kwota 350zł
Winiety, bramki około 300zł

Już mamy kwotę na start 4000zł

+ a gdzie jedzenie, atrakcje, wycieczka Dubrownik, mury, Mostar, Miediugorie, Kravica itd....

Ktoś ma pomysł jak kwotę 4000zł zmniejszyć bo ja nie za bardzo. Samochód nie chce mniej spalić, kwater taniej raczej nie ma. Na raz jechać 1500km szalony pomysł...

Takie rozliczenie naszybko
Dojazd: ok. 1500zł
Paliwo: 183l - ok 1000zł
Winiety: 150zł + opłaty Chorwacja: 55zł + prom na Brač: 290zł

Apartamenty 2+1:2100zł
15 noclegów po 30 euro - 450euro
1 nocleg po drodze - 40 euro

Reszty nie liczyłem, ale myślę że nie poszło więcej jak 2500zł

piotrulex napisał(a):20.07. 15:15 wyjazd z Torunia
03.08. 21:20 powrót do domu

13 nocy na campach w cro
1 nocka to jazda do
1 nocka na powrocie u rodziny

skład 3 osoby

Koszty policzone na szybko absolutnie ze wszystkim to jakieś 6,5 tysia czyli 0,5 koła więcej niż za identyczny rok wcześniej

Lubimy bardzo spać na campie gdzie za nockę we własnym namiocie na wolnej, najtańszej trefie wychodzi nam około 275zł

Dokładniejsze z podziałem niebawem w odpowiednim dziale

Całość na razie 6530,68zł

W tym:
Opłaty drogowe - 335,00zł
Paliwo - 937,00zł
Campingi (13 nocy/3 osoby) - 3441zł

2859km, 32:49h, prędkość 87km/h, spalanie 5,3l/100km

Znajomi którym zaszczepilismy Cro, radzą sobie z kosztami w następujący sposób - przez większość roku zbierają na kwaterę i to im się z reguły udaje. Oboje posiadają karty kredytowe które używają tylko w Cro. W sumie to jedna im wystarcza ale w gotowości jakby co jest druga.
Karta ta służy do opłacenia paliwa, winiet oraz żywienie przez cały pobyt.
Limit 5000 spokojnie im wystarcza. Po powrocie kiedy przychodzi termin spłaty, uruchamiają spłatę zadłużenia w ratach. Przeważnie biorą ich 10, tak, by spłacili do kolejnych wakacji.
I bardzo sobie to chwalą.

Garo&Justa napisał(a):Znajomi którym zaszczepilismy Cro, radzą sobie z kosztami w następujący sposób - przez większość roku zbierają na kwaterę i to im się z reguły udaje. Oboje posiadają karty kredytowe które używają tylko w Cro. W sumie to jedna im wystarcza ale w gotowości jakby co jest druga.
Karta ta służy do opłacenia paliwa, winiet oraz żywienie przez cały pobyt.
Limit 5000 spokojnie im wystarcza. Po powrocie kiedy przychodzi termin spłaty, uruchamiają spłatę zadłużenia w ratach. Przeważnie biorą ich 10, tak, by spłacili do kolejnych wakacji.
I bardzo sobie to chwalą.

Bardzo dobry pomysł. Bez znacznego jednorazowego uszczuplania portfela spędzają wymarzone wakacje.

wikol napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):Znajomi którym zaszczepilismy Cro, radzą sobie z kosztami w następujący sposób - przez większość roku zbierają na kwaterę i to im się z reguły udaje. Oboje posiadają karty kredytowe które używają tylko w Cro. W sumie to jedna im wystarcza ale w gotowości jakby co jest druga.
Karta ta służy do opłacenia paliwa, winiet oraz żywienie przez cały pobyt.
Limit 5000 spokojnie im wystarcza. Po powrocie kiedy przychodzi termin spłaty, uruchamiają spłatę zadłużenia w ratach. Przeważnie biorą ich 10, tak, by spłacili do kolejnych wakacji.
I bardzo sobie to chwalą.

Bardzo dobry pomysł. Bez znacznego jednorazowego uszczuplania portfela spędzają wymarzone wakacje.

Tak, wakacje na kredyt to świetny pomysł

Oj tam, nie przesadzajmy, ja tam całe życie na kredycie jak to się mówi i dobrze mi się żyje Przynajmniej korzystam z życia. Wolę tak, niż zbierać i korzystać dopiero na emeryturze

Jezeli uruchamiają spłatę np 5tys w rownych ratach po 500 zł to co za różnica. Dodam że stać ich w razie WU na spłatę. Maja jakieś tam oszczędności ale.przyjeli taki A nie inny system wydawania na wakacje i sobie chwalą

Samochodami na kredyt też jeżdżą do CRO a potem wracają do mieszkań na kredyt. Życie.
500zł się nie odczuje co miesiąc ale 5000 jednorazowo już tak.