to był przygoda
.png)
.png)
.png)
.png)
boboo napisał(a):wikol napisał(a):Będąc w Rzymie nie napijecie się kawy z widokiem na fontannę DiTrevi bo drogo??
Będąc w Bolońskiej Sant'Agata nie kupisz sobie Lamborghini bo drogo??
Poza tym, Włosi do mistrzów kawy nie należą (wg mojego podniebienia).
Spróbujesz raz Trung Nguyen Legendee i więcej na żadne inne "posiki" nie spojrzysz.
Owszem, można w biegu machnąć esspresso, ale tylko dla dawki kofeiny, nie dla smaku.
.png)
krutom napisał(a):Ja też. Do dziś nie tknę szpinaku
krutom napisał(a):A do bobu czy fasolki przekonałem się dopiero po dwudziestce. Po prostu zaczęły mi smakować. Wcześniej na sam zapach miałem odruch (wiecie jaki).
krutom napisał(a):Dlatego nie zmuszamy dzieci do jedzenia wszystkiego. Jedzą co lubią.
Jak wspomniałem wcześniej, najmłodszy nie tknie pomidora czy jajek, ale lubi rzodkiewkę![]()
Mało który rodzic jest się w stanie "pochwalić" takim osiągnięciem.![]()
Każde dziecko "ma inaczej" i nie ma sensu zwalczać tego na siłę.
.png)
gertstary1 napisał(a):1750km w jedną strone,jak podliczylismy koszta i wyszło 3,300pln (2013r) to sami bylismy w szoku:)
.png)
.png)
gertstary1 napisał(a):Troche luzu to sie poprodukuje6 moich wyjazdów do CRO,nigdy nie wydaliśmy wiecej niż 4 tysie,noclegów wczesniej 10 teraz 12,w tamtym roku 14,niedużo mi wybrzeża zostało do zobaczenia
jest pieknie,nazwiedzaliśmy sie dużo a ciagle zwiedzać to samo jest bez sensu,po intensywnym roku lubie odpoczywać na plaży,poświecić sie nic nie robieniu
o jedzeniu była już rzeka
jemy to co lubimy,nikt nie narzeka,popróbowaliśmy bardzo dużo z CRO menu
,lodow także full,picie....i tu sie robi ciekawie,oboje z moja kobieta lubimy piwo,ona czasem wino,ja innych alkoholi nie tykam,uważam,że najlepsze piwo na Świecie robia Czesi,jest lekkie,pyszne,choć i na koncernowe można sie nadziać,zastanawiam sie co w tym złego jesli sobie kupie zapas pysznego Czeskiego,np uwielbiam Branika ,czy kupie w Chorwacji czeskie piwo tylko z ceną nawet w markecie 3 razy taka? Co do picia w lokalu,oczywiście raz kiedyś,ale wole wypić sobie na dużym tarasie z widokiem na morze,z intymnością,ze moge w gaciach,albo nawet bez całkowicie sie wyluzować,bo po to tam jade....Wiem,jestem inny,jak pojechalismy zwiedzac Dubrovnik,to fakt,piekny jest,ale od tłumów miałem nudności,ceny to wyzsze niż na MSS Batory były i ogólnie na godzinke i uciekac
bardziej podobała mi sie góra SRD a najbardziej Kupari
to był przygodatakie klimaty lubie.Wracając do kosztów -rok temu mieliśmy nocleg-moim zdaniem wyrzucone pln,jedynie dobrze,ze człowiek sie wykąpał,tak zburzyło mi to plan drogi i placenie za pare godzin jest bez sensu,tym bardziej jak ma sie busa ze spaniem
nigdy wiecej
,przez 6 wyjazdów nie stałem w korku dłuzej niz 5 minut
i na zakończenie-po 1 wyjeżdzie na Peljesac ,1750km w jedną strone,jak podliczylismy koszta i wyszło 3,300pln (2013r) to sami bylismy w szoku,wtedy jeszcze we trójke,oczywiście karty doładowane mieliśmy na w razie W
,nie musze wydac 10-12 tysi by si dobrze bawić,choć mógłbym,ale po co,Nie musze na codzień jeżdzic S500 czy Porsche,ważne ze JA je mam,na codzien wystarczy mi 27 letni ulubiony busik.....pozdrawiam wszystkich ,no i do zobaczenia za rok naszą 28 letnia caravelka w CRO
.png)
gertstary1 napisał(a):pojechalismy na pół z kuzynostwem,apartament wyszedł nas 220 euro,połowe z 440 euro za 10 noclegów
.png)
.png)
gertstary1 napisał(a): A my za rok już zaklepana miejscówka ,jak u rodziny 12 nocy za 4 osoby 300euro
.png)
wikol napisał(a):To zmienia postać rzeczy. Paliwo na pół, apartman na pół.
300EUR za 4 osoby na 12 dni- 25EUR....dobra cena. Ja jakoś nie mogę znaleźć taniej niż 50EUR

.png)
benito5 napisał(a):wikol napisał(a):To zmienia postać rzeczy. Paliwo na pół, apartman na pół.
300EUR za 4 osoby na 12 dni- 25EUR....dobra cena. Ja jakoś nie mogę znaleźć taniej niż 50EUR
Moje podsumowanie za 2017 rok TUTAJ . Zakładam iż podobnie będzie w tym roku - ale nie gdybam![]()
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko
