A tymczasem te koszty dodatkowe, ja się ich wcześnie nie uwzględni w budżecie, mogą rozwalić całą kalkulację
A nie spotkałem się nigdy poza baaardzo nielicznymi przypadkami, że takich kosztów dodatkowych nie było
.png)
Lednice napisał(a):Dokładnie, niektórzy z góry zakładają, że jak wezmę jedzenie z Polski, to na miejscu nie będą nic kupować w sklepach poza pieczywem, dzieci nie będą jeść lodów, oni będą zawsze omijać każdą knajpę, zimne piwo w barze będzie zamknięte na kłódkę, nie będzie żadnych wycieczek, itp.![]()
A tymczasem te koszty dodatkowe, ja się ich wcześnie nie uwzględni w budżecie, mogą rozwalić całą kalkulację![]()
A nie spotkałem się nigdy poza baaardzo nielicznymi przypadkami, że takich kosztów dodatkowych nie było

.png)
Lednice napisał(a):No to jesteś bardzo nielicznym przypadkiem
.png)
Lednice napisał(a):Dokładnie, niektórzy z góry zakładają, że jak wezmę jedzenie z Polski, to na miejscu nie będą nic kupować w sklepach poza pieczywem, dzieci nie będą jeść lodów, oni będą zawsze omijać każdą knajpę, zimne piwo w barze będzie zamknięte na kłódkę, nie będzie żadnych wycieczek, itp.![]()
A tymczasem te koszty dodatkowe, ja się ich wcześnie nie uwzględni w budżecie, mogą rozwalić całą kalkulację![]()
A nie spotkałem się nigdy poza baaardzo nielicznymi przypadkami, że takich kosztów dodatkowych nie było

Lednice napisał(a):Dokładnie, niektórzy z góry zakładają, (...) dzieci nie będą jeść lodów..

.png)
anakin napisał(a):Lednice napisał(a):Dokładnie, niektórzy z góry zakładają, (...) dzieci nie będą jeść lodów..
Dlatego uważam, że warunkiem posiadania takowych, winny być konkretne testy psychologiczne..
Generalnie ja to tylko lody i pizza (znaczy się nie sam, dzieciom też wolno) , więc nie wiem....stołuję się czy nie stołuję?
![]()

.png)
bluesman napisał(a):Lednice napisał(a):Dokładnie, niektórzy z góry zakładają, że jak wezmę jedzenie z Polski, to na miejscu nie będą nic kupować w sklepach poza pieczywem, dzieci nie będą jeść lodów, oni będą zawsze omijać każdą knajpę, zimne piwo w barze będzie zamknięte na kłódkę, nie będzie żadnych wycieczek, itp.![]()
A tymczasem te koszty dodatkowe, ja się ich wcześnie nie uwzględni w budżecie, mogą rozwalić całą kalkulację![]()
A nie spotkałem się nigdy poza baaardzo nielicznymi przypadkami, że takich kosztów dodatkowych nie było
To albo nigdy albo nieliczne przypadki![]()
Zarówno ja, a także kilku znajomych podczas pobytu nie stołuje się w knajpach, nie pija piwa wina w tychże jak również nie kupuje lodów i nie chodzi po muzeach. Wycieczki robimy ale nie generują żadnych kosztów.
Jedzenia z polski wystarcza i nie czujemy się przez to ubożsi o kulinarne wrażenia![]()
Uważam, że nie do końca masz rację
.png)
marko350 napisał(a):Skromnie wtrącę się, że skoro wycieczki nie generują kosztów to muszą być piesze, bo jak samochodem to już są koszty.
.png)
marko350 napisał(a):Skromnie wtrącę się, że skoro wycieczki nie generują kosztów to muszą być piesze, bo jak samochodem to już są koszty.
W czasie takich wycieczek pieszych trzeba trochę więcej napojów pić czyli koszty się generują.
Przynajmniej jak ja chodziłem po górach koło Omisia to napojów musiałem trochę ze sobą zabrać.![]()
Jednak każdy Swoje pieniądze wydaje po swojemu.

.png)
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko
