Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Niedzwiad napisał(a):

termondar napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):tylko co to ma wspolnego z naszym watkiem ?

A spojrzałeś gdzie nasz wątek się znajduje w tej chwili, Tomaszu?

i tak wlasnie dziala alkohol nie widzialem , ze sa jeszcze 2 nastepne strony

razpol napisał(a):Zdróweczko!

PabloX napisał(a):I pomyśleć, że kilka stron zahaczających o delirium zaczęło się od mojego niewinnego pytania o wina z Moraw...

Straszliwi alkoholicy stacjonują na tym forum

Oczywiście na pytanie "forumujemy czy pijemy" odpowiadam "pijemy"

ynka napisał(a): Własnie wracając do win Morawskich... w piątek kupiłam w Czechach Chardonnay z winnic Valtice, całkiem dobre, kosztowało w promocji 100 koron

PabloX napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):

piotrulex napisał(a):W Czechach kupowalem 2l Zameckie w plastiku za jakies 40 koron. Zwykle czerwone wytrawne tanie wino jakie u nas kupuje za okolo 10 zeta za 0,75l

Latem lubimy pic to pół na pół z pepsi i do tego połówka cytryny

Mniam

ulalala...a co to za mieszanka???

Coś jakby... szprycer?

W czasach CK Monarchii szprycera robili z wina z domieszką gazowanej wody. Jak zamiast tej gazowanej wody podstawi się pepsi - przecież też gazowana - to powstanie taka współczesna wersja szprycera o aromacie Cuba Libre

Jak wino intensywnie korzenne i mocne, to może w takim drinku z powodzeniem udawać rum

PabloX napisał(a):

ynka napisał(a): Własnie wracając do win Morawskich... w piątek kupiłam w Czechach Chardonnay z winnic Valtice, całkiem dobre, kosztowało w promocji 100 koron

Chardonnay za 17 zł - jeśli dobre - to super cena. Już się nie mogę doczekać wyjazdu... który jednak stoi pod znakiem zapytania, bo potłukłem sobie ręce na rowerze, a raczej przed nim, bo rower został z tyłu, a ja poleciałem kawałek do przodu Od paru dni chodzę po doktorach, bo lewe łapsko nie wygląda najlepiej, za to prawe bardziej boli Na dzień dzisiejszy dłuższe prowadzenie samochodu wykluczone

Niedzwiad napisał(a):
Teraz pije się Wiśniówkę Lubelską z sokiem bananowym wypas. ( zimne )

barti75 napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):
Teraz pije się Wiśniówkę Lubelską z sokiem bananowym wypas. ( zimne )

nie to żebym upierdliwy był czy się czepiał, ale żonki w domu nie ma , bo gdzieś pisałeś że ona mało wyrozumiała jak idzie o alkohol chyba że coś mi się pomieszało, ale zdrówko wiśniówki nie mam, ale na zimnego drinka zapraszam nad zimne nasze morze

Niedzwiad napisał(a):
ps. wiesz jaki opie...bym dostał za taki trunek na tygodniu??? hehehhe

piotrulex napisał(a): Super gasi pragnienia i piersza szklana idzie na raz

Za pierwszym razem też byłem sceptyczny jak znajomy mieszał ale namawiam do skosztowania. Koniecznie dość zimne i koniecznie wytrawne wino (ew półwytrawne). Pepsi a zwłaszcza cytryna solidnie łamie smak więc najtańsze wytrawne wino wystarczy

Namawiam do przetestowania w upalny dzionek, przy grillu czy po robocie

PabloX napisał(a):

piotrulex napisał(a): Super gasi pragnienia i piersza szklana idzie na raz

Za pierwszym razem też byłem sceptyczny jak znajomy mieszał ale namawiam do skosztowania. Koniecznie dość zimne i koniecznie wytrawne wino (ew półwytrawne). Pepsi a zwłaszcza cytryna solidnie łamie smak więc najtańsze wytrawne wino wystarczy

Namawiam do przetestowania w upalny dzionek, przy grillu czy po robocie

Nie wiem, czy się odważę, ale rozumiem i myślę, że to może być nie najgorsze... nie takie drinki się tworzyło na studiach Ale współcześnie na upał wolę gorzkie, słabe piwko albo zimne wino zmieszane z jeszcze zimniejszą wodą. Pepsi z cytrynką i lodem też chętnie, ale raczej bez domieszek alkoholowych. Jeśli alkohol i pepsi, to przeważnie w osobnych szkłach.

Zdróóóóóóóóóóóóóóóóówko!