Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Hvar, Ivan Dolac i My - czerwiec 2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 05.07.2013 19:59

Zazdraszczam jak cholera zdobycia Nicoli :!: a w szczególności w taki sposób - respect 8)

Ja nie mam szczęścia do szczytowania w Cro. w zeszłym roku jak wybieraliśmy się( furką) to była tak beznadziejna widoczność że odpuściliśmy :cry: dwa lata temu na Ilji otulały mnie "listopadowe" mgły 8O .
Mam nadzieję że trzecia próba zakończy się powodzeniem :D

Widoczki które pokazałeś bardzo niezdrowe dla mnie :wink: trochę żółć zazdrości mnie zalewa.... :oczko_usmiech:

8) 8) 8)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 05.07.2013 20:53

Gratuluję wyjścia na Nikolę! Takich właśnie okazji żałuje jak człowiek jeździ z dziećmi...raczej odpadają takie wczesne i dość wyczerpujące dla dzieci wyprawy ale może keidyś;).
Tymczasem dojechaliśmy tam ale chętnie bym wyszła;)

Piękny ciąg dalszy relacji, szczegółowy i obfity w zdjęcia, super się wspomina czas tam spędzony i mimo że wiele tam widzieliśmy to przy kolejnej relacji wychodzi ile jeszcze możemy zobaczyć:).
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 06.07.2013 10:10

jackuc napisał(a):Powolutku zbliżamy się już do dnia wyjazdu ... :?



Tego nie lubię :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
kaz32420
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 781
Dołączył(a): 21.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaz32420 » 06.07.2013 11:13

my ruszamy w poniedziałek,
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 06.07.2013 11:37

kaz32420 napisał(a):my ruszamy w poniedziałek,



Na całe szczęście My już za 3 tygodnie :D :D dłuży się oj dłuży :evil: :evil: :evil:
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1272
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 07.07.2013 22:03

CROberto napisał(a):Zazdraszczam jak cholera zdobycia Nicoli :!: a w szczególności w taki sposób - respect 8)

Widoczki które pokazałeś bardzo niezdrowe dla mnie :wink: trochę żółć zazdrości mnie zalewa.... :oczko_usmiech:

8) 8) 8)


Weszliśmy lightowo, to naprawdę łatwa wycieczka, ale dzięki za uznanie :papa:
Sam się wkurzam jak teraz oglądam te widoki, raptem kilkanaście dni temu a już tak dawno zarazem :?


ArliJ napisał(a):Gratuluję wyjścia na Nikolę! Takich właśnie okazji żałuje jak człowiek jeździ z dziećmi...raczej odpadają takie wczesne i dość wyczerpujące dla dzieci wyprawy ale może keidyś;).
Tymczasem dojechaliśmy tam ale chętnie bym wyszła;)

Piękny ciąg dalszy relacji, szczegółowy i obfity w zdjęcia, super się wspomina czas tam spędzony i mimo że wiele tam widzieliśmy to przy kolejnej relacji wychodzi ile jeszcze możemy zobaczyć:).


Dziękuję
Niczego nie żałuj, ma :hut: sz swoje skarby przy sobie i to jest najważniejsze
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1272
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 08.07.2013 11:44

Środa 26.06.2013

Dzisiaj w planach miało być Lucisce i niestety odpuściłem…
Szkoda, może uda się następnym razem. Wczoraj była mała wódeczka z sąsiadami w ramach integracji no i tyle…
Pomimo, że termometr wskazuje 24 stopnie to jest odczuwalnie chłodno. Zatem dzisiaj leniuchujemy, robię trochę zdjęć z pontonu naszej kwatery i okolic.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W międzyczasie Ivo mi mówi, że można kupić sadzonki lawendy. Jedziemy tam po południu skręcając przed stacją benzynową za Jelsą w prawo przy hali sportowej. Potem kilkaset metrów prosto i znowu w prawo, do końca drogi, w prawo i jesteśmy na terenie jakichś magazynów, za którymi są szklarnie. Wszystko w opłakanym stanie, bałagan dookoła itp. jednym słowem Sajgon. Małe sadzonki są w jednej ze szklarni, wśród wielu innych, zaniedbanych roślin. Można by napakować cały samochód i odjechać… idę zatem do pobliskiego domu i pytam o właściciela, mówią, że będzie jutro. No nic wracamy z niczym a następnego dnia odpuszczamy. Wystarczy to co jest i mamy nadzieję, że nasze badyle się przyjmą.
Drogą spod szklarni dojeżdżamy wprost do Jelsy i wypadamy za parkingiem w centrum. Idziemy na spacerek aż do końcowej, czerwonej latarni na wyjściu z portu. Dzieciaki skaczą stamtąd do wody, ludziska się opalają a my oglądamy widoki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy do nas i przed tunelem Pitve na szczęście za nami ustawia się rowerzysta. Znak jak wół, że zakaz dla rowerów, ale co tam ruszamy. Na początku on żwawo pedałuje, ale coraz bardziej zostaje w tyle, zabrakło mu pary. My wyjeżdżamy z tunelu a reszta samochodów wlecze się za nim mniej więcej w połowie tunelu… oj to mi się nie podoba… rowerem absolutnie nie powinno się tamtędy jechać…

Wieczorkiem idziemy do miejscowej restauracji w Ivanie.

Obrazek

Obsługa szykuje stolik dla pary w średnim wieku, mają chyba rocznicę ślubu.

Obrazek

Potem jeszcze spacerek promenadą i spać i jakoś tak coraz mocniej ściska, w gardle, że za moment nas tu nie będzie…

Obrazek

Obrazek

CDN.
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 08.07.2013 14:26

Piękne wspomnienia pozostaną, a za rok ...


8) :hut:
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1272
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 08.07.2013 14:50

Jak Bóg da i Partia pozwoli to .... coraz bardziej myślę nad TĄ OKOLICĄ
Już rozeznaje temat powolutku :mrgreen:

I powiem Wam, powtarzając za wieloma osobami, że jak już się pojechało na wyspę, to chce się więcej i więcej.
Przytoczę tutaj cytat ze znakomitej relacji Krzychooo. Lepiej bym tego nie ujął:

"
Z racji pierwszego pobytu na wyspie obawiałem się "utknięcia" i chociaż teraz tego nie nazwałbym tak, bo atrakcji na Hvarze nie brakuje i wielu ciekawych miejsc na i tak nie zdążyłem zobaczyć, to mimo wszystko pobyt na wyspie, o ile nie dysponuje się własnym jachtem, w pewnym sensie ogranicza. Można oczywiście korzystać z promu, ale jest to dość drogie i zajmuje sporo czasu (dojazd do Sučurja, ewentualne kolejki, to samo w drugą stronę). Planowana wycieczka na Riwierę Makarską nie doszła do skutku, a do Bośni wybraliśmy się dopiero w drodze powrotnej.

Te ograniczenia częściowo rekompensuje specyficzne, trudne do opisania uczucie związane z przebywaniem poza stałym lądem. Są tacy, którzy po pobycie na którejś z wysp nawet nie biorą pod uwagę stałego lądu przy wyborze kolejnej wakacyjnej destynacji. Nie jestem tak ortodoksyjny, ale trochę to rozumiem. Niby wyspa jest duża, nie widać jej krańców, niby stały ląd tuż za Kanałem Hvarskim, ale na wyspie czuję się... inaczej. Nie umiem tego nazwać. I dobrze. Trzeba pielęgnować te chwile, kiedy język staje się bezsilny. Przypomina to trochę patrzenie na otwarte morze. Co w tym takiego wyjątkowego? Nie da się kąpać tam, gdzie horyzont zamyka jakaś wyspa albo stały ląd? Da się. Czy od strony otwartego morza jest bogatsze życie podwodne, a woda cieplejsza? Niekoniecznie. Mimo to przy wyborze miejsca noclegowego dla wielu jest to niemal priorytet. Ba! Znam takich, którzy - dokonawszy nieprzemyślanego wyboru chorwackiej miejscowości - wracają do kraju zawiedzeni, bo nie było tam takiej bezkresnej wodnej przestrzeni jak nad Bałtykiem. Tfu, toż to jezioro, nie morze - złorzeczą. Tak, w otwartym morzu i przebywaniu na wyspie jest jakaś tajemnica. I jeszcze w górach. I na pustyni. Nie podejmę się próby jej rozwikłania.

"
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 08.07.2013 17:04

Przeciągnij Jacenty tą relację jak najdłużej w czasie ...

wstawiaj jak najwięcej fotek :D :D :D

Podoba mi się ten Hvar. Ciekawe czy w pełni sezonu nie ma tam pielgrzymek co może popsuć urok tego miejsca :mrgreen:

No i dzięki wielkie za kolejne foty. Mam już dobranockę na ciężki poniedziałek :papa: :papa: :papa: :papa:
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 08.07.2013 17:47

Nie było mnie parę dni a tu relacji przybyło :wink:
Wrócę do tematu promu z Drvenika. My z dziećmi tylko raz płynęliśmy ze Splitu. Jakoś nie mam dobrych wspomnień. Może jak ktoś ma jedno/dwoje w miarę spokojnych dzieci to ok. Niestety my z trójką w wieku (10, 6; 4,5) mieliśmy dość. Po pierwsze długie szukanie z którego miejsca odpływa prom na Hvar, długa kolejka do kasy. Tłumy nieprzebrane przewalające się po nadbrzeżu. Hałas. Jest prom ale już zapakowany- musimy czekać na następny , zgodnie z rozkładem , ani chwili wcześniej. I nasza ugotowana, zmęczona trójka, która tym bardziej biega i szuka zajęcia- jak najmniej czystego. Jeden od razu wywala się na molo o wystający hak. Rozbija o beton kolano, łokieć , biodro i twarz! Wreszcie prom- jest klimatyzowany więc dzieci szybko odżywają i zaczynają łazić na pokład. Oczywiście żadnego nie można spuścić z oka :evil: Prom przez dwie godziny buja co powoli wywołuje u córki chorobę morską. Dlatego Split nam odpada.
Drvenik- nasze dzieci unieruchomione w samochodzie są łatwiejsze do opanowania więc jedzie się łatwo. A wierzcie mi , najmłodszy ma duże problemy behawioralne. Stajemy w kolejce właśnie zwykle na wysokości kas. Tam obok jest lodziarnia- dzieci siedzą w cieniu i jedzą lody. Promy pływają wahadłowo. Po pół godzinie już przejeżdżamy na drugą stronę promu. Tam przy drodze jest plaża. Nie jest może najpiękniejsza ale dla spragnionych podróżników w sam raz. Wiele osób wskakuje w kąpielówki i kostiumy i pływa. Dzieci też w wodzie. Oczekiwanie zmienia się w plażowanie. Dla paru osób zawsze kończy się to jazdą w mokrych gaciach :D Ilu już panów widziałam wskakujących do samochodów bo trzeba na prom wjechać!
Po prostu Drvenik jest bardziej kameralny, dla nas i naszych dzieci idealny.

Przepraszam za to wtrącenie :wink: Relacja super! Sama odliczam dni do wyjazdu na Hvar, niestety jest ich ok 40-stu :cry:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 08.07.2013 18:27

heca7 niby byłam przekonana do Drvenika, ale Ty mnie w moim przekonaniu utwierdziłaś :) Nie wykluczam, że w drodze do domu popłyniemy do Splitu, ale......na te decyzje jeszcze jest czas. Ty masz ok 40 dni, a my - 55 :D Koszmar :D
Na szczęście są relacje ;)
Iza&Krzysiek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 115
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iza&Krzysiek » 08.07.2013 19:55

Witam :)
fantastyczna relacja :D :D wróciły wspomnienia :) obejrzałam znajome miejsca min: "naszą" ;) plażę....często idąc deptakiem do "centrum" Ivana przechodzilismy obok Waszej kwatery :) moją ukochaną Dubovice :oczko_usmiech:

Gratulacje za wejscie na Nikole :mrgreen: :mrgreen: mysmy wjechali autem....może w tym roku - już za 1,5 miesiaca :wink: jednak się wybierzemy :)

Hvar to nasze miejsce na ziemi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 08.07.2013 20:28

Aldonka napisał(a):heca7 niby byłam przekonana do Drvenika, ale Ty mnie w moim przekonaniu utwierdziłaś :) Nie wykluczam, że w drodze do domu popłyniemy do Splitu, ale......na te decyzje jeszcze jest czas. Ty masz ok 40 dni, a my - 55 :D Koszmar :D
Na szczęście są relacje ;)

Sprawdziłam sobie w kalendarzu. My będziemy na Hvarze od 24.08 do 7.09 czyli tydzień przed Tobą przyjeżdżamy. :papa:
Dodatkowo bardziej nam pasuje Drvenik bo jedziemy do zatoki Medvidina w okręgu Gdinij.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 08.07.2013 20:56

heca7 napisał(a):
Aldonka napisał(a):heca7 niby byłam przekonana do Drvenika, ale Ty mnie w moim przekonaniu utwierdziłaś :) Nie wykluczam, że w drodze do domu popłyniemy do Splitu, ale......na te decyzje jeszcze jest czas. Ty masz ok 40 dni, a my - 55 :D Koszmar :D
Na szczęście są relacje ;)

Sprawdziłam sobie w kalendarzu. My będziemy na Hvarze od 24.08 do 7.09 czyli tydzień przed Tobą przyjeżdżamy. :papa:
Dodatkowo bardziej nam pasuje Drvenik bo jedziemy do zatoki Medvidina w okręgu Gdinij.

A my do zatoki Rapak, również koło Gdinij więc tym bardziej ten Drvenik wskazany :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Hvar, Ivan Dolac i My - czerwiec 2013 - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone