weldon napisał(a):maniust napisał(a):dość ciekawy artykuł jak było naprawdę
A to mógłby być fajny temat: śladami filmów i seriali
no to jest ciekawy pomysł na nowy temat
to fotka na zachętę rybi rynek w Bydgoszczy scena z odcinka Wysoka fala
.png)
weldon napisał(a):maniust napisał(a):dość ciekawy artykuł jak było naprawdę
.png)
kaszubskiexpress napisał(a):Wczoraj obejrzałem "Tajemnice Westerplatte"
Jeśli twórcy starali się pokazać jak było naprawdę, to muszę zweryfikować postrzeganie mjr Sucharskiego, bo z filmu wynika, że gość błądził we mgle, miał halucynacje, był zwykłym siermięgą, ani razu nie wziął broni do ręki i chciał się poddać.
Żołnierze strzelali do siebie ( do tych, którzy chcieli się poddać ), tłukli się, nie wykonywali rozkazów Sucharskiego. Kąpali się nago pod obstrzałem, szczali na portret Śmigłego.
Masakra.
Jak żyć ?
.png)
walp napisał(a):O ile pamiętam, odcinki „Wysoka fala” i „Daleki patrol” kręcone były właśnie w Bydgoszczy.![]()
Spuszczając gwałtownie wodę ze śluzy miejskiej, zalano Rybi Rynek, aby uzyskać efekt przerwanej tamy.
A Gustlik z kolei, majstrował przy śluzie "Okole".
.png)
Blaugrana napisał(a):Film jak to polski film, za dużo psychoanalizy, stale pokazywanych wewnętrznych dylematów moralnych.
Blaugrana napisał(a):Nie umiemy kręcić filmow wojennych, a umieliśmy- Kloss, Pancerni, całkiem niezle Polskie drogi itp.
.png)
jacek73 napisał(a):walp napisał(a):O ile pamiętam, odcinki „Wysoka fala” i „Daleki patrol” kręcone były właśnie w Bydgoszczy.![]()
Spuszczając gwałtownie wodę ze śluzy miejskiej, zalano Rybi Rynek, aby uzyskać efekt przerwanej tamy.
A Gustlik z kolei, majstrował przy śluzie "Okole".
tak zgadza się
a co do Gustlika mówisz i masz takie majstrowanie
weldon napisał(a):Nie "umieliśmy", tylko mieliśmy jasno sprecyzowany cel: pokazać jak to "jedyna, słuszna idea walczy o wyzwolenie". Takie piarowe zagrywki.
Dziś musimy koniecznie spróbować utytłać coś, albo kogoś w łajnie, żeby pokazać, jacy to jesteśmy "obiektywni" i z "jaką rezerwą potrafimy się odnieść do swojej historii".
A prawda jest taka, że większość żyjących uczestników tamtych wydarzeń jeszcze dziś potrafiła by pokazać że ma większe jaja, niż ci tfurcy i fachowcy od rozliczeń z przeszłością i tyle.
Każdy ma odwagę pokazać jacy to my nie byliśmy obleśni i wulgarni, a nie ma ochoty wziąć na swoje barki odpowiedzialności za sfilmowanie legendy w takiej postaci, jaka istnieje w świadomości ludzkiej.
Amerykańce, Ruskie, a nawet Giermańce nie mają takich obiekcji i ich filmy ogląda każdy, bo ludzie potrzebują pozytywnych postaw, a nie takich rozmemłanych siusiumajtków jak w naszych filmach.
Rozmawiałem teraz z rekonstruktorami, którzy brali udział w "Roku 1920" i to, co nakręcono i zmontowano na szybko, zaraz po nakręceniu scen to był o niebo bardziej realistyczny, odpowiadający prawdzie i wzbudzający emocje materiał.
A potem wkręcono w to, za przeproszeniem, babę ...![]()
.png)
Blaugrana napisał(a):kupa nieszczęścia, z przewagą, sorry, tej kupy
Blaugrana napisał(a):Obława
weldon napisał(a):Przecież to obciach na skalę światową, że nie urodził się do tej pory nikt, kto potrafiłby u nas nakręcić kilka fajnych filmów o wojnie, poza propagandówką z czasów peerel :/
.png)
jara napisał(a):A Franek Dolas to co?
Bocian napisał(a):Ale nie propagandówka
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
