Film, opinie, recenzje i inne

Kiepura napisał(a):

ynka napisał(a):Przez cały okres wojny na wszystkich frontach było 65 batalionów i 1 037 kampanii karnych.

Podajesz oficjalne dane. OK. Tylko czy są to dane prawdziwe ? Wątpie, zważywszy na to,że zostały opublikowane w latach sześdziesiątych i dotyczyły kłopotliwych dla armii rzeczy. Druga sprawa to ogólny bałagan, do dziś nie wiadomo ile było np. zabitych a szacunki różnią się o miliony istnień. Łatwo sobie wyobrazić, że batalion czy kompania nie przetrwała dłuzej niż dwa trzy dni i ślad po niej ginął. Dla mnie te liczby to wwartości minimalne. O ile było ich wiecej, tego nigdy się nie dowiemy.
Oczywiście mówimy o całym okresie wojny, nigdy jednoczesnie ich tyle nie było.

Kiepura napisał(a):
No, ale skoro wujek Józek powiedział...

Kiepura napisał(a):

lubelski napisał(a):Kiepura skoro sami Rosjanie podają liczbę żołnierzy którzy "przeszli przez KK" w rozpiętości od 1 do 3 milionów to w ogóle o jakiejkolwiek liczbie byśmy nie pisali to i tak nie pokrywa się z prawdą .

Oficjalna liczba podana przez ichniejszy MON to około 420 tysięcy i te liczby kompanii i batalionów podane przez ynkę. Jak napisałem, nie daje im wiary. Liczby podawane przez niektórych historyków są rzeczywiście większe, w granicach o których piszesz.

Oficjalne liczby w KK i BK,

1942 – 24 993
1943 – 177 694
1944 – 143 457
1945 – 81 766

weldon napisał(a):Ja mam pewien przesyt wykorzystywania jako scenografii ciągle tych samych miejsc w Warszawie, ale faktycznie, na bezrybiu ...

ynka napisał(a):Podaj mi proszę źródło tych oficjalnych liczb.
Po 1942 r pozostały jednostki karne dla oficerów i podoficerów którzy popełniły przestępstwa lub naganne zachowanie, więc trochę za dużo jak dla mnie, chyba że to są tysiące żołnierzy nie tysiące jednostek, to się zgadza: 24 993 + 177 694 + 143 457 + 81 766= 427 910 osób

Ja nie znalazłam, że to dane z lat 60-x, skąd to wiesz?

Co do kobiet w jednostkach karnych, nie mam takiej wiedzy, żeby polemizować na forum.

weldon napisał(a):
Może jakieś manufaktury zagrają?

Kiepura napisał(a):
A, no i według najnowszych "badań" kompanii karnych było już tylko coś koło 500.

weldon napisał(a):J
Opowieść o bluzeczce tak nie pasuje do patosu powstania, nie?

Kiepura napisał(a):

weldon napisał(a):J
Opowieść o bluzeczce tak nie pasuje do patosu powstania, nie?

Pasuje, choć pewnie nie jest reprezentatywna. Coś jak ta świetnia ubrana Armia Czerwona.
Podobno kostiumy są bardzo starannie dobrane pod epokę.

Pożyjemy, zobaczymy...

A z klawym życiem na froncie to z lekka przesadziłeś.

PS. Znowu na Narodowym ? Mówiłem, że przez pierwsze trzy lata to nawet "uroczystepierdnięciesłonia" się tam odbędzie

Kiepura napisał(a):A z klawym życiem na froncie to z lekka przesadziłeś.

No tak, zapomniałem o tych karnych batalionach

Dobra - przesadziłem

Kiepura napisał(a): Znowu na Narodowym ? Mówiłem, że przez pierwsze trzy lata to nawet "uroczystepierdnięciesłonia" się tam odbędzie

Ty się zdecyduj w końcu, czy to dobrze, że się Narodowy nie marnuje, czy źle, bo powinien stać pusty

56 tysięcy widzów na premierze to byłoby coś, czego chyba świat nie widział.
Oczywiście pod warunkiem, że będą puszczali na telebimach, a nie, że ustawią scenę na płycie.

Na pewno od strony dźwiękowej byłoby niepowtarzalnie

kinga35 napisał(a):Przy ostatnim trendzie na krytykowanie Powstania potrzebny był kolejny taki film.

Bez przesady
Krytyce podlegają dowódcy odpowiedzialni za jego wybuch, zresztą różnie z tym bywa, natomiast samo powstanie i jego uczestnicy to raczej krytykowani nie są i za bardzo nie ma za co

kinga35 napisał(a):Oglądałam ostatnio na TVP Kultura "Kolumbów" Morgensterna. Jeden z najlepszych polskich seriali jaki widziałam.

franko napisał(a):A ja polecam "Mój rower".
Dla mnie film Polski ostatniej dekady. Urbaniak zasługuje na nagrodę za rolę.
Fantastyczna muzyka, realia lat komunistycznych oddane w 100%.
Tamat ciekawy i życiowy.
POLECAM!!
PZDR.