Film, opinie, recenzje i inne

napisał(a) **MRK** » 21.02.2013 15:52

a to ja napisał(a):
MRK napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):Wczoraj obejrzałem "Pamięć obozów"...

Też go oglądałem... Ech...
...

Daliście radę ???

Nie powiem, że było lekko...

kaszubski... napisał(a):Dałem radę, oglądałem sam, żona nie daje rady, nawet jak widzi kulejącego psa, to oczy od razu wilgotnieją, więc nie przebrnęłaby przez ten film.

Moja nie przebrnęła przez "Mój przyjaciel Hachiko", a co dopiero to...

napisał(a) **Gajus.ems** » 21.02.2013 22:17

Wróciłem z "Wroga nr 1" (polowanie na Bin Ladena). Ponad 2 godziny mocnego kina . Trzymający w napięciu. Dawno nie widziałem tak dobrego filmu, chociaż realistyczne sceny tortur wobec członków Al- kaidy są trudne do do przebrnięcia. Polecam GAJUS.

napisał(a) **weldon** » 21.02.2013 22:30

W 2 programie TVP, dziś ... jutro

o 00.35 - film Viera Gran.
Piszą, że film jest jakby dalszym ciągiem książki Agaty Tuszyńskiej pt. "Oskarżona Wiera Gran".
Taka podróż śladami artystki.

napisał(a) **tony montana** » 21.02.2013 22:31

Przed chwila zaliczylem "Django"

Tarantino nadal jest w formie!

Polecam

Pozdro z zimnej Stolicy

napisał(a) **weldon** » 21.02.2013 22:42

A co ty, kurna w stolicy robisz? :roll:

Bliżej kina nie mieli? :mrgreen:

Zresztą nie przesiadajmy z tym zimnem - ogrzewanie działa

napisał(a) **tony montana** » 21.02.2013 22:46

weldon napisał(a):A co ty, kurna w stolicy robisz?

Bliżej kina nie mieli?

Zresztą nie przesiadajmy z tym zimnem - ogrzewanie działa

Do kina chodze w stolicy

Lubie Chmielna i kino "Atlantic"

napisał(a) **weldon** » 21.02.2013 22:49

tony montana napisał(a):Do kina chodze w stolicy
Lubie Chmielna i kino "Atlantic"

Wczoraj byś tam spotkał moje dziewczyny na kawie

Oj, Chmielnej ciężko nie lubić

napisał(a) **tony montana** » 21.02.2013 22:56

weldon napisał(a):
tony montana napisał(a):Do kina chodze w stolicy
Lubie Chmielna i kino "Atlantic"

Wczoraj byś tam spotkał moje dziewczyny na kawie

Oj, Chmielnej ciężko nie lubić

A po kawie w Cofee Heaven w kinie tez byly?

Ja w ogole Warszawe lubie, dobrze sie tu czuje

Kino Femina tez lubie

napisał(a) **weldon** » 22.02.2013 08:22

Kawę w przerwie zakupów sobie zrobiły. Na kino nie było czasu

Femina jest zaraz obok księgarni, gdzie pracowała mama, więc byłem tam częstym gościem swego czasu.
Śpiesz się ją lubić, bo jeden insekt czyni zakusy na przerobienie jej na stragan z marchewką

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 22.02.2013 09:09

Dzisiaj wieczorem w TVN o 23.05 "Projekt Monster"

Nie lubię ujęć "z ręki", ale miłośnicy gatunku powinni być zadowoleni.
:hut:

napisał(a) **Potter** » 22.02.2013 10:17

tony montana napisał(a):Ja w ogole Warszawe lubie, dobrze sie tu czuje

Ło Matko !!!
Ja Warszawy nie zn...., tzn. nie przepadam za nią ...
Ale to chyba tak jest : "Cudze lubicie ... swego nie doceniacie ..." :wink:

napisał(a) **tony montana** » 22.02.2013 10:18

Potter napisał(a):
tony montana napisał(a):Ja w ogole Warszawe lubie, dobrze sie tu czuje

Ło Matko !!!
Ja Warszawy nie zn...., tzn. nie przepadam za nią ...
Ale to chyba tak jest : "Cudze lubicie ... swego noe doceniacie ..."

Swoje KOCHAM
Cudze doceniam... poza tym ja mówię o Centrum Wawy

:papa:

napisał(a) **weldon** » 22.02.2013 11:24

Potter napisał(a):Ja Warszawy nie zn...., tzn. nie przepadam za nią ...

Co to jest "nie zn..."?
Nie znam, nie znoszę czy coś innego?

napisał(a) **Potter** » 22.02.2013 11:58

Nie znoszę :oops:

.
Ale wynika to chyba z racji codziennych dojazdów i powrotów do/z pracy.
W pozostałym czasie - czytaj: wolne (soboty, niedziele, wakacje ...) moje odczucia są łagodniejsze nieco

.

napisał(a) **weldon** » 22.02.2013 12:29

No, to przebijanie się, to, zdaje się, dla większości, nie tylko warszawiaków, to koszmar

Mnie cieszy to, co pisał Tony, że mu się Centrum podoba, bo do niedawna z Warszawą było jak z obwarzankiem:
- dookoła same ciekawe rzeczy, a każdy, kto wysiadł na Centralnym trafiał na tę okropną pustą dziurę w środku tego obwarzanka

Trochę się zmienia i przyjezdni z pociągów najpierw trafiają do Złotych Tarasów (tam chyba nawet kino jest, więc w temacie pozostajemy

), a dopiero później zaczynają krążyć po okolicy - no i trafiają zaraz na drugie kino w Pajacu