EURO 2012,czyli resume...

Raul73 napisał(a):alessandro - głowa do góry! Grając takim stylem Włochy mogą być w pierwszej trójce na MŚ w Brazylii. Niestety, Hiszpania również - chyba że przez 2 lata ktoś im tą tiki-takę wybije z głowy.

Spoko Raul...naprawdę nie robię dramatu bo jestem zadowolony z dokonań Italii, która w opinii wielu miała nie wyjść z grupy...
Prandelli nie raz podkreślał, że drużyna budowana jest z myślą o mundialu w Brazylii...na tym turnieju doszli aż do finału a przegrali z najlepszą drużyna na świecie !
Rozmiary porażki nieco za wysokie ale po zejściu Motty w 60 minucie i brak możliwości dokonania zmiany całkowicie podłamało Włochów..
Słowami Peterenzo nie przejmuj się - to nieszczęśliwy człowiek

Raul73 napisał(a):A tak trochę z innej beczki: jak lubiłem dotąd Szpaka, tak coraz bardziej się kompromituje i chyba już nadszedł czas emerytury.

Lubiłeś go kiedyś

Stara dobra szkoła propagandy z lat minionych.

Ja tam stary jestem, oczy nie te, ale młody obeznany polew miał niezły.

On notorycznie myli zawodników, nawet polskich. Ktoś, kto średnio interesuje się piłką tego nie wychwyci. W tym turnieju zdarzało mu się przez kilkanaście minut wymieniać nazwisko zawodnika, którego nie było na boisku. Zniekształca nazwiska. Myli rożne ze spalonymi itd...

Ale za to jak on pięknie opowiadał, o wsparciu publiczności, a w tle cisza I te głodne kawałki o.... a szkoda gadać.


Najlepszym komentatorem był Laskowski. Profesjonalizm, budowa napięcia, trafne uwagi. Poza jakąkolwiek konkurencją.
Lekarze tak mają, że są najlepsi w komentowaniu piłki.

Manga napisał(a):Kiedys to sie musiało stać!

Spoko...jeśli przegrać to właśnie z Hiszpanią !

MRK napisał(a):Hiszpanie pykali sobie wcześniejsze meczyki tak, aby nie przegrać, a w finale zagrali swoje i tyle.

Chyba jesteś jedyny, który to zauważa, ale bądź czujny bo zaraz dostaniesz po uszach, że bijesz pianę....

Kiepura napisał(a):

Raul73 napisał(a):A tak trochę z innej beczki: jak lubiłem dotąd Szpaka, tak coraz bardziej się kompromituje i chyba już nadszedł czas emerytury.

Lubiłeś go kiedyś

Lubiłem - głównie za budowanie atmosfery w czasie meczu. Ale to było kiedyś. Wydaje mi się, że od 2-letniej przerwy w komentowaniu z winy Basałaja Szpaku prezentuje poziom równi pochyłej - niestety w dół.

Laskowski oczywiście najlepszy, ale komentatorzy meczów na Ukrainie też wiele nie odstawali. Jak to porównam z cyrkiem, jaki odstawił Polshit 4 lata temu - to jest to kosmos!

MRK napisał(a):Zluzuj...

Sam zluzuj i poczytaj moje posty...wyraźnie zaznaczyłem, że Hiszpania była lepsza więc co się przypieprzasz ?
30 minut w futbolu to bardzo dużo !

alessandro1977 napisał(a):Prandelli nie raz podkreślał, że drużyna budowana jest z myślą o mundialu w Brazylii...na tym turnieju doszli aż do finału a przegrali z najlepszą drużyna na świecie !

Właśnie ta młodość może być siłą takich reprezentacji jak Włochy, Portugalia, Niemcy, Anglia, może Brazylia - już za 2 lata.

To samo będzie natomiast słabością Hiszpanii. O ile jest sporo zdolnej młodzieży na wielu pozycjach, tak nie widać następców Xaviego i Iniesty - czyli 2 piłkarzy absolutnie kluczowych! Nie ma ich w Barcelonie, a w żadnym innym klubie być nie może, bo nikt inny tak nie gra. Albo Hiszpanie będą musieli zmienić styl, albo polegną.

Nie przypieprzam się. Chyba Twoje posty są bardziej naładowane emocjami, nie moje. Ja tylko nie rozumiem Twojego durnego tłumaczenia. Sam sobie przeczysz "Hiszpania zagrała lepiej, ale Włosi mieli krótszy odpoczynek", "Hiszpania zagrała lepiej, ale Włosi grali 30 minut w dziesiątkę". To jak? Zagrała lepiej, czy też może wygrała dlatego, że Włosi mieli krótszy odpoczynek, tudzież grali 30 minut w dziesiątkę? Komu brakuje obiektywizmu? Po co tłumaczyć Włochów? Byli słabsi i tyle.

PETERENZO napisał(a):

MRK napisał(a):Hiszpanie pykali sobie wcześniejsze meczyki tak, aby nie przegrać, a w finale zagrali swoje i tyle.

Chyba jesteś jedyny, który to zauważa, ale bądź czujny bo zaraz dostaniesz po uszach, że bijesz pianę....

Uwaga lecimy po uszach

Rzeczywiście pykali. W finale jak było 2:0.

Genialni ci hiszpanie.
Z taka Portugalia to od początku wiedzieli, że w karnych będzie poprzeczka i słupek. I że oni strzelą o dwa centymetry za blisko a Portugalczycy o dwa za wysoko. I wejdą do finału.

Ale oni to wszystko przewidzieli i tak sobie pykali.

Słabi byli i tyle. Jakby byli mocni tylko wyluzowani, to strzelili by dwie na początku a potem pyk, pyk.

MRK napisał(a):Chyba Twoje posty są bardziej naładowane emocjami, nie moje. Ja tylko nie rozumiem Twojego durnego tłumaczenia.

No rzeczywiście...jestem zdecydowanie bardziej naładowany

RAUL73

Jak nie masz argumentów to dowalasz się do Szpaka - pewnie jak komentatorem byłby Laskowski to bez wątpienia wygraliby Włosi. Teraz siejesz teorie o młodości i porażce Hiszpanii za kilka lat...

Kto tu bije pianę? Co jeszcze wymyślisz aby złagodzić.... coś?

Może powinieneś trenować naszą reprezentację - oni potrzebują takich fachowców i proroków...

Raul73 napisał(a):nie widać następców Xaviego i Iniesty

Iniesta jeszcze pogra na wysokim poziomie a jeżeli chodzi o Xaviego to chyba jego ostatni turniej...podobnie jak niestety Pirlo !

Prawda jest taka, że już coraz więcej zespołów znajduje receptę na tą tiki-takę. U jednych jest to autobus (Chelsea czy Osasuna), u innych umiarkowana ofensywa (Real w ostatnim GD, Portugalia w 1/2, Włosi w meczu grupowym), co sprawia, że to pykanie staje się bezproduktywne (o nudzie nie wspomnę). Przy braku skrzydeł i rasowego napastnika - może nie wystarczyć. Dodając do tego słabą formą Xaviego (bez finału) - wynik jest taki, że Hiszpania miała na tych Mistrzostwach chyba najmniej strzałów w światło bramki (może nie licząc finału).

alessandro1977 napisał(a):

MRK napisał(a):Chyba Twoje posty są bardziej naładowane emocjami, nie moje. Ja tylko nie rozumiem Twojego durnego tłumaczenia.

No rzeczywiście...jestem zdecydowanie bardziej naładowany

Argumentów zabrakło, że przyczepiłeś się do jednego zdania? Pieprzenie kontra durne - co jest mocniejsze w przekazie? Reszta mojego posta pozostała bez odpowiedzi, bo miałem rację.

PETERENZO

Napisałem kilka postów temu wyraźnie: "Nie chce mi się z tobą gadać". Przetłumaczę ci to na polski: "Nie odpowiadam na twoje wypociny".

Jest tu mnóstwo osób, z którymi można pogadać na poziomie, nieważne jakie kto ma zdanie. Nie ma potrzeby tracić czasu na utarczki z tobą.

Tak więc, z łaski swojej, nie pisz do mnie więcej!