napisał(a) CROberto » 28.02.2012 17:25
"Jestem w Palmie,między palmami,cedrami,kaktusami,oliwkami,cytrynami,aloesami,figami,granatami...
Niebo jak turkus,morze jak lazur,góry jak szmaragd,powietrze jak w niebie.
W dzień słońce,wszyscy chodzą letnio,i gorąco;w nocy gitary i śpiew po całych godzinach.
Balkony ogromne,z winogronami nad głową,mauretańskie mury.
Wszystko ku Afryce,tak jak i miasto patrzy.
(...)Mieszkać będę zapewne w przecudnym klasztorze,najpiękniejszej pozycji na świecie;morze ,góry,palmy,cmentarz,kościół krzyżacki,stare drzewa,tysiącletnie oliwne.
A moje życie,żyję trochę więcej...
Jestem blisko tego co najpiękniejsze."
Tak F.Chopin opisywał swój pierwszy kontakt z Majorką na początku listopada 1838 r.
Niestety po miesiącu,był już w nastroju minorowym ,ponieważ zima tego roku była wyjątkowo mokra i zimna.
To właśnie na Majorce został ukończony cykl 24 preludiów(m.in Des-dur "Deszczowe"),uważanych przez znawców za jego najwybitniejsze utwory.
Ostatnio edytowano 06.05.2013 21:14 przez
CROberto, łącznie edytowano 2 razy