Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dokąd na narty?

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.01.2011 16:19

FUX napisał(a):Wypad na narty do RP lub CZ, to ca. 8h w samochodzie, więc sobie daje luzik.

Nie dziwię się, też by mi się nie chciało na Twoim miejscu. Ja na szczęście do Wisły mam 1 h 15 min - 1 h 30 min. Żal byłoby z tego nie korzystać :wink:
kamil1929
Cromaniak
Posty: 826
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1929 » 04.01.2011 17:21

maslinka napisał(a):
FUX napisał(a):Wypad na narty do RP lub CZ, to ca. 8h w samochodzie, więc sobie daje luzik.

Nie dziwię się, też by mi się nie chciało na Twoim miejscu. Ja na szczęście do Wisły mam 1 h 15 min - 1 h 30 min. Żal byłoby z tego nie korzystać :wink:

witam.
jade 1 lutego na Jaworzyne,Slotwiny potem wierchomla i jazda bedzie...pzdr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.01.2011 20:12

30.12.2010 - Přemyslov

Kolejny ośrodek to znowu powtórka z kwietnia, bo Přemyslov opisywałam już tutaj :D Ale tym razem było prawdziwie zimowo!
Temperatura znowu oscylowała wokół -15 stopni. Brrr! Na szczęście świeciło słoneczko.

Wybieraliśmy się do ośrodka Kouty, ale ilość samochodów na parkingu i ludzi w kolejce do kanapy skutecznie nas odstraszyła.

Pojechaliśmy więc kawałek dalej, do Přemyslova.
Za 4 godziny jazdy zapłaciliśmy 360 koron.

W ośrodku jest czteroosobowa kanapa i dwie trasy - niebieska (1250 m) i czerwono-czarna (750 m). Ta niebieska jest raczej w kierunku czerwonej (jak większość niebieskich w Jesionikach).

A to końcówka czerwono-czarnej trasy, widok z dolnej stacji wyciągu:

Obrazek

I ta sama trasa z kanapy - tu widać bardziej, że bywa stromo :wink::

Obrazek

Obrazek

A tutaj już nasz zjazd w dół :wink: Jeden z bardziej stromych momentów:

Obrazek

A tu już na niebieskiej trasie:

Obrazek

Obrazek

Świetne było to, że jeździło się praktycznie bez przerwy, bo nie było kolejek :D
Ośrodek kameralny, ale bardzo fajny i na szczęście jeszcze mało popularny. Przyjemne nachylenie stoku i dwie różne trasy, można jeździć bardziej lajtowo, można się trochę pomęczyć :wink

Dzisiaj się wyjeździliśmy :D

Dzień kończymy w jednej z knajpek w Jeseniku, oczywiście z kuflem czeskiego piwka w dłoni :D:

Obrazek

:D :D :D

:papa:
Ostatnio edytowano 24.02.2012 16:32 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.01.2011 23:16

Witam.

Trasy są mocno zacienione - przynajmniej o tej porze roku - pewnie będzie można tam szusować do późnej wiosny...?

Śrenie nachylenie - 225/750 też robi już w moim wieku wrażenie :wink: (Bardzo podobne do "Golgoty" w Szczyrku) a Ty piszesz o "przyjemnym" :wink:

Dzięki za kolejną część przewodnika.

Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.01.2011 23:43

Interseal napisał(a):Trasy są mocno zacienione - przynajmniej o tej porze roku - pewnie będzie można tam szusować do późnej wiosny...?

Tak, dokładnie. Szusowaliśmy tam na początku kwietnia ubiegłego już roku :D A warunki były zaskakujące dobre.

Interseal napisał(a):Śrenie nachylenie - 225/750 też robi już w moim wieku wrażenie :wink: (Bardzo podobne do "Golgoty" w Szczyrku) a Ty piszesz o "przyjemnym" :wink:

Hehe, bo od połowy stoku przyjemnie szybko się śmigało. Kawałek wcześniej trzeba było mocniej przycisnąć, to fakt. Fajne wyzwanie!
A tą niebieską (moim zdaniem powinna być czerwona!) trasą bardzo przyjemnie się szusowało :)

Pozdrawiam :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.01.2011 21:41

31.12.2010 - Červenohorské sedlo, czyli jazda szalonymi orczykami :wink:

Dzisiaj odwiedzimy stację narciarską, która podobała nam się najbardziej ze wszystkich, które widzieliśmy w Jesionikach. A to za sprawą "szalonych orczyków", które szybko zabierały nas na górę i dostarczały całkiem sporej dawki adrenaliny :P

Červenohorské sedlo to ośrodek położony na przełęczy o tej samej nazwie. Mieliśmy na niego "chrapkę" w kwietniu, ale już nie chodził, bo niestety nie śnieżą sztucznie, więc dobre warunki utrzymują się wyłącznie w szczycie sezonu narciarskiego.

Zatem dzisiaj jazda tylko na naturalnym śniegu i tylko orczykami :D Może jestem dziwna, ale wolę orczyki od kanap, zwłaszcza gdy temperatura wynosi sporo poniżej zera. Wtedy na krześle bardzo się marznie.

Ale jak orczyki to tylko na Červenohorskim sedlu (ewentualnie na Świniorce :wink:) - długie, szybkie, na fajnych, dosyć stromych trasach.

Długość tras jest tutaj.

Jeździliśmy głównie sjezdovkami 2 i 2a (czerwonymi) oraz 3 i 3a (niebieskimi). Z tym, że te czerwone były naprawdę czerwone! :wink:
A naszym ulubionym wyciągiem był vlek B - fajnie zagięty w 2/3 długości, dzięki czemu wykonywało się szybki wiraż, bo orczyk pędził!

Samo wsiadanie na wyciąg dostarczało sporo emocji. To Tatrapoma z sygnalizacją świetlną :wink: Za pierwszym razem próbowałam trochę pocwaniaczyć :oops:, bo odstępy między orczykami wydawały nam się niepotrzebnie długie i wsiadłam na świecącym się jeszcze czerwonym świetle. Orczyk stanął dęba i za nic nie chciał ruszyć. Jak wreszcie się udało, pociągnął mnie mocno do góry i poszybowałam w powietrze. Na szczęście udało mi się wylądować na nartach i nie zaliczyć gleby :D Mój małżonek nie miał tak dużo szczęścia :wink: :lol:
Nauczeni tym doświadczeniem już więcej nie próbowaliśmy łamać przepisów :wink:

Pogoda niestety dzisiaj nam nie sprzyjała. Mimo to jeździło się fantastycznie!

Ośrodek jest położony po obu stronach drogi dojazdowej, z tym, że tam gdzie znajduje się Horsky Hotel i inne penziony, są tylko 3 krótkie orczyki i mało ciekawe trasy. Zjeżdżamy tam tylko raz, focimy zamgloną i znacznie ciekawszą drugą stronę:

Obrazek

i przenosimy się tam :D

Na zdjęciu od prawej: trasa 4 (niebieska), 3 (niebieska), 2 (czerwona) i kawałek czarnej "jedynki".

Przechodzimy przez drogę i docieramy pod kultowy "żółty namiot" opisywany na skiforum, który okazuje się być zielonym namiotem :lol:

Obrazek

Obrazek

Szkoda, że nie świeci słoneczko. Można by pić grzańca, rozpierając się wygodnie na ławkach. Ale biorąc pod uwagę dzisiejsze warunki atmosferyczne, wolimy się trochę ogrzać w środku, ale oczywiście nie od razu. Najpierw musimy się wyjeździć! :D

A oto nasz ulubiony orczyk B:

Obrazek

Dobrze widać, jak stromy jest ten podjazd.

A to czerwone trasy - nr 2:

Obrazek

i 2a:

Obrazek

Na tych czerwonych trasach były dwie strome ścianki, gdzie trzeba było trochę "pokombinować" :wink: Poza tym jeździło się bardzo przyjemnie.
A momentami się przejaśniało i mogliśmy podziwiać widoki :)

Niebieska trasa 3a:

Obrazek

Obrazek

Co do czarnej trasy, to nie zapuszczaliśmy się tam, bo nie byliśmy pewni, czy orczyk A chodzi. Nie chciało nam się zjeżdżać do niego po to, by przekonać się, że wjazd jest niemożliwy, a my musimy trochę podreptać pod górkę. Czerwone i niebieskie trasy w zupełności nam wystarczały :D

I na koniec jeszcze jedna fota "żółtego namiotu":

Obrazek

Wyjeździliśmy się na maksa! Szusowaliśmy do końca, czyli do 16:00. Tym razem mieliśmy całodzienny karnet w bardzo atrakcyjnej cenie 320 koron.

Po szalonym i wyczerpującym dniu mieliśmy zamiar uczcić Nowy Rok na rynku w Jeseniku (wszak był to przecież Sylwester!). Ale, wstyd się przyznać, zmorzył nas sen...
Chociaż właściwie to nie żaden wstyd, po tak intensywnie spędzonym dniu.
W końcu nastawiliśmy się na nartowanie, a nie na świętowanie Nowego Roku.
O północy obudziły nas petardy. Powiedzieliśmy sobie: Szczęśliwego Nowego Roku! I znowu zasnęliśmy :D

Jutro przecież czekał nas kolejny dzień na stoku :D

:papa:
Ostatnio edytowano 24.02.2012 16:34 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 05.01.2011 22:49

maslinka napisał(a):..mieliśmy zamiar uczcić Nowy Rok na rynku w Jeseniku (wszak był to przecież Sylwester!). Ale, wstyd się przyznać, zmorzył nas sen...

Koniec świata ...... teraz cały taki rok :wink: .............(żartowałem) :wink:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 06.01.2011 13:11

I to wszystko w Polsce... 8) 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.01.2011 20:49

Przerywam czeskie klimaty, na rzecz polskich, a właściwie małopolskich :wink:

Dzisiaj dwie Cromaniaczki - Roxi i Maslinka jeździły w ośrodku Czarny Groń w Rzykach Praciakach koło Andrychowa. Więc jak mogłabym o tym nie napisać? :wink:

Nie będę się rozpisywać o trasach, bo już 2 razy opisywałam tę stację narciarską.

Powiem tylko, że więcej staliśmy w kolejkach niż jeździliśmy... Ale tego się można było spodziewać po dzisiejszym dniu. Nowe święto, nowe możliwości :wink:

Ale wyjazd i tak bardzo udany - zwłaszcza pod względem towarzyskim :D Pogoda też nam sprzyjała.

Kilka fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kanapa gotowa. Niestety nie może wystartować, bo ekolodzy protestują. Chodzi o siedliska nietoperza nocka...
Aż żal, że tak stoi i się marnuje:

Obrazek

Obrazek

Ciekawe, czy i kiedy ruszy...

Śnieg do jazdy był taki sobie, trochę bryłek, trochę muldziasto było. Ale to wszystko pikuś w porównaniu z kolejkami... na które byliśmy przygotowani :wink:

Chyba w sobotę sobie odpuścimy nartowanie, a raczej stanie w kolejkach :wink:

W każdym razie spędziliśmy miły dzień i dla walorów towarzyskich było warto! :D

Mariusz, a jak warunki na Świniorce? Na stronce podają, że ostatni orczyk nie chodzi. Jak ze śniegiem?

Pozdrawiam :papa:
Ostatnio edytowano 24.02.2012 16:36 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.01.2011 21:43

Witam.

Gratuluję udanego nartowania w Praciakach.

Na Świniorce wszystkie orczyki dziś chodziły. Ludzi do poważniejszej kolejki nazbierało się dopiero około 11:30. Trasy całkiem dobrze przygotowane.

Porywy wiatru zwiastującego odwilż momentami były nie do wytrzymania.

Zrobiłem krótką wycieczkę na nartach z domu przez Świniorkę na Orłową i z powrotem. Strach jednak dziś było po lesie łazikować.

P.S. Ten nocek to osiedlił się na słupach tej kanapy, czy jak? :twisted:

Podobnie sprawa ma się z przebudową trasy FIS w Szczyrku, nie można jej poszerzyć ze względu na nietoperze.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 07.01.2011 09:48

Po wczorajszym nartowaniu trochę mnie łydki ciągną, a poza tym pozytywnie ;)

Do tej pory nie mieliśmy okazji jeździć w Rzykach, więc fajnie było poznać nowe miejsce.
Ośrodek fajny, ma potencjał, ale te kanapy... aż się łezka w oku kręciła jak patrzyłam na te 6 osobowe krzesła z gondolami, które tylko czekają na swoją kolej :roll:
Ekolodzy.... :evil:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.01.2011 12:54

Interseal napisał(a):Na Świniorce wszystkie orczyki dziś chodziły. Ludzi do poważniejszej kolejki nazbierało się dopiero około 11:30. Trasy całkiem dobrze przygotowane.

No to nieźle. Widzę, że jednak źle wybraliśmy miejsce wypadu...
A na stronie mieli informację, że wyciąg nr 4 (ten ostatni talerzyk) nie chodzi.

Interseal napisał(a):P.S. Ten nocek to osiedlił się na słupach tej kanapy, czy jak? :twisted:

Widocznie :wink: Skoro kanapa miałaby mu przeszkadzać, a orczyki są ok :wink:

Roxi napisał(a):Po wczorajszym nartowaniu trochę mnie łydki ciągną, a poza tym pozytywnie ;)

Wiesz, to chyba przez to stanie w kolejkach, ciągłe przesuwanie się i napinanie łydek na pochyłościach terenu przed bramkami. Mnie od tego bolą okolice Achillesa.
tomekm67
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 365
Dołączył(a): 20.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomekm67 » 07.01.2011 13:35

A czy ktoś był w Bachledovej Dolinie?
http://www.skibachledova.sk/?lang=pl
Jak wygląda przygotowanie tras i infrastruktura?
Może jakieś subiektywne odczucia?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.01.2011 19:47

Porzuciłam opisywanie jesenickich ośrodków... ale jak się coś zaczęło, wypada skończyć :wink:
A więc:

1 stycznia 2011 - Petříkov

Nowy Roczek postanowiliśmy "świętować" w kameralnym ośrodku KASTE w Petříkovie.

Zaraz za Ramzovą trzeba skręcić w prawo, przejechać przez przejazd kolejowy i zaparkować na dużym parkingu, bo dalej jest zakaz ruchu (za wyjątkiem różnych tam uprzywilejowanych pojazdów). Czekamy na busika, który zaraz podjeżdża (punktualnie o 11:00) i zabiera nas w głąb uroczej doliny.
Mijamy pensjonaty, knajpki, idących narciarzy - na pierwszy rzut oka wygląda to na fajny "kurorcik" :wink:, tylko trochę odcięty od świata.

Bus podwozi nas prosto pod kasę :wink: Kupujemy karnet na 4 godziny, za 288 koron (promocja 10%, nie wiemy jeszcze dlaczego).
I zmierzamy w stronę wyciągu. Orczyki są 4, przynajmniej na pierwszy rzut oka :wink: Na drugi okazuje się, że jeden nie działa (pewnie stąd ta promocja), a jeden jest króciutki.

No cóż, pozostały nam jeszcze dwa wyciągi. Idziemy na ten dłuższy. Trasy, choć dosyć krótkie - 800 i 900 metrów, są czerwone i mają fajne nachylenie :D

Oto i one:

Obrazek

Ta z lewej krótsza i bardziej stroma. Jeździ się bardzo fajnie, trasy nieźle przygotowane, chociaż twarde.

To ośrodek dla tych, którzy chcą sobie pojeździć, ale niekoniecznie zależy im na długich trasach. Kolejek do orczyka nie zanotowaliśmy. Czyli nie kłamali, reklamując się jako stacja narciarska bez kolejek.

Po kilku zjazdach zaczyna nam (czytaj mnie :wink:) się nudzić. Chcemy więc przejechać górą stoku i dostać się na ostatni orczyk. (Po drodze mijamy ten nieczynny.) Wjeżdżamy na świetnie przygotowaną trasę, jest jeszcze "sztruksik" :D
Zjeżdża się rewelacyjnie! Oboje z małżonkiem jesteśmy zachwyceni. Podjeżdżamy pod bramki i... error - nie puszczają nas. Panowie z obsługi kręcą głowami i mówią: "Inna firma". Co to ma być, Polska? 8O

Bez sensu. A taki piękny stok! Trudno - trzeba wracać. Niestety, trochę pod górkę.

Wracamy na jedyny czynny orczyk firmy KASTE i zostajemy tam już do końca. Nie jest źle, a nawet jeździ się całkiem przyjemnie, bo śnieg i nachylenie stoku bardzo fajne i zero kamulców.
Tylko trochę monotonnie... Raz trasą po lewej, raz po prawej stronie...

No cóż, szkoda, że jeden orczyk firmy KASTE nie działa i że firma ta nie może się dogadać z inną firmą, bo Petříkov ma potencjał! I bardzo fajną małą gastronomię. Lądujemy w tutejszym barze aż dwa razy - najpierw na svařáka, czyli grzane wino, a potem na obiad ( smažený řízek z vepřového masa, czyli schabowy :D). Wszystko bardzo pyszne!

Jeszcze parę zdjęć z Petříkova, żebyście nie zapomnieli, jak wygląda prawdziwa zima:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tęskno mi już za taką zimą. Chciałabym wyskoczyć w sobotę na stok, a tu wszędzie odwilż...

Mimo wszystko, pozdrawiam narciarsko :wink:

:papa:

P.S. To przedostatnia "recenzja" jesenickich ośrodków narciarskich. Został mi jeszcze ostatni dzień i Filipovice. Mam nadzieję, że komuś się te opisy przydadzą. W końcu Jesioniki są blisko, tuż za miedzą :D
Ostatnio edytowano 24.02.2012 16:38 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.01.2011 20:31

maslinka napisał(a):Porzuciłam opisywanie jesenickich ośrodków... ale jak się coś zaczęło, wypada skończyć :wink:


Rzeczywiście coś Ciebie ostatnio na forum rzadziutko. Myślałem przez moment, że Ty już w Austryji... :)

maslinka napisał(a):Jeszcze parę zdjęć z Petříkova, żebyście nie zapomnieli, jak wygląda prawdziwa zima


Mam wrażenie, że prawdziwych zim, takich jak pamietam z dzieciństwa jest mniej z każdym rokiem.

maslinka napisał(a):Tęskno mi już za taką zimą. Chciałabym wyskoczyć w sobotę na stok, a tu wszędzie odwilż...


Widziałem dziś w Wiśle na Nowej Osadzie narciarzy. Przy plus czterech stopniach musi to być raczej bełtanie śniegu, a nie jazda.

Pozdrawiam.
:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone