Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Dubrovnika przez Bosnie i H...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tomasz szydzikowski
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 22.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomasz szydzikowski » 21.08.2007 10:08

tak czytam te posty ,ale jak to zwykle bywa ,temat postu zmienia kształt i coraz bardziej odbiega .fakt trzeba poruszac różne sprawy dotyczące tej podróży.
ja jestem zainteresowany tez tym odcinkiem i za rok też zamierzam pojechac przez bośnię ,zwłaszcza ,że mi niezależy na super autostradach ,ale zwiedzić i zobaczyć coś nowego .
może ktos mógłby tu na forum opisać bardziej szczeg.trasę jakie miejscowosci warto pokoleji zachaczyc kierując sie do dubrownika lub bliskiej juz juz np.czarnogóry
jak z noclegami w bośni? bo jezeli tak piekny kraj , widoki itd to poco sie tam tak spieszyc i poprostu zrobic sobie tam postuj
ale jak z kwaterami czy kampingami tam wygląda?
Maba
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 20.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maba » 21.08.2007 11:20

No właśnie ... Zaczęłam ten temat bo ciekawa byłam jak w BiH z drogami, jaką trasą najlepiej jechac, czy są trudności z zatankowaniem LPG, jak ludzie wspominją ta drogę ... ale tak jak zauważyłes dyskusja skupiła sie troche na czym innym. Ale może jeszcze ktoś kto jechał przez BiH napisze swoją opinie.
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 21.08.2007 11:35

Ok jak byłem w Bośni lata 2000 i 2001 było o niej mniej informacji i doświadczenia z przebywaniem w niż teraz pewnie Iraku ;-) Chcę powiedzieć jedno jest to normalny europejski kraj, gdzie nic nam nie grozi i istnieje cywilizacja. Już wtedy nie miałem problemu z płatnością kartami w jakiejkolwiek stacji benzynowej ( co do gazu nie mam pojęcia, ponieważ nie jeździłem i nie jeżdżę na nim ), sklepy i małe i duże są normalnie zaopatrzone i też można płacić kartami, walutą jest konvertibla marka, wypłacisz ją w bankomacie lub zamienisz w banku. W Hercegowinie przy granicy ( grubo ) z Chorwacją płacisz normalnie kunami. Jedzenie jest pyszne i nie powoduje sensacji żołądkowych, to samo jeśli chodzi o apteki i zaopatrzenie w leki - większość produktów to Lek, Krka, Pliva - czyli tak jak PL oraz również Bosnia Lijek. W RS nie zatrzymywałem się, ale wygladała trochę ( zdecydowanie biedniej ), jest bardzo dużo patroli policyjnych z suszarkami i przynajmiej wtedy dużo konwojów SFOR. Policja nie była upierdliwa, ale i ja nie łamałem przepisów. Jako, że jest to kraj górski drogi są górskie, czyli dużo zakrętów, serpentym, wiaduktów, tuneli, ograniczeń prędkości i jeszcze więcej zaj... widoków, więc absolutnie nie ma co liczyć na szybki przejazd, ponieważ jest to niemożliwe, nawierzchnie o niebo lepsze niż u nas, ale tylko drogi główne. Boczne mimo oznaczeń mapy mogą być szutrowe, do tego trzeba dodać, że nie ma na nich zabezpieczeń, tak jak na głównych szlakach od spadających kamieni. Oczywiście Wasz ubezpieczyciel musi dać Wam zieloną kartę. Czas przejazdu normalnego to minimum 8-10 godzin...!!!
Przemek
p.s. nie zajechać do Sarajewa, Mostaru - przynajmniej i nie porozmyślać nad głupotą ludzką to naprawdę wielka strata. Aha mimo usilnych starań władz każdego z autonomicznych składników Bośni, naprawdę są jeszcze miejsca gdzie można poczuć multietniczność...
Maba
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 20.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maba » 21.08.2007 12:41

O wreszcie rzeczowo :)
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 21.08.2007 13:24

To i ja napiszę "skrót" opisu drogi, żeby nie trzeba było wyciągać tego z mojej relacji. :wink:
Dane z sierpnia 2006 roku.

Przez Bośnię jechaliśmy w niedzielę trasą Tuzla - Sarajevo - Gacko - Trebinje - Donji Brgat... Zajęło nam to z różnymi, częściowo zależnymi, częściowo niezależnymi od drogi przygodami, i dopadającym nas co jakiś czas deszczem, mniej więcej 9-10 godzin, wliczając w to kawałek Chorwacji od Bilje koło Osijeka (tam nocowaliśmy), i malutki kawałek od granicznego przejścia do Mlini. Po drodze doliczyłam się 12 patroli z suszarkami. Nas nie zatrzymali, bo jechaliśmy w miarę przepisowo. W północnej części stacji benzynowych i sklepów mnóstwo - koło Tuzli wręcz jedna stacja siedziała na drugiej. Droga przez góry bardzo malownicza, ale na serpentynach rozpędzić się za bardzo nie da. Jazda przepisowo pasuje jak ulał. W Sarajewie skręt na Trnowo. Koło Gacka kawałek drogi szutrowej - gdzie jeszcze bardziej trzeba zwolnić. Oprócz tego obok Gacka nieoznakowane rozwidlenie, na którym trzeba pojechać w prawo. Na mapie ten odcinek wygląda zupełnie inaczej (testowane na kilku mapach ;) ). Może teraz jest inaczej, bo właściwa droga, która jest zaznaczona na mapie, wyraźnie miała biec inaczej. Może już biegnie. ;) :lol: Trebinje słabo oznakowane, ale ludzie uczynni, z policajcami włącznie, więc nas pokierowali. Przed zmrokiem dotarliśmy do Jadranki. Po ciemku by się jechało znacznie gorzej, i to nie tylko ze względu na brak walorów widokowych. No, chyba, że ktoś jedzie enty raz, i w ogóle przyzwyczajony do jazdy nocą, to może inaczej. ;)

Wracaliśmy w poniedziałek Doliną Neretvy przez Mostar, potem Doliną rzeki Vrbas przez Jajce, Banja Lukę i przejscie w Starej Gradišce. Od Međugorje, gdzie nocowaliśmy, droga nam zajęła, z przerwą na mostarski obiad, coś około 7-9 godzin, ale też jechaliśmy raczej bez pośpiechu i przepisowo. Widoki przepiękne - zwłaszcza Dolina Neretvy nas urzekła. Pod względem jakości nawierzchni drogi w porządku. Między Jajcami (ło matko! :lol: ), a Banja Luką jeździ dużo tirów. Jak się trafi na jakąś kolumienkę, to na tej drodze może być to albo przykre (jazda za) lub nieprzepisowo-niebezpieczne (wyprzedzanie). Nam się udało trafić pojedynczą sztukę, i po niedługim kawałku dogodne miejsce na wyprzedzenie. Co do gazu, nie mam pojęcia, ale benzyna najtańsza jest w okolicach Banja Luki, z tym, że trzeba trochę uważać, bo różnica w cenach na sąsiednich stacjach bywa duża. Na większości stacji można płacić kartą. W okolicach Banja Luki mnóstwo moteli. W knajpach, przynajmniej w południowej części, można płacić również w euro. Przyjmują chętnie, ale resztę wydają w swoich markach. Jedzonko przepyszne i dużo tańsze niż w Chorwacji. Znakomita kawa. Wrażenie robią mijane po drodze meczety, że już nie powiem o zaśpiewie muezina w dolince, na co udało nam się trafić. :D
Jeśli ktoś nie traktuje drogi jako zła koniecznego, a chce coś po drodze zobaczyć, naprawdę polecam. :D

Pozdrav
Jola
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 21.08.2007 13:40

A propos Jajec, większość miast miała w b. Jugosławii dodatek Titovo ( np, Titovo Uzice etc. ), oczywiście mieszkańcy w/w miejscowości byli pozbawieni tego przymiotnika :-) Kiedyś chyba Leon pisał, że była też druga taka miescowość, ale ni jak jej sobie nie mogę przypomnieć...
abcd...
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 22.08.2007
do Dubrownika bez paszportu...

Nieprzeczytany postnapisał(a) abcd... » 22.08.2007 23:05

da sie dojechac do Dubrownika promem, omijajac BiH, wie ktos???
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107682
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 22.08.2007 23:27

omijajac :wink: pierwszy raz słyszę.
A promy do Dubrovnika płyną; http://www.jadrolinija.hr/
Ostatnio edytowano 23.08.2007 10:14 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 23.08.2007 00:24

Janusz Bajcer napisał(a):omijajac :wink: pierwszy raz słyszę.
A promy do Dbrovnika płyną; http://www.jadrolinija.hr/


No problem w Ploce na prom do Trpanji ( godzinka czekania, godzinka pływania ) i później jakieś 2-2,5 godzinki z Trpanji. Czyli do tyłu jesteś kawał czasu...
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 23.08.2007 01:51

Można też z Bari albo z Mljetu... :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107682
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 23.08.2007 07:21

aquavitae napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):omijajac :wink: pierwszy raz słyszę.
A promy do Dubrovnika płyną; http://www.jadrolinija.hr/


No problem w Ploce na prom do Trpanji ( godzinka czekania, godzinka pływania ) i później jakieś 2-2,5 godzinki z Trpanji. Czyli do tyłu jesteś kawał czasu...

Wiem, że "no problem" lub "ne ma problema" :lol: z promem.
Chodziło mi o słowo "omijajac" :wink: czytane tak jak napisane :lol:
:papa:
Ostatnio edytowano 23.08.2007 10:15 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
aquavitae
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 406
Dołączył(a): 21.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavitae » 23.08.2007 09:51

Oj nie chodziło mi o Twoją wypowiedź, tak jakoś głupio zacytowałem.
A Omijajac będzie jak połączą Omis z Jajce :-)
tomasz szydzikowski
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 22.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomasz szydzikowski » 25.08.2007 10:21

aquavitae napisał(a):Oj nie chodziło mi o Twoją wypowiedź, tak jakoś głupio zacytowałem.
A Omijajac będzie jak połączą Omis z Jajce :-)
dobre :lol:
tomasz szydzikowski
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 22.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomasz szydzikowski » 25.08.2007 10:23

ale może jeszcze ktos ,napisze jak z kwaterami i campingami wyglada
papafaraon
Globtroter
Posty: 47
Dołączył(a): 26.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) papafaraon » 26.08.2007 22:11

Jechałem przez BiH dwa razy w drodze na Peljesac:
1. w ubiegłym roku jechaliśmy przez Banja Lukę - Jajce do Mostaru, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Jest to bardzo piękna droga, ale niestety bardzo trudna, byłem bardzo zmęczony po dotarciu do Mostaru. Zwiedzanie tego niezwykłego miasta następnego dnia rano rekompensowało trudy dnia poprzedniego. Jeżeli chodzi o tę trasę, to sugerowałbym nocleg w Jajce, które są pierszą historyczną stolicą Bośni i są pięknie położone.
W drodze powrotnej zwiedzaliśmy Sarajewo (cudowne!). Droga do granicy (Bosanski Samas) okazała się bardzo wygodna.
2. W tym roku zarezerwowaliśmy sobie nocleg w hostelu w Sarajewie (za 40 euro 4-osobowy pokój ze śniadaniem i auto w garażu!). Po nocnych i porannych spacerach jechaliśmy przez Foce i Park Narodowy Sutjeska (na długich odcinkach ograniczenie do 40 km/h i pełno policji). Droga jednak przepiękna, malownicza i trudna, byliśmy zachwyceni.
Granicę z Chorwacją przekroczyliśmy na południe od Dubrownika (1 h czekania, był piątek popołudniu).
W BiH nie rozwiniesz szalonych prędkości, ale jeżeli lubisz coś po drodze zwiedzić, to warto. Jest to bardzo ciekawy kraj, życzliwy turystom, bezpieczny i bardzo tani.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Do Dubrovnika przez Bosnie i H... - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone