Czarnogóra od gór do morza: Kotor, Perast, Herceg Novi

Franz napisał(a):To już dopiero w lutym...

Do zobaczenia zatem po 15.02.
Wspaniałych wojaży - jeśli gdzieś się wybierasz .
Pozdrawiam !
Piotrek

plavac napisał(a):Wspaniałych wojaży - jeśli gdzieś się wybierasz .

Wybieram. Ostatni beztroski wyjazd.

plavac napisał(a):Do zobaczenia zatem po 15.02.

Zatem - wzajemnie!

Pozdrawiam,
Wojtek

A co, kolejne będą z troskami?

DarCro napisał(a):A co, kolejne będą z troskami?

No cóż, jestem optymistą - mam nadzieję, że jakieś jeszcze będą.

Pozdrawiam,
Wojtek

Rozumiem, że ma zabrzmieć tajemniczo...

DarCro napisał(a):Rozumiem, że ma zabrzmieć tajemniczo...

Różnie się w życiu plecie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Teraz granią wprost na południe, w stronę przełęczy Velika Previja.

Na przełęczy opuszczam definitywnie grań i schodzę najpierw stromo, następnie łagodnie skosem opadającą ścieżką i docieram do katunu Lokvice. Już z pewnej odległości docierają do moich uszu głosy. W katunie toczy się życie.

Katun to pasterska chata?

DarCro napisał(a):Katun to pasterska chata?

To siedlisko - może się na nie składać od pojedynczej chaty po kilkadziesiąt. Zwykle położone na tyle wysoko w górach, że zamieszkałe wyłącznie w lecie, podczas wypasu.
Ostatnimi czasy rozszerza się to określenie, bo jest chwytliwe i powstają nawet wczasowiska, zwane katunami.

Pozdrawiam,
Wojtek

W szałasie oprócz dwóch pasterzy, zerkających na mnie ciekawie, spotykam dwoje Serbów, Czarnogórca i... Rosjankę. Razem ze mną reprezentujemy cztery słowiańskie kraje.
Rosjanka jest znajomą Serbów, którzy zabrali ją do - od kilkunastu dni - sąsiedniego kraju. Rozsiadam się i gawędzimy, przeskakując pomiędzy językiem angielskim, a żargonem ogólnosłowiańskim. Nie mogę poskromić ciekawości i pytam o stosunki pomiędzy Serbią, a niepodległą od początku miesiąca Czarnogórą. Nikt nie podchodzi do tego faktu z emocjami - dla wszystkich jest to rzecz mało istotna.
Dłużej się z nimi zasiedziałem, niż zamierzałem, skoro jednak mają w planie pokonać fragment mojej trasy, to wyruszamy wreszcie wszyscy razem - oczywiście, poza pasterzami.

Franz napisał(a):pytam o stosunki pomiędzy Serbią, a niepodległą od początku miesiąca Czarnogórą.

Za wiki:

Czarnogórcy: 278 865 (44,98%)
Serbowie: 178 110 (28,73%)

w 1992 referendum niepodległościowe, 95,96% głosujących opowiedziało się za pozostaniem w związku z Serbią, z którą to Czarnogóra utworzyła wówczas nową Związkową Republikę Jugosławii.

w 2003 Związkowa Republika Jugosławii przekształcona została w luźniejszy związek pod nazwą Serbia i Czarnogóra. Ustalono że po trzech latach każda z republik związkowych będzie miała prawo rozpisać referendum w sprawie niepodległości.

21 maja 2006 odbyło się referendum niepodległościowe. Według Państwowej Komisji Wyborczej 55,5% głosujących opowiedziało się za niepodległością Czarnogóry. Liczba głosów za secesją spełniła tym samym podwyższone wymogi stawiane przez Unię Europejską, konieczne dla uznania niepodległości państwa (próg 55%).
23 maja 2006 prezydent i premier Serbii uznali wynik referendum niepodległościowego.

Serbowie strasznie nie protestowali jak po 2 dniach już uznali niepodległość. Wszystko ładnie, dyplomatycznie...
Zresztą z ta czarnogórską tożsamością narodową to widać procentowo raczej kiepsko.

W sumie jedni i drudzy prawosławni, rusofile, z wrogą Albania i Chorwacją po bokach. Historycznie Serbowie też nie mieli w Czarnogórze monastyrów, z których wykluła się ich tożsamość narodowa tak jak w Kosowie.

DarCro napisał(a):Historycznie Serbowie też nie mieli w Czarnogórze monastyrów, z których wykluła się ich tożsamość narodowa tak jak w Kosowie.

To Duklanie weszli w skład serbskiego związku plemiennego, narzuconego im przez Serbów z Zagorja, to znów królestwo Zety podporządkowało sobie Raszkę...
Różnie się to w historii przeplatało.

Pozdrawiam,
Wojtek

Pięknie tam ...

pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):Pięknie tam ...

I z każdą chwilą pogoda piękniejsza.

Pozdrawiam,
Wojtek