Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czarnogóra 2009

Całkowita liczba ludności w Czarnogórze to 623 000 osób, przy czym gęstość zaludnienia w tym kraju wynosi 45 osób na jeden kilometr kwadratowy. Kraj ten jest aż 23 razy mniejszy od Polski. Aż 231 osób w przeliczeniu na 1000 osób w Czarnogórze posiada broń palną.
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 28.12.2009 08:57

I ja tu zajrzałam, mam naadzieję na dłużej :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.12.2009 09:36

waldy napisał(a):... proszę o słowa zachęty...

Zachęcam Cię.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 28.12.2009 09:50

Jestem, czytam, czekam na C.D. :D .
szczepciu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 02.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szczepciu » 28.12.2009 11:16

To i ja się dołączam i zaczynam czytanko. :wink:
Kriss69
Podróżnik
Posty: 25
Dołączył(a): 04.06.2007
Czarnogóra

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kriss69 » 28.12.2009 11:47

Planuję powrót do Czarnogóry w przyszłe wakacje. Czekam z nieciepliwością na ciąg dalszy relacji.
waldy
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 16.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) waldy » 28.12.2009 17:39

Dziękuję za miłe słowa wszystkim czytającym.
Postaram się jeszcze dzisiaj dorzucić kolejny dzień podróży.
Aneta.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2420
Dołączył(a): 11.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aneta.K » 28.12.2009 18:04

Ja tez tu jestem :wink: i czekam na dalszy ciąg :D
jerzy26
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 270
Dołączył(a): 23.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jerzy26 » 28.12.2009 18:27

Byłem w Budvie w 2006 roku, więc z chęcią zobaczę co nowego w tym pięknym kraju. :hut:
waldy
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 16.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) waldy » 28.12.2009 18:34

Rano śniadanie, kontakt sms z naszymi przyjaciółmi wyjeżdżającymi z Iwonicza Zdroju, mającymi dołączyć do nas, wyjazd na autostradę. Pierwszy raz jechałem świeżo oddaną do użytku obwodnicą Budapesztu M0 od strony wschodniej (wydawało się że to dość wątpliwa oszczędność czasu, ale po zjechaniu na M5 okazało się że jesteśmy dość daleko od Budapesztu więc polecam).
Na granicy w Szeged staliśmy jakieś pół godziny w towarzystwie Turków odwiedzających swój kraj rodzinny.
Lekko po południu dojechaliśmy do Belgradu gdzie należy zaraz za mostem skręcić w prawo na Lazarevac i Čačak na drogę nr 22. Po kilkunastu kilometrach postanowiliśmy wstąpić do jednej z przydrożnych restauracji dodatkowo oznakowanych symbolami visa i mastercard, bo nie mieliśmy wymienionych dinarów a jeść się chciało. Szkoda że nie zapamiętałem dokładnych namiarów ponieważ knajpa była warta polecenia, należy jej szukać jakieś 2 km przed miejscowością Stepojevac po prawej stronie drogi.
Zamówiliśmy kontrolnie dwa główne dania mięsne nie wiedząc nic o ich wielkości a kelner z własnej inicjatywy przyniósł 4 nakrycia. Okazało się że w czwórkę nie daliśmy rady tym porcjom a byliśmy naprawdę głodni. Do tego za dość wypasiony obiad z sałatkami, frytkami, kilkoma butelkami coli zapłaciliśmy równowartość 150 zł. Wyprzedzając fakty, to był ostatni posiłek w knajpie z jakości którego byliśmy zadowoleni a wręcz zachwyceni, okazało się później, że czym bliżej morza to gorzej i drożej.
Niestety nie mamy fotek z tego odcinka drogi ponieważ dokumentował go Szymon a ja przez okropną pomyłkę sformatowałem kartę w jego małpce. Trochę się boczył na mnie z pół dnia ale mu przeszło. Muszę powiedzieć, że pewnie byłbym dłużej wpieniony na jego miejscu.

Około 18 dojechaliśmy do miasteczka Cacak gdzie znaleźliśmy całkiem przyzwoity motel z 3-osobowym pokojem za 30E. Właściciel przebąkiwał coś o 5 E za pilota do klimy, ale rano wspaniałomyślnie zapomniał o tym. Wieczorem okazało się, że nasi znajomi jadąc do 21 godziny wyprzedzili nas o kilkanaście kilometrów i spali w centrum miasteczka Požega w jakimś niedrogim hotelu.
Obrazek
Widok z balkonu naszego motelu, już na czystej karcie zrobiony. To tak, żeby nie zostawić odcinka bez żadnej fotki.
waldy
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 16.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) waldy » 28.12.2009 23:51

Dzień trzeci

Następny dzień to już jazda coraz wyższymi i ładniejszymi górami.
Magdzie, która nigdy dotąd nie miała problemów z chorobą lokomocyjną na kolejnym ostrym zakręcie zrobiło się niedobrze i musieliśmy zaserwować jej postój aż podany aviomarin zacznie działać.
Obrazek

Fajnie że postój wypadł obok ładnego jeziora
Obrazek

Jako, że nie byliśmy specjalnie zmęczeni z uwagi na krótkie dzienne odcinki mogliśmy podziwiać wspaniałe górskie widoki w okolicy przełęczy Mojkovac, ponieważ droga wiedzie kilka kilometrów wzdłuż kanionu Tary.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mieliśmy również postój w korku spowodowanym przez wypadek
Obrazek

Do Sutomore dojechaliśmy po południu już w dwa auta. Przy wjeździe na nadmorską magistrale wiele kierowców, w tym i my łapie się na zabawną pułapkę. Z mapy i zdrowego rozsądku wynika że do Sutomore należy skręcić w lewo a GPS kierował mnie w prawo. Okazuje się, że dojeżdżamy do tego skrzyżowania szerokim ślimakiem i wiaduktem nad magistralą i stąd poplątanie kierunków skutkujące tym , że wielu kierowców stoi bezradnie kilka metrów od skrzyżowania usiłując pogodzić mapę z drogowskazami kierującymi odwrotnie do własnych wyobrażeń dalszej drogi.
Po przyjeździe na miejsce gdzie mieliśmy zarezerwowane dwa apartmany, okazuje się, że właściciel jest poza zasięgiem komórki. Zaczęliśmy trochę chodzić w poszukiwaniu lokum, ale niestety nic godnego uwagi w godziwej cenie nie znaleźliśmy ale w między czasie złapaliśmy naszego gospodarza pod tel. Przyjechał za godzinę (mieszka w Barze) i okazało się że musimy czekać na posprzątanie bo zapomniał zostawić kluczy pani, która tam sprzątała. Po następnych długich chwilach dostaliśmy wreszcie klucze do mocno brudnych pomieszczeń w których jedynie pościel została zmieniona. Za bardzo nie podobało się nam to i zapłaciliśmy jedynie za 3 dni, bo nie chciało nam się już szukać nic innego. Moja zapobiegliwa żona, która potrafiła zapchać bagażami obszerny bagażnik kombiaka wyciągnęła jakieś cify, ajaxy i przetarła trochę łazienkę, bo bała się tam wpuścić dzieci wcześniej. Postanowiliśmy już nazajutrz poszukać czegoś innego w innej miejscowości, bo Sutomore zbyt klimatycznie nie wyglądało a ceny dość wysokie i dotyczy to wszystkiego co potrzebne jest turystom.

Widok z balkonu w prawo
Obrazek

w lewo
Obrazek

pierwszy spacer
Obrazek

Jako że w pierwszy dzień w którym byliśmy na plaży do butów plażowych pakowały nam się drobne a jednak uciążliwe kamienie,a na bosaka trudno było wejść do wody z racji tychże kamieni szybko postanowiliśmy jechać do Ulcinja (bo tam piasek) w poszukiwania swojego miejsca na pozostały okres urlopu. Również przejadło nam się pragnienie mieszkania tuż przy morzu po kiepsko przespanej nocy z powodu huku rozbijających się fal (przez 2 noce były potężne burze).

Magda nie była zachwycona żwirem w grubym piasku
Obrazek
Ostatnio edytowano 29.12.2009 00:09 przez waldy, łącznie edytowano 1 raz
artur 29
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 113
Dołączył(a): 22.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) artur 29 » 29.12.2009 00:04

:wink:
CalaLuna
Odkrywca
Posty: 94
Dołączył(a): 13.12.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) CalaLuna » 29.12.2009 09:57

Jestem na forum nowicjuszem. Nie byłam nigdy w CRO, miałam taki plan, ale ostatecznie jedziemy do Czarnogóry. (o Chorwację zahaczymy, może jakiś wypad do Dubrownika).
Jestem bardzo ciekawa dalszej relacji, my będziemy w lipcu w Buljaricy niedaleko Petrovaca. Piękne zdjęcia. Tylko te chmury 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.12.2009 10:24

Witam!

Ja zaczekam na część dotyczącą Ulcinj.
Mało brakowało pojechalibyśmy tam ze znajomymi w czerwcu tego roku. Jednak we wrześniu wylądowaliśmy w efekcie w Seline (HR)

Zniechęciły nas.... piaszczyste plaże właśnie :)
Chętnie jednak zobaczę Copacabanę waszymi oczami.

Pozdrawiam
Interseal M.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 29.12.2009 12:32

Interseal napisał(a):
Zniechęciły nas.... piaszczyste plaże właśnie :)
Chętnie jednak zobaczę Copacabanę waszymi oczami.


na nas te plaże nie zrobiły dobrego wrażenia
ciemny piasek
a jak powieje to ........ sama przyjemność :devil:

Sutomore rzeczywiście nie jest "klimatyczne", my mieszkaliśmy w Petrovaću
pozdrawiam i czekam na cd :D
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 29.12.2009 13:20

Ja również melduję się w czytelni.
Chętnie pospaceruję czarnogórskimi ścieżkami.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czarnogóra - Црна Гора



cron
Czarnogóra 2009 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone