Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Captain America – majówka 2019 tylko dla dorosłych :-)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.09.2019 09:22

Za cyplem znowu Robert.

Wieje.

Jest dobrze.

DSC_7958.JPG


DSC_7959.JPG


DSC_7960.JPG


DSC_7961.JPG


Jednak jak wiatr to i zimno.

Sztormiaki, opaski i .....uśmiechy.

DSC_7962.JPG


DSC_7963.JPG


DSC_7965.JPG


DSC_7966.JPG


DSC_7967.JPG


DSC_7969.JPG


Żeby nie szaleć dziś zbytnio z nową Załogą mamy założony drugi ref na grocie.

Nie chcemy na wejściu przestraszyć „Świeżaków” zbyt głębokimi przechyłami.

DSC_7970.JPG


DSC_7971.JPG


Pusta szklanka?????

DSC_7972.JPG


DSC_7973.JPG


DSC_7974.JPG


DSC_7975.JPG


Mijamy jakąś Costę!!!!

Nie jest to nasza Costa Diadema – jakaś inna jednostka – jednak miło zobaczyć ten znajomy żółty komin.

DSC_7976.JPG


DSC_7977.JPG


Ptaki mają chyba jakieś zebranie na środku morza.

DSC_7978.JPG


DSC_7979.JPG


Mijamy latarnię .

DSC_7980.JPG


DSC_7984.JPG


To ostatnie zdjęcie statku i latarni Mulo zainspirowało mnie do przytoczenia pewnej zasłyszanej niegdyś historii.:

PRAWDZIWA ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI ALARMOWEJ
CANAL 106, NA WYBRZEŻU FINISTERRA (GALICJA) POMIĘDZY HISZPANAMI A AMERYKANAMI
16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU

Hiszpanie (w tle słychać trzaski) Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs
o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na
nas,
odległość 25 mil morskich.



Amerykanie (trzaski w tle) Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na
północ, by uniknąć kolizji.
Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe,
by uniknąć kolizji...

Amerykanie (inny głos): Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów
Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15
stopni na
północ, by uniknąć kolizji.

Hiszpanie: Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania.
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć
zderzenia z
nami.



Amerykanie (ton głosu świadczący o wsciekłości): Tu mówi kapitan Richard
James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej
Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej.
Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć
krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki
wspomagające. Udajemy sie w kierunku Zatoki Perskiej w celu
przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze
strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O
15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć
działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak
również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego,
jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam
natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia się z drogi!


Hiszpanie: Tu mówi Juan Manuel Salas AlcĂĄntara. Jest nas dwóch. Eskortuje
nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek,
który
teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego
kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was
ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra , z wybrzeża Galicji. Nie mamy
gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni
morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko
przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie
nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej
słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15
stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.

Amerykanie: OK. Przyjąłem, dziękuję.


Pierwszy dzień to krótkie żeglowanie.

W końcu tyle drogi i ciężkiej pracy za nami.

I tak jesteśmy zadowoleni że udało się wypłynąć i nie trzeba było spędzić nocy w marinie.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.09.2019 13:40

beatabm napisał(a): Łap szklanę ...
Obrazek


beatabm napisał(a): ... Pusta szklanka?????
No pusta, proszę kolejną :mrgreen:

Sytuacja z latarnią niezwykła :mrgreen: aż dziw, że prawdziwa :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 25.09.2019 17:10

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a): ... Pusta szklanka?????
No pusta, proszę kolejną :mrgreen:

Sytuacja z latarnią niezwykła :mrgreen: aż dziw, że prawdziwa :mrgreen:


Upijesz się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Czy ona prawdziwa - pewności nie mam żadnej ale widzać Costę z latarnią skojarzenie miałam jedno :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.09.2019 09:13

Ten krótki odcinek przygotowałam specjalnie dla Agatki agata26061.

Pytałaś Agatko o wnętrze naszego Elana.

Nie robiłam specjalnie zdjęć wnętrza gdyż wszystkie łódki wyglądają bardzo podobnie a poza tym często pod pokładem zdarza się mało sympatyczne tło do sesji foto czyli morski bałagan ( zwłaszcza jak na falach wnętrze jachtu zamienia się w bęben pralki :mrgreen: ).

Nie pomyślałam że to co dla nas jest codziennością Czytelników może ciekawić.

Mea culpa.

Na szczęście nasze dzieci chciały zobaczyć wnętrze łódki i specjalnie dla nich Kapitan nagrał film.

Z tego filmy wycięłam kilka klatek.

Zdjęcia nie będą rewelacyjnej jakości, czasami trochę będą szwankować z ostrością – ale cokolwiek da się mam nadzieję na nich zobaczyć.

Zapraszam na krótki spacer po Kapitanie Ameryce.

Głównym i zarazem największym pomieszczeniem każdego jachtu jest mesa- czyli salon.

w4.jpg


To tu znajduje się wielki stół na którym w razie zimna czy niepogody jemy posiłki.

DSC_8331.JPG


Po obu stronach stołu znajdują się kanapy.

Mesa była na Elanie równocześnie naszą kajutą – to tu po złożeniu stołu mieliśmy z Kapitanem nasze wielkie łóżko.

w9.jpg


w6.jpg


Dookoła za kanapami z reguły są jaskółki na drobiazgi.

w5.jpg


Duże schowki mieszczą się za oparciami kanap i pod siedziskami – naprawdę można tam upakować ogrom rzeczy – choć tu akurat Elan był kiepski – miejsca było niezbyt wiele.

Mesa na Elanie była bardzo mocno doświetlona – miała dużo ogromnych okien – zarówno w bocznych ścianach jak i w suficie.

Leżąc na łóżku zawsze mieliśmy taki widok nad głową.

w11.jpg


w12.jpg


Cześć mesy zawsze zajmuje kambuz czyli kuchnia.

Na większych jachtach jest ona rozłożona wzdłuż jednej burty.

Na mniejszych – u nas również – jest przy jednej z kabin rufowych – bardziej zakulona niż długa.

w7.jpg


Mi osobiście bardziej odpowiada to drugie rozwiązanie – co prawda w takim kambuzie wygodnie pracuje tylko jedna osoba ale za to jest bliżej pokładu – a co za tym idzie nie trzeba daleko chodzić aby podać posiłki na górę.

I lepiej się ustabilizować-zaklinować jak mocniej buja.

Właściwie wszystko można przekazać na pokład stojąc w miejscu i tylko obracając się wokół własnej osi.

W przypadku wyższego stanu morza jestem pewna ze każdy pracujący w kambuzie mocno doceni to rozwiązanie.

W kambuzie zawsze mamy kuchenkę, piekarnik i zlewozmywak – na Elanie dwukomorowy, na mniejszych jednostkach pojedynczy.

I oczywiście lodówka.

w8.jpg


Taka głęboka.

Elan miał dwie lodówki – druga – tradycyjna stojąca umieszczona była poniżej zlewu.

Również w mesie znajduje się koja nawigacyjna – miejsce pracy naszego Kapitana.

w10.jpg


To tu mamy stół z przyborami, mapami, locjami a także deskę rozdzielczą i wszystkie włączniki urządzeń pokładowych.

Z mesy wchodzimy również do łazienki połączonej z prysznicem.

w15.jpg


No i kajuty – największa jest na dziobie.

w1.jpg


Na Elanie kajuta dziobowa miała własną łazienkę – niewielką ale z prysznicem oczywiście.

w2.jpg


w3.jpg


Dwie pozostałe kajuty są na rufie – po obu stronach.

w21.jpg


w22.jpg


Elan był dużą przestronną i widną łodzią wewnątrz co ma swoje zalety i wady.

Zalety – fajnie jest mieszkać w widnych ciepłych pomieszczeniach które są przestronne i łatwo się w nich mijać ze wszystkimi.

Takie wnętrza są bardzo wygodne w porcie lub przy pływaniu po bardzo spokojnych, niezafalowanych akwenach bez zbytnich przechyłów.

Wady – te przestrzenie są bardzo kontrowersyjne gdy warunki na zewnątrz się pogarszają.

Wtedy – paradoksalnie – im ciaśniej tym łatwiej i bezpieczniej.

Wielkie przeszklenia, duże odległości, brak solidnych punktów podparcia i zaczepów przy bardziej ambitnym żeglowaniu są niestety groźne dla zdrowia i życia żeglarzy.

Mówi się że są jachty wygodne w porcie lub wygodne w morzu.

Captain America należał zdecydowanie do tej pierwszej kategorii.
Ajka5
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 18.09.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ajka5 » 26.09.2019 11:58

Czekam z niecierpliwością na wyjaśnienie dlaczego ów rejs miał charaktery "tylko dla dorosłych". Z pikantnych szczegółów pamiętam tylko musztardę ;-) A może mnie coś ominęło?!

Wciąż nie mogę uwierzyć, że to była Chorwacja. Ten kraj w maju nie jest sobą - nie pachnie żywicą i nie słychać wrzeszczących cykad. Wszędzie za to kwitną białe kwiaty (ciągle nie pamiętam ich nazwy),opalaliśmy się tylko raz a woda była zimna, o czym pewnie dowiemy się w następnej relacji. Wielokrotnie zgłaszałam do kapitana ową wątpliwość, ale nigdy nie dostałam ostatecznej odpowiedzi. Gdybyż jeszcze jakaś pieczątka w paszporcie na dowód, że tam byłam ;-)

Od 2 miesięcy przed wyruszeniem systematycznie byliśmy straszeni przez Kapitańskich, że mamy się przygotować na najgorsze, przy czym nie wzięcie prysznica przez tydzień i mikroskopijne wymiary WC były na dole piramidy owych strachów. Na marginesie - osoby z dużą pupą są wygrane, gdyż przechyły nie powodują wypadnięcia za sedes.
Strachy na lachy - Państwo Kapitaństwo ;-)
cdn...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.09.2019 13:26

"Ajka5"]Czekam z niecierpliwością na wyjaśnienie dlaczego ów rejs miał charaktery "tylko dla dorosłych".


No jak to....a były tam jakieś dzieci? 8O :mrgreen:

Z pikantnych szczegółów pamiętam tylko musztardę ;-) A może mnie coś ominęło?!


Miało być pikantnie czyli ochy i achy, ostatecznie brrrrr :oczko_usmiech:
Trochę cyca zeszło to i pamięć momentami może niepełna :oczko_usmiech:
Co się działo za zamkniętymi drzwiami kajut to już sprawa załogantów je zajmujących :oczko_usmiech:

Wciąż nie mogę uwierzyć, że to była Chorwacja. Ten kraj w maju nie jest sobą - nie pachnie żywicą i nie słychać wrzeszczących cykad. Wszędzie za to kwitną białe kwiaty (ciągle nie pamiętam ich nazwy),opalaliśmy się tylko raz a woda była zimna, o czym pewnie dowiemy się w następnej relacji. Wielokrotnie zgłaszałam do kapitana ową wątpliwość, ale nigdy nie dostałam ostatecznej odpowiedzi. Gdybyż jeszcze jakaś pieczątka w paszporcie na dowód, że tam byłam ;-)


Woda zimna???!!! 16 stopni to lipcowy bałtycki standard!
Poza tym rok wcześniej miała 20, a nawet 21 8O

Od 2 miesięcy przed wyruszeniem systematycznie byliśmy straszeni przez Kapitańskich, że mamy się przygotować na najgorsze, przy czym nie wzięcie prysznica przez tydzień i mikroskopijne wymiary WC były na dole piramidy owych strachów. Na marginesie - osoby z dużą pupą są wygrane, gdyż przechyły nie powodują wypadnięcia za sedes.
Strachy na lachy - Państwo Kapitaństwo ;-)
cdn...


Stara zasada morska mówi " szykuj się na najgorsze, licz na najlepsze" stąd Twoje strachy na lachy. :smo:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.09.2019 20:30

beatabm napisał(a):Ten krótki odcinek przygotowałam specjalnie dla Agatki agata26061.

Dziękuję Ci bardzo! Czuję się zaszczycona! Rozwiałaś moją ciekawość. Wnętrze wydaje się bardzo przestronne jak na jacht o czym napisałaś. Kiedyś zrealizuję swoje marzenie o tym, żeby pożeglować w Cro... Jeszcze nie teraz, bo póki co mam szereg innych planów, ale kiedyś na pewno :D :smo: :smo: :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.09.2019 22:51

agata26061 napisał(a):
beatabm napisał(a):Ten krótki odcinek przygotowałam specjalnie dla Agatki agata26061.

Dziękuję Ci bardzo! Czuję się zaszczycona! Rozwiałaś moją ciekawość. Wnętrze wydaje się bardzo przestronne jak na jacht o czym napisałaś. Kiedyś zrealizuję swoje marzenie o tym, żeby pożeglować w Cro... Jeszcze nie teraz, bo póki co mam szereg innych planów, ale kiedyś na pewno :D :smo: :smo: :smo:


Agatko - jeśli mogę - jedna rada. Nie czekaj zbyt długo bo potem będziesz żałować że za późno zaczęłaś. Łap wiatr we włosy i w żagle dopóki go czujesz :smo:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.09.2019 23:30

beatabm napisał(a):Agatko - jeśli mogę - jedna rada. Nie czekaj zbyt długo bo potem będziesz żałować że za późno zaczęłaś. Łap wiatr we włosy i w żagle dopóki go czujesz :smo:


To jest "święta prawda" , nic co nas ominęło nie wraca już do nas w takim samym wydaniu , jakie było podczas mijania :wink: a częściej bywa tak , że "odłożone na kiedyś" tracimy bezpowrotnie . . .


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.09.2019 09:18

piotrf napisał(a):
beatabm napisał(a):Agatko - jeśli mogę - jedna rada. Nie czekaj zbyt długo bo potem będziesz żałować że za późno zaczęłaś. Łap wiatr we włosy i w żagle dopóki go czujesz :smo:


To jest "święta prawda" , nic co nas ominęło nie wraca już do nas w takim samym wydaniu , jakie było podczas mijania :wink: a częściej bywa tak , że "odłożone na kiedyś" tracimy bezpowrotnie . . .


Pozdrawiam
Piotr


Pełna zgoda Piotrze :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.09.2019 09:25

Pierwszy nasz port to „port masowego rażenia” ( must be dla żeglujących po Adriatyku)– Primosten.

Żeby tutaj zacumować w sezonie trzeba wcześniej zarezerwować miejsce i być najpóźniej ok. 1300.

O miejscu na kei raczej należy zapomnieć, pozostają bojki.

DSC_7989.JPG


Tyle lat tylko przepływamy obok – dziś tu przenocujemy.

Cumujemy przy falochronie.

20190427_191321.jpg


DSC_7990.JPG


DSC_7991.JPG


Dość siedzenia, trzeba się ruszyć.

Miasto wzywa!!!!

I zachód słońca też.

To pod górę.

20190427_191847.jpg


Tu coś szykują.

DSC_7992.JPG


The most exclusive place – falochron w Primosten.

Wow!!!

DSC_7993.JPG


DSC_7994.JPG


DSC_7995.JPG


DSC_7996.JPG


DSC_7997.JPG


Jeszcze raz pod górę – gromadnie.

DSC_7998.JPG


DSC_7999.JPG


DSC_8000.JPG


DSC_8001.JPG


DSC_8002.JPG


DSC_8003.JPG


DSC_8004.JPG


DSC_8005.JPG


DSC_8006.JPG


DSC_8008.JPG


DSC_8010.JPG


Widok z cmentarza niezmiennie zachwyca każdego.

DSC_8011.JPG


DSC_8012.JPG


DSC_8013.JPG


DSC_8014.JPG


DSC_8015.JPG


DSC_8017.JPG


DSC_8018.JPG


DSC_8019.JPG


DSC_8020.JPG


DSC_8021.JPG


DSC_8022.JPG


DSC_8023.JPG
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1781
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 27.09.2019 10:01

beatabm napisał(a):Nie pomyślałam że to co dla nas jest codziennością Czytelników może ciekawić.

Ale wyszła z Ciebie ignorancja ;). To co jest w środku ciekawi pewnie wszystkich :roll:
2 kible i prysznic... ale luksus, nie to co sikanie do wiadra ;).
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 27.09.2019 13:32

Ja również z zaciekawieniem obejrzałam rozkład pomieszczeń. Najbardziej mi się podobała kajuta na dziobie.
Eh, widzę, że nie tylko w Polsce było chłodno w majówkę :( Z tą różnicą, że Bałtyk to chyba zamarzłby gdyby mógł. Primošten na Waszych zdjęciach i tak ładny.
El mariano Italiano
Odkrywca
Posty: 69
Dołączył(a): 18.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) El mariano Italiano » 27.09.2019 14:42

Popatrzę i ja jak inni żeglują.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.09.2019 15:05

Ja własnie miałam w Cro dziobówkę z widokiem na gwiazdy przez sufit o ile mi pontonem okna nie zatkali :mrgreen:
Fajnie tam, wysoko nad głową i bardzo wygodnie.

Rufowych nie lubię, są jak dziuple. Nie mam co prawda jakiejś klaustrofobii ale wolę jak jest luźniej ;)

W Cro w kurtkach wygląda się co najmniej dziwnie :mrgreen:
Chyba było u Was chłodniej niż nad Gardą gdzie ja wtedy grasowałam :hut:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Captain America – majówka 2019 tylko dla dorosłych :-) - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone