Baška Voda-Krk-Rabac relacja z wakacji

napisał(a) **madzia1981** » 23.08.2006 15:13

Piotrus a czego oczekiwałeś?
Widzę że dla kilku naprawdę zainteresowanych osób (nie wspomnę ile razy post był odsłaniany) nie warto ci opisać dalej relacji.
Ja przestaję sledzic ten wątek-są wiele bardziej ciekawsze relacje, których właściciele opisują odcinki a reszta forumowiczów śledzi akcję z zapartym tchem.
Nie obraź sie ale nie bedę dłużej czekać.
pozdrawiam

napisał(a) **woka** » 23.08.2006 22:11

Proszę mi tylko na Piotrusia nie krzyczeć. !! :lol:

Przecież napisał, że były to jego pierwsze wakacje w CRO. Po powrocie, pełen wrażeń napisał, obiecał cdn. Teraz ochłonął z wrażeń i doszedł do wniosku, że to nic takiego. Standard, norma. ...... a szkoda, ładnie opisywał, zdjęcia też ładne. Może wróci.

napisał(a) **piotrus** » 01.09.2006 23:37

Rzeczywiście woka ma rację....
Przyjechałem do domu pełen wrażeń i chciałem się nimi z Wami podzielić. Został mi jeden dzień urlopu i napisałem te kilkanasćie linijek. A potem wchłonał mnie bezlitostny wir pracy, obowiązków służbowych i domowych. Ale do relacji wrócę, może już jutro (jutro sobota). Dziękuę wszystkim za miłe słowa i za zaglądanie do mojej relacji, mimo iż niewiele się tu działo.
Pozdrawiam.

napisał(a) **Leszek Skupin** » 27.11.2006 13:09

A tu już poniedziałek

a relacji ni ma

napisał(a) **aga i jacek** » 27.11.2006 13:28

eeeeee no właśnie ja tu się zaczytałąm i nagle koniec!!!!!! tak się nie robi

napisał(a) **piotrus** » 27.11.2006 17:16

Może kiedyś jeszcze wrócę do relacji. Pewnie wtedy kiedy bedę na L4 albo będe szykował się do nastepnej podróży do Chorwacji. Teraz niestety - praca, praca i jeszcze raz praca. :twisted:

napisał(a) **piotrus** » 05.07.2007 15:27

Bardzo chciałem w tym roku pojechać do Chorwacji, ale żona zadecydowała inaczej - Kreta. Szkoda, ale wakacje 2008 nie dam się przekonać, musi być "po mojemu" - Chorwacja!. Pozdrawiam wszystkich cro maniaków.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 06.07.2007 07:48

Też w tym roku Grecja, ale kontynentalna, a na następny rok żona zaplanowała Bałyk
(brr.brr, fuj,fuj)
Do Bałtyku nie dam się przekonać, tylko kierunek południe na wakacje :lol: