Autostrada Macelij - Krapina - otwarta !!!

jak to jest z tymi tunelami...
http://motorways-exitlists.com/europe/hr/a2.htm
przez ten dłuższy..Tunel Sveta tri kralja 1242m jest tylko jedna nitka ???
to co znowu korki ?

Max1904 napisał(a):jak to jest z tymi tunelami...
http://motorways-exitlists.com/europe/hr/a2.htm
przez ten dłuższy..Tunel Sveta tri kralja 1242m jest tylko jedna nitka ???
to co znowu korki ?

Myślę że to mało prawdopodobne z dwóch powódów:
- tunel jest nieporównywalnie krótszy (5*)
- na odcinku A1 nad morze zbiega sie ruch z kierunku Istrii,
Zagrzebia, jadących od Słowenii, jadących od Węgier

Na odcinku Ptuj-Krapina była do tej pory jednopasmówka - myślę że autostrada zdecydowanie usprawni ten odcinek.

Tomek

mam nadzieje ale jakby co to mozna objechac zjazd na Durmanec i wjazd w Krapinie - droga wzdłuż a2

Max1904 napisał(a):mam nadzieje ale jakby co to mozna objechac zjazd na Durmanec i wjazd w Krapinie - droga wzdłuż a2

Widzisz wszystko zależy trochę od szczęścia. Przedostatnim razem wracałem w końcówce sierpnia ale w tygodniu. Na autostradach jechało się bardzo fajnie, wszędzie pusto bez korków. Na ostatnim odcinku w okolicach Krapiny wszystko stanęło... Odcinek 20 km do granicy jechaliśmy 1,5 godziny.
Jak się później okazało, ktoś wiózl ponadgabarytowy jacht, który zajmował półtora pasa i przez wszystkie tuneliki, wąskie zakręty wstrzymywano ruch...
Potem jechałem aż do Ptuja za tym konwojem - na szczęście wtedy jechali już średnio około 70 km/h.

Jak często można trafić na taki przypadek ???


Tomek

Że będziesz musial poruszać z taka prędkością, to norma. O 120 możesz zapomnieć, choć niektórzy potrafia, zwłaszcza Rodacy....

FUX napisał(a):Że będziesz musial poruszać z taka prędkością, to norma. O 120 możesz zapomnieć, choć niektórzy potrafia, zwłaszcza Rodacy.... :roll: :roll: :roll:

Średnia 70 na odcinku Ptuj-Krapina to jak dla mnie naprawdę niezły wynik... Niestety wcześniejszy korek o którym pisałem poruszał się z prędkością w porywach dochodzącą do 20 :)))

Tomek

To itak dobrze, że jechałeś, a nie staleś.....