Alpejskie wędrówki i wspinaczki

napisał(a) **mysza73** » 13.11.2013 14:09

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Takie co zjadają myszy .

A skąd tam by się myszy miały wziąć??

Pozdrawiam,
Wojtek

Jak to skąd, za Tobą przylezie :wink:

,
no chyba że po drodze śnieg będzie za głęboki, to zawróci :roll:

.

napisał(a) **Franz** » 13.11.2013 14:21

mysza73 napisał(a):Jak to skąd, za Tobą przylezie ,
no chyba że po drodze śnieg będzie za głęboki, to zawróci .

Mea culpa... :oops:

W moich myślach jesteś Agnieszką do tego stopnia, że nie skojarzyłem Myszy Podróżniczki.
Entschuldigung, pardon, izwinitie...

:papa:

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mysza73** » 13.11.2013 14:33

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Jak to skąd, za Tobą przylezie ,
no chyba że po drodze śnieg będzie za głęboki, to zawróci .

Mea culpa...
W moich myślach jesteś Agnieszką do tego stopnia, że nie skojarzyłem Myszy Podróżniczki.
Entschuldigung, pardon, izwinitie...

Pozdrawiam,
Wojtek

Nema problema

,

idziemy dalej, byle nie przez śnieg, bo musimy w wiadome rejony dojść przed wakacjami :wink:

.

napisał(a) **Franz** » 13.11.2013 15:18

mysza73 napisał(a):idziemy dalej, byle nie przez śnieg, bo musimy w wiadome rejony dojść przed wakacjami .

Do wakacji mam nadzieję pokazać tu jeszcze i późniejsze wyprawy.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.11.2013 17:21

Docieram do niskiej moreny, za którą u stóp małego lodowczyka znajduje się niewielki staw. Lodowczyk nie stwarza zagrożenia, zatem ruszam nim w górę.

napisał(a) **longtom** » 14.11.2013 10:31

Franz napisał(a):...Lodowczyk nie stwarza zagrożenia, zatem ruszam nim w górę.

A za Tobą tajemniczy don Pedro, z krainy deszczowców.

pzdr

napisał(a) **Franz** » 14.11.2013 12:57

longtom napisał(a):A za Tobą tajemniczy don Pedro, z krainy deszczowców.

Carramba! Na które z kolei imię masz Piotr?

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **tompie68** » 14.11.2013 17:00

Franz napisał(a):

Czy ta zielona plama to tak specyficznie położony stawik?
Pozdrawiam Tomek

napisał(a) **Franz** » 14.11.2013 19:52

tompie68 napisał(a):Czy ta zielona plama to tak specyficznie położony stawik?

Tak. To chyba Mitterberglesee.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 14.11.2013 22:51

Idzie się wyśmienicie. Mam sporo czasu - jeśli wrócę zbyt wcześnie do schroniska, wypiję za dużo piwa. Zabrałem z dołu parę puszek słowackiego, ale chciałbym też jutro w drodze mieć z tego użytek. A piwko w schronisku, to istotna pozycja w budżecie.

Staw zostaje coraz niżej, do szczytu coraz bliżej, a na południu pokazują się kolejne białe góry - Hochfirst, Liebenerspitze, Hinterer Seelenkogel.

napisał(a) **Quecal** » 14.11.2013 22:57

Franz napisał(a):Idzie się wyśmienicie. Mam sporo czasu - jeśli wrócę zbyt wcześnie do schroniska, wypiję za dużo piwa. Zabrałem z dołu parę puszek słowackiego, ale chciałbym też jutro w drodze mieć z tego użytek. A piwko w schronisku, to istotna pozycja w budżecie.

Góry tak (no w zasadzie to tak raz na jakiś czas), ale śnieg i góry już niekoniecznie jak dla mnie

To może ja zadbam aby to piwko nie wypite w schronisku się nie zmarnowało :mrgreen:

napisał(a) **plavac** » 14.11.2013 22:59

Stawek wielkiej urody. Takie małe niby nic a takie zajmujące. No to znów górski uśmiech do poduszki.
I musi wystarczyć na długie trzy dni ...

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 14.11.2013 22:59

Quecal napisał(a):Góry tak (no w zasadzie to tak raz na jakiś czas), ale śnieg i góry już niekoniecznie jak dla mnie

Też, w miarę możliwości, omijam białe g...

Quecal napisał(a):To może ja zadbam aby to piwko nie wypite w schronisku się nie zmarnowało

Prosit!

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 15.11.2013 12:38

plavac napisał(a):Stawek wielkiej urody. Takie małe niby nic a takie zajmujące. No to znów górski uśmiech do poduszki.
I musi wystarczyć na długie trzy dni ...

Najwyraźniej pisaliśmy w tym samym momencie, a ja nie dostałem informacji, że Twój wpis ulokował się przed moim. Nie miałem zamiaru Cię ignorować.

Stawek miły oku. Zdarzało mi się zachwycać widokiem - głównie odbiciami - w kontekście jeszcze mniejszych kałuż. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 15.11.2013 15:28

Docieram na wierzchołek. Hohe Geige - 3393m n.p.m. - zdobyty. Rozglądam się dokoła.
Za szeroką granią Gampleskogel wystaje piramidka Hochwilde - Wysokiej i Dzikiej - najwyższej góry w Alpach, na którą się wdrapałem w pojedynkę, wyższej o prawie 100m od wierzchołka, na którym właśnie stanąłem.

Hintere Schwärze i Similaun - również w zeszłym roku odwiedzony, w towarzystwie Rolfa i Wolfganga.

Wildspitze... wczoraj.

Ciężko mi znaleźć odpowiednie miejsce, by się w tym towarzystwie uwiecznić.