Witajcie po długiej przerwie na forum.
Garść świeżych informacji, wróciłem stamtąd trzy tygodnie temu.
Maja e JezercësZnakowany szlak z Thethi na Maja e Jezercës prowadzi przez q. Pejes (jest tam wyraźny drogowskaz kierujący idących na szczyt w dolinę na północ), q. Jezerces, liq. Jezerces i dalej tak jak od strony Czarnogórskiej. Na q. Pejes nie ma drogowskazu ani szlaku prowadzącego na szczyt drogą którą my kiedyś chodziliśmy i o której
tu kiedyś pisaliśmy. Jest to droga krótsza, ale moim zdaniem trudniejsza technicznie i orientacyjnie.
Na pokonanie znakowanej trasy, niezależnie od tego czy wyjdziemy z Thethi czy Gusinje najlepiej poświęcić trzy dni nocując przy jeziorach. Wejście na szczyt jest możliwe tylko przy dobrej pogodzie.
KaranfilNajtrudniej jest za przełęczą (to chyba pierwsze zdjęcie) bo jest wąsko i nie widzimy co czeka nas dalej - zauważyłem, że tam sporo osób się wycofuje. Do przełęczy (zdjęcia 3 - 6) nie ma większych trudności. Polecam drogę w górę przez Šuplja vrata, na początku tak jak na Očnjak, a zejście bezpośrednio do doliny.
KolataNa trasie z Vusanje nie ma większych trudności. Zwykle schodzi się tą samą trasą, ale można też przez Bor zejść do Gusinje.
Dojazd, drogi.Trasa Koplik - Dedaj - Boge - Theth jest rozjeżdżona przez przejeżdżające tamtędy kawalkady samochodów 4x4 ale ostrożnie jadąc samochodem osobowym przejechać się da.
Z Theth przez Nicaj , Kiri, Prekal do Szkodry samochód miejski nie przejedzie. Na tym odcinku spotyka się często przeładowane samochody zwożące drzewo.
Trasa Hoti, Rapsh, Tamarë, Vermosh, Gusinje jest w przebudowie. Po stronie Albańskiej między Rapsh i Tamarë droga jest poszerzana, pracuje ciężki sprzęt i często trzeba czekać na przejazd. Z Vermosh do granicy jest asfalt. Po stronie czarnogórskiej również poszerzają drogę, nie ma asfaltu. W najgorszym stanie jest odcinek od q. Bordolecit do Vermosh, ale da się tam przejechać. Ja dwukrotnie pokonałem tą drogę Oplem Corsą.
Prom Komani - Fierze nie przewozi już samochodów.
Kursuje tylko mały statek zabierający ludzi i zwierzęta.
Wszyscy radzą by jechać do Bajram Curi i Valbony autostradą przez Kosowo.
Warsztatów samochodowych w Albanii jest sporo, z prostymi naprawami nie będzie więc problemu.