Zaległości mam mnóstwo, dlatego teraz czytam, czytam i jeszcze raz czytam Wasze relacje i posty i nadziwić się nie mogę, że tak Was Ludziska pcha w różne strony świata i nie straszni są Wam uchodźcy , albańskie "kamienie" , mur budowany na granicy serbsko-węgierskiej itp itd
Do wyjazdu zostało 8 dni a mnie jak zwykle już od 2 tygodni męczy amok przedwyjazdowy.
Czy też tak macie ? Tzn. co jakiś czas oblatuje mnie strach czy wszystko przed wyjazdem załatwiłam , sprawdziłam , kupiłam itp. Im bliżej wyjazdu amok coraz częściej daje o sobie znać . Zamiast się cieszyć to ja się MARTWIĘ
Jak co roku organizacja wycieczki spoczywa na mojej głowie - stąd ten amok . Mój Misiek tylko albo aż jedzie i chwała mu za to.
Prognozy na 2.09 nie nastrajają mnie optymistycznie może trzeba będzie zrezygnować z Grossglocknera i Tre Cime

.png)
.png)
.png)

.png)
) istnieje dla mnie tylko w przypadku braku Słońca na niebie. Jeszcze chętniej wrócę na Murter i zapewniam, wbrew wcześniejszej opinii, jest tam sporo spokojnych miejsc oczywiście nie na miejskich plażach. Slanica może jest i piękna, ale poza sezonem. W sezonie straszny tłok i mętna woda - ja takie miejsca omijam z daleka. Poza tym piasek w wersji "cro" na plaży Slanica to nie dla mnie. A fajne miejsca do nurkowania są w okolicach Jezery i tam też jest polska baza nurkowa z Krakowa - chyba to miałaś na myśli ? Sam tylko snoorkuję i ewentualnie zanurzam się na 2-3m więc mogę tylko dodać, że woda jest tam niesamowicie przeźroczysta i podobno przy dobrym nasłonecznieniu można zobaczyć dno na głębokości kilkudziesięciu metrów.