Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja Sierpień 2008 -dwa tygodnie, dwa motory, 3500 km:)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.12.2008 18:09

To ja też się melduję w czytelni.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107705
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.12.2008 18:29

pandrew86 napisał(a):Przepraszam za znaczniki. później poprawię. Miłego czytania


Zapewne piszesz w "wordzie" i wstawiasz tekst do posta.
Wtedy cudzysłowy i inne znaki dają w tekście na forum "krzaczki" - czemu tak jest nie wiem :cry:
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 27.12.2008 18:39

Jako motocyklista także zapisuję się w czytelni. :D
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 27.12.2008 21:56

Jestem,czytam i czekam na cd. :D
Karolina Kozlowska
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 24.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Karolina Kozlowska » 27.12.2008 22:40

pandrew86 -- Masz racje Balaton to brudna zupa. Ale jak bylo dalej ?
Czekam. :roll:
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 28.12.2008 00:47

O! Cykliści z moich nowych okolic ;)

No to chętnie poczytam!
pandrew86
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 46
Dołączył(a): 27.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pandrew86 » 28.12.2008 18:02

CD

Spakowanie zajeło mi dużżżoo więcej czasu niż przewidywałem.
Samo mocowanie toreb pochłaniało jakieś 30 min. Gdy odjeżdżamy cała "wesoła węgierska rodzina" stoi przy bramie i z ciekawością się nam przygląda. Na koniec machają i pokazują z uśmiechem "ok". Plan na dziś Zagrzeb, Plitvice, dojazd do Zadaru -500km. Oczywiście przeliczyłem się. Ruszamy ostro. Ja, jak przez całą wyprawę, jadę pierwszy z racji tego że mam GPS. Wzdłuż balatonu "puściliśmy się" dość mocno, aż za szybko. Jedzie sie rewelacyjnie. Pogoda cudna. Kamizelki robią swoje. Kierowcy nas widzą, przepuszczją, generalna kultura. po godzinie jazdy przez miasta mamy nawinięte 100km. Robimy małą przerwe. Sprawdzam GPS i okazuję się, że najszybciej dojedziemy < oczywiście w dalszym ciągu nie używająć autostrad :) ) do Zagrzebia przez... Słowenie. Tak też robimy. Po "chwili" jesteśmy na granicy ze Słowenią(okolice Redics). Po chyba parunastu km wjezdzamy na Chorwacje. Uśmiech nie schodzi mi z twarzy.
Drogi rewelacyjne, pogoda dopisuje. Jakieś 50 km przed Zagrzebiem robi się na prawdę gorąco. Zaczynamy się gotować.

Obrazek

Wjeżdżamy do centrum miasta. Odnajdujemy parking strzeżony. Uprzejmy Pan pilnuje nam motorów, żeby nic z nich nie zniknęło. Przechodzimy szybką metamorfoze - zrzucamy skóry i zakładamy letnie urbrania - czujemy się przynajmniej o 10 kg lżejsi :D

Obrazek

Z przewodnikiem w ręce , który będzie nam towarzyszył już do końca, zwiedzamy najważniejsze miejsca. Robimy to troche w pośpiechu, bo czas nagli ;)

Obrazek


Obrazek

Miasto zrobiło na nas bardzo pozytywne wrażenie. Nie ma dużo turystow, bo wszyscy jadą od razu na wybrzeże. Po zakupie kilku suvenirów wracamy na parking. Jemy coś na szybko, po chwili już tankujemy motory i ruszamy w stronę Plitvic. Przedłużenie wizyty w stolicy, spowodowalo to, że dojechaliśmy do Plitvic po zmroku. Po chwili szukania jakiegoś pokoju dowiadujemy się, że najlepiej jechać ok 5 km za miasto. Tak też robimy. Dobrze, że jechałem powoli, bo z nienacka na drogę wyskoczył koleś z tabliczką "zimmer". Pokój fajny, łazienka czysta więc zostajemy - w sumie i tak nie mamy już innej opcji. Dodatkowo pies obronny pilnuje motorków :D

Obrazek

Płacimy po 10 E. Prysznic i wygodne łóżko - o tym marzyliśmy!

Obrazek

Rano ruszamy do parku. Przed wejściem robi się już mała kolejka. BIlety w cenie 110kn. Trochę dużo - ale warto! Wchodzimy a po chwili buzie nam się otwierają z zachwytu. PIĘKNIE !

Obrazek

Przeglądając tablice informacyjną dowiadujemy się, że najdłuższa trasa zajmie nam ok 4-5h. My zrobiliśmy ją w 2 ;) Szybcy jesteśmy. Non stop powtarzamy jedno słowo : "pięknie". Dochodzimy do końca trasy, krótka wycieczka autobusikiem pod wejscie. Dobrze, że przyszliśmy z samego rana, bo teraz ludzi jest pełno !

Obrazek

Wracamy do pokoju.znów zakładanie toreb - dochodzę już prawie do perfekcji :) Ruszamy w strone zadaru, a dokładnie do Rażanacu. Duże wrażenie zrobiła na nas "dluga prosta" gdzie Gosi prawie zabrakło paliwa, ale jakimś cudem udalo się. Miałaem już wizję, gdzie stajemy na poboczu, nikt nie przyjezdza przez dwa dni , a później zjadają nas sępy ;] Na dodatek GPS odmawia posłuszeństwa z powodu przegrzania.

Obrazek


JEdyna stacja benzynowa jest okupowana prze motocyklistów, było ok 12 maszyn, a co chwile przyjeżdzał ktoś nowy. My z naszymi małymi motorkami i materialnymi torbami wyglądamy przy nich jak ubodzy krewni z Kazachstanu ;) bo chłopaki byli np na pięknych turystycznych BMW.

Obrazek

I znów uzupełnienie płynów i ruszamy. Mamy tylko paredziesiąt km do Razanacu. Jedziemy tam na polecany przez Was Camp Puntica. I rzeczywiście nie zawiedliśmy się - wszystko zadbane, czyste, sympatyczni ludzie. Oczywiście pełno Polaków ;) Za dwa noclegi wyszło nas 272kn

Obrazek

Tutaj mamy zostac na 2 noce. Więc jest luz psychiczny i dobra okazja, żeby napić się winka domowej produkcji Camp Puntica albo sprubować pierwszy raz Karlovacko. Od wody dzieli nas ta uliczka

Obrazek

CDN
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 28.12.2008 19:06

Jacy dzielni!!! Gratulacje! :D

Co jakiś czas mi i koleżance wiolak3 :papa: marzy się wyprawa nie tyle takimi smokami/smoczkami :lol: jak Wasze, ale na rowerach, gdzieś tam (co chwilę jest nowy plan :D ). Zawsze to w jakimś tam sensie swoboda poruszania się większa niż z plecakiem, namiotem i całym dobytkiem na plecach :lol: Ale jak pomyślę o pakowaniu tego wszystkiego na rower i taką jazdę, to już jestem zmęczona :lol: :lol: :lol: Jakoś Was chyba rozumiem i jeszcze raz gratuluję czekając na nasz ulubiony cd :lol:
pandrew86
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 46
Dołączył(a): 27.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pandrew86 » 29.12.2008 00:47

Czy ktoś to wogóle czyta :D ? Jutro Gosia wraca ze świąt - porwę jej kalendarz w którym ma dokładnie opisany nasz wyjazd. Czyli jutro w nocy bądź pojutrze rano powinien pojawić się następny opis.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14803
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.12.2008 00:58

Jasne, że czyta i to uważnie :D Bardzo fajna relacja i szacunek, że daliście radę :)
Czekam na więcej :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107705
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 29.12.2008 01:00

pandrew86 napisał(a):Czy ktoś to wogóle czyta :D ? Jutro Gosia wraca ze świąt - porwę jej kalendarz w którym ma dokładnie opisany nasz wyjazd. Czyli jutro w nocy bądź pojutrze rano powinien pojawić się następny opis.


Czyta :la: ogląda :roll: i nawet oko przymyka :wink:

Czekam na ulubiony C.D.
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 29.12.2008 02:38

Pewnie, że czyta.. :)
Bardzo dynamiczna relacja..czekam na więcej....
Pozdrav
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 29.12.2008 05:48

Czytam, oglądam i wytężam wzrok w oczekiwaniu na kolejne odcinki :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 29.12.2008 11:57

Nie wiedziałem, że trzeba się meldować po każdym odcinku... :wink:
Razanac znam (camp Planik)
hrehor
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 809
Dołączył(a): 14.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrehor » 29.12.2008 11:59

Bardzo fajna relacja ja mam kolegę w naszym klubie miłośników Garbusów, który kiedyś wybrał się do Cro i w dodatku do Dubrownika GARBUSEM autko było świeżo po remoncie, ale bardzo dobrze się spisało.
Obrazek
to akuratnie mój ale kolega ma ładniejszego
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Chorwacja Sierpień 2008 -dwa tygodnie, dwa motory, 3500 km:) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone