Z weekendowych wyjazdów Bracki Supetar i nie tylko

Jakiś chochlik się wkradł i jeden post podzielił na dwie części ZDJĘCIA W JEDNYM A KOMENTARZ W DRUGIM.

Uliczki, kanały, mostki.



Drzwi, schodki, okienka.



Delft



Urocze miejsce
troszkę nie pasujący zestaw do otoczenia ale jak że uroczy.



Niderlandy są piękne, nam dopisała pogoda więc ich urok mógł zauroczyć.





I jak tu nie chcieć powrócić.







cdn

Fajanse z Delft lub delfty (nid. Delfts blauw) – wyroby dekoracyjne i użytkowe wykonane w technice fajansu z ręcznie malowanymi dekoracjami w kolorze niebieskim na białym tle ze szkliwa cynowego, pochodzące z XVII do połowy XIX wieku[1] i wyprodukowane w manufakturach zlokalizowanych w holenderskim mieście Delft[2].

Fajanse z Delft powstały w XVII wieku jako substytut (imitacja) prawdziwej porcelany importowanej wówczas z Chin[2][3][4]. Największą popularnością cieszyły się od 1650 do 1750 roku[5]. za Wiki

Moda na biało-błękitne naczynia przywędrowała do Europy na początku XVII wieku, kiedy to żaglowce Kompanii Wschodnioindyjskiej przywoziły je z Chin. Problem pojawił się w 1647 roku, gdy z powodu wojny w Chinach zerwały się kontakty handlowe z tym zamorskim państwem, a wszyscy chcieli mieć nadal te same naczynia. Wtedy swoje pięć minut dostało miasto Delft, gdzie w krótkim czasie powstało trzydzieści manufaktur fajansu, nazywanego wtedy „Delffse porceleyne”. Holendrzy zaczęli od mozolnego kopiowania chińskich mistrzów z dynastii Ming i byli w tym naprawdę doskonali. Z czasem malowany egzotyczny świat zastąpiły pejzaże okolicznych pól, swojskie kwiaty i popularne biblijne opowieści. Wszystko zrobione tak idealnie, że nie tylko konkurencja z sąsiednich krajów, a nawet sami Chińczycy zaczęli kopiować delfty!



To teraz o tym co warto zakupić. Fajans fajansowi nierówny. Włosi mają swoją „maiolikę”, Francuzi „faïence”, Niemcy „fayence”, Anglicy „delftware”, a Holendrzy „Delfts blauw”. Wszystkie naczynia są jednak zrobione w podobny sposób: wypalane z gliny w temperaturze niższej niż porcelana. Wszystkie mają grubsze ścianki pokryte szkliwem, aby je zabezpieczyć przed wilgocią. Ale to delfty są wyjątkowe.

Noo i sery my kupiłyśmy niebieską Gołdę z lawendą i do dziś pluje sobie w brodę że tak mało kupiłyśmy. Zrobiła furorę na kolacjach po przyjeździe.



Koniecznie chodaki, chociaż przymierzcie



I powoli kierujemy się do autokaru.







Żegnamy Delft.
cdn

Zrobiłaś mi smaka na ten ser z lawendą...

Piękne zdjęcia urokliwego Delft

Aż sobie wykopałam stary album ze zdjęciami. Nie wiem, jak to możliwe, ale mam tylko kilka zdjęć z dwutygodniowego pobytu To były czasy aparatów na film Dzisiaj miałabym pewnie ze 2 tysiące

Tu ja z ratuszem:



a tutaj z bramą miejską, podczas wycieczki rowerowej :



Fotki sprzed 13 lat

Zdjęcia zdjęć, więc jakość fatalna...

W każdym razie, Monika, dzięki za przywołanie wspomnień

piekara114 napisał(a):Zrobiłaś mi smaka na ten ser z lawendą...

Ser na 100% rewelacja. I jeśli zawitasz w tamte strony koniecznie spróbuj.

maslinka napisał(a):Piękne zdjęcia urokliwego Delft

Aż sobie wykopałam stary album ze zdjęciami. Nie wiem, jak to możliwe, ale mam tylko kilka zdjęć z dwutygodniowego pobytu To były czasy aparatów na film Dzisiaj miałabym pewnie ze 2 tysiące

Tu ja z ratuszem:



a tutaj z bramą miejską, podczas wycieczki rowerowej :



Fotki sprzed 13 lat

Zdjęcia zdjęć, więc jakość fatalna...

W każdym razie, Monika, dzięki za przywołanie wspomnień

Zawsze można powrócić po latach i ocenić co się zmieniło.
Miło że poruszyłam fajne wspomnienia.

I wracamy do Hagi

Po małym zamieszaniu w relacji wracamy na wieczorną Hagę.



HAGA miasto w zachodniej Holandii nad Morzem Północnym.
Haga jest siedzibą holenderskiego rządu, parlamentu i rodziny królewskiej (choć stolicą konstytucyjną kraju jest Amsterdam), a także stolicą prowincji Holandia Południowa (Zuid Holland). tyle Wiki



Haga to nie tylko historyczne miasto pełne zabytków i muzeów - to także piękna plaża. Kurort plażowy znajduje się w Dzielnicy Scheveningen. Symbolem jest molo, którego długość wynosi prawie 400 metrów oraz ciągnącą się poza horyzont promenada. Długa i szeroka plaża przyciąga nie tylko lokalnych mieszkańców (jest to najbardziej popularna plaża w Holandii!) ale także wielu turystów, którzy choć na chwilę chcą odpocząć od zgiełku miasta. Sama Haga reklamuje się jako zielone miasto, które posiada olbrzymie obszary terenów zielonych oraz bezpośredni dostęp do Morza Północnego.



Cały kurort jest bardzo atrakcyjnym miejscem, gdzie oprócz piasku i wody znajdziemy również wiele restauracji ze świeżymi rybami, kawiarni, sklepików, a także małe centrum handlowe. Znajdziemy tam także nocne restauracje i kluby, gdzie możemy skoczyć na drinka przy dźwiękach muzyki (kluby są często tematyczne, więc muzykę oraz rodzaje drinków możemy swobodnie sobie dopasować do swoich upodobań), oraz kasyno.



My tu zjedliśmy obiadokolację i chwilkę pospacerowaliśmy.



Oczywiście zamoczyliśmy nogi w zimnym Morzu, no ale to było pierwsze spotkanie w tym roku z jakimkolwiek Morzem
Chociaż zdradzę że nie jedne Morze w tym roku odwiedzimy
ZIMNE było

cdn

Fajna ta Haga nadmorska...

piekara114 napisał(a):Fajna ta Haga nadmorska...

i spieniona

piekara114 napisał(a):Fajna ta Haga nadmorska...

krakusowa napisał(a):i spieniona

Naprawdę super miejsce, byłam mega zła gdy trzeba było zbierać się do autokaru.
Ogólnie Niderlandy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.

I już bardzo późnym popołudniem Haga



Binnenhof – zespół budynków w Hadze, dawne miejsce obrad Stanów Generalnych i ośrodek holenderskiego życia politycznego. tyle Wiki



Tereny Binnenhof zostały zakupione w 1229 przez hrabiego Florisa IV, który postanowił postawić tu swoją rezydencję. Kompleks składa się z ośmiu monumentalnych budynków, ale również rozległych, otwartych przestrzeni. Przechodząc przez dziedziniec podziwiać można bajkowy przepych świadczący o wspaniałej historii tych budowli.




Urocze miejsce ale już krzyczą i poganiają
cdn

Bardzo orginalne wszystkie alejki są wysypane muszelkami.





No dobra idziemy od środka obejrzeć tzn od dziedzińca bo do środka nie wchodziliśmy.


cdn

O Hadze słyszałam najczęściej w kontekście Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Tam sądzi się zbrodniarzy wojennych, w ostatnim czasie najwięcej spraw toczyło się po wojnie na Bałkanach. Jednak Haga jest również siedzibą Europolu, Międzynarodowego Instytutu Statystycznego, Międzynarodowego Centrum Prasowego oraz dworu królewskiego, rządu i parlamentu Holandii. Pełni funkcję stolicy administracyjnej państwa, natomiast stolicą konstytucyjną jest Amsterdam. Haga leży w zachodniej Holandii nad Morzem Północnym.



Binnehof, to najstarsza budowla w mieście, stanowiąca sedno całej Hagi. Monumentalny budynek stoi nad Hofvijver, czyli Dworskim Stawem, odbijając się z jego powierzchni. Niemal od zawsze mieści się w nim siedziba dwuizbowego parlamentu holenderskiego. Binnehof był kiedyś zamkiem myśliwskim, w posiadaniu tutejszego możnowładcy. Otoczony lasem przyciągał miejscową ludność, która osiedlając się tworzyła wioskę Przez lata Haga dzieliła funkcję stolicy z Bruksela i właśnie ten zamek stanowił siedzibę władz. Po rozpadzie unii z Belgią parlament został tu na stałe. Stary ceglany zamek okazał się jednak zbyt skromny dla parlamentarzystów, którzy przenieśli się do reprezentacyjnego nowego skrzydła. Dużą część starego Binnenhofu stanowi prostokątny z grubsza zespół budowli otaczających dwa połączone z sobą dziedzińce. Mieszczą się tam biura rządowe. W skład zamku wchodzi też niezwykle ciekawy budynek Sali Rycerskiej.



Sala Rycerska (Ridderzaal)z XIII wieku znajdująca się wśród budynków dawnego pałacu panujących – w tym dziedzińców wewnętrznego (Binnenhof) i zewnętrznego (Buitenhof). W każdy trzeci wtorek miesiąca w Sali Rycerskiej odbywają się posiedzenia Parlamentu, na których mowę wygłasza królowa.



Woow



Fajne miejsce.



cdn

W promieniach chylącego się słońca naprawdę fajne miejsce.







Co prawda nadmorska dzielnica bardziej mi się podobała - może to już przesyt pięknych, widowiskowych kamienic i pałaców



W tym miejscu pewnie dziś powoli instaluje się JARMARK BOŻONARODZENIOWY





Ciekawa instalacja





Gdyby ktoś zapomniał w jakim kraju się znajduje.



A takie widoczki będą nam towarzyszyły już do końca wyjazdu



I tym eco akcentem żegnamy Hagę

cdn