Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zużycie paliwa

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.12.2012 23:41

Edit
Ostatnio edytowano 03.12.2012 11:31 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
marcinbb
Croentuzjasta
Posty: 321
Dołączył(a): 08.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcinbb » 03.12.2012 09:02

Temat znów rozwija się w niebezpiecznym kierunku zamkniętego wcześniej tematu "przestrzeganie ograniczeń prędkości". Ale znów brniemy w zaparte oby mniej spalił o 0,5l/100km na odcinku 1000km spalisz mniej o 5l, jeszcze wyłączyć klimę 0,3l/100km wywalić z samochodu wszelkie bagaże, żonę, dzieciaki i tempem dziadka spali pewnie ze 4,3-4,4l/100km.

Zaczynam mieć stracha przed jazdą autostradą bo jak taki jeden z drugim co oszczędza paliwo zaczną wyprzedzać coś lewym pasem to będzie kiepsko i niebezpiecznie ( uszy mogą uschnąć ) ;)
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 03.12.2012 10:03

marcinbb napisał(a):Temat znów rozwija się w niebezpiecznym kierunku zamkniętego wcześniej tematu "przestrzeganie ograniczeń prędkości".


Ale niema się co dziwić ,ponownie zaczynają te same osoby robić "szambo" tym razem w tym temacie.
Potem poczują się obrażone,temat zostanie zamknięty pewnie przez ta sama osobę,i ponownie posypia się ostrzeżenia i urlopy.
Taki drastyczny temat.
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 03.12.2012 10:26

Popieram.
W ogóle cały wątek jest głupi - każdy jedzie jak chce.
Zamknąłbym wątek i ten i ten drugi - i po sprawie. Inaczej będą zadymy.
luckyboy
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 26.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) luckyboy » 04.12.2012 20:07

Opel Astra III 1.7CDTI 100KM kombi, 3 osoby na pokładzie + full słoików i zgrzewek, klima, autostrada 130km/h z tempomatem, z 4 urlopów w Chorwacji średnie spalanie zawsze wynosi 5-5,5l/100km. W tym roku było 5,4, w zeszłym 5,2.

Seicento 1.1 MPI autostrada ok. 110km/h, 2 osoby + jedna duza torba, kilka słoików i 3 zgrzewki wody, spalanie 4,5l/100km.

Jak ktoś nie wierzy to jego sprawa :)
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 04.12.2012 20:11

[quote="
Seicento 1.1 MPI autostrada ok. 110km/h, 2 osoby + jedna duza torba, kilka słoików i 3 zgrzewki wody, spalanie 4,5l/100km.

Jak ktoś nie wierzy to jego sprawa :)[/quote]

wierzę,tylko jak tym jechać?
marcinbb
Croentuzjasta
Posty: 321
Dołączył(a): 08.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcinbb » 05.12.2012 08:33

jara napisał(a):wierzę,tylko jak tym jechać?

Tu się zgodzę sama klimatyzacja do tego samochodu kosztowała prawie 4k PLN, bagażnika nie było, a komfortem przypominało przedwojenną drezynę, i czymś takim 1500 km ciężko przejechać.
Jednak do tej pory są pasjonaci tego samochodu osobiście znam jednego mój dziadek jak tylko w okolicach 2000r dostał ten samochód od razu go zagazował podtlenkiem LPG aby "oszczędzać". W dniu dzisiejszym samochód ma przejechane jakieś 8000km nie posiada zimowych opon więc od września do maja stoi w garażu, a w sezonie wiernie dowodzi dziadków na działkę całe 5 km w jedną stronę, resztę czasu spędza w garażu.
Jednak bałbym się wsiąść do tego samochodu i pojechać nim do Cro szczególnie że jakby to nie było po 12 latach auto w dalszym ciągu nie jest dotarte, a instalacja LPG nie zwróci się nigdy.
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 05.12.2012 09:41

marcin, to wszystko prawda
Ja jeszcze dopowiem jednak, że chcieć to móc - jak ktoś chce jechać to sposób znajdzie: nawet skuterem pojedzie. :D
Najbardziej irytują mnie stwierdzenia typu: "wszystko albo nic"; pojadę ale tylko dobrym/drogim autem; pojadę ale tylko do hotelu; pojadę ale tylko all inclusive - i takie tam. Wiadomo: raz lepiej, raz gorzej się trafi, raz warunki lepsze, raz gorsze.
Ale najważniejsze - spełniać swoje marzenia :)
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 05.12.2012 09:48

sicret napisał(a):marcin, to wszystko prawda
Ja jeszcze dopowiem jednak, że chcieć to móc - jak ktoś chce jechać to sposób znajdzie: nawet skuterem pojedzie. :D
Najbardziej irytują mnie stwierdzenia typu: "wszystko albo nic"; pojadę ale tylko dobrym/drogim autem; pojadę ale tylko do hotelu; pojadę ale tylko all inclusive - i takie tam. Wiadomo: raz lepiej, raz gorzej się trafi, raz warunki lepsze, raz gorsze.
Ale najważniejsze - spełniać swoje marzenia :)

nie zgadzam się.Nie chodzi o drogie auto,tylko o bezpieczne i wygodne.Przecież są jeszcze autobusy i samoloty.
Bo jak twierdzą starzy Userzy,urlop zaczyna się w momencie wyjścia z domu.
Pozdrav
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 05.12.2012 10:02

jara napisał(a):nie zgadzam się.Nie chodzi o drogie auto,tylko o bezpieczne i wygodne.Przecież są jeszcze autobusy i samoloty.
Bo jak twierdzą starzy Userzy,urlop zaczyna się w momencie wyjścia z domu.
Pozdrav


Tam było ukośnik, że dobrym lub drogim.
Z drugiej strony nie idźmy tym torem, bo dojdziemy do wniosku, że auto "bezpieczne" to im nowsze tym bezpieczniejsze: zarówno w kwestii "poduszkowej" jak i (bez)awaryjności.
A wszystko się może popsuć i głównie to zależy od właściciela.
Tak jak z tym "chceniem": jak ktoś nie chce to i Maybachem nie pojedzie - no bo gdzie by na campie zaparkował... :mrgreen:
marcinbb
Croentuzjasta
Posty: 321
Dołączył(a): 08.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcinbb » 05.12.2012 10:52

To czy auto jest bezpieczne nie ma większego znaczenia w razie nieprzewidywalnej sytuacji na drodze szanse na przeżycie oscylują w granicach kilkunastu procent, a czy jedziesz Maybachem czy Seicento nie ma większego znaczenia w tym mniejszym pewnie tylko "krócej boli". Problem jeśli z jednym z tych aut coś się stanie po drodze w Seicento remont silnika wykonasz na poczekaniu używając do tego łyżki, widelca i znalezionego w krzakach klucza, a w Maybachu sam koła nie wymienisz. Jazdę autobusem to wspominam tylko z młodzieńczych wyjazdów do Grecji czy Francji i nigdy nie było to moje ulubione przeżycie 36h w drodze bez prysznica, w pozycji siedzącej i to nie Ty decydujesz kiedy robisz sobie przerwę jednak jeśli ktoś lubi czemu nie.
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 05.12.2012 11:10

marcin - nie bardzo rozumiem o czym piszesz, bo ja pisałem o tzw. "chcieć to móc", a ty się nt. wymiany koła rozpisujesz.
Wyluzuj. :lol:
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 05.12.2012 11:19

luckyboy napisał(a):Seicento 1.1 MPI autostrada ok. 110km/h, 2 osoby + jedna duza torba, kilka słoików i 3 zgrzewki wody, spalanie 4,5l/100km


Miałem takiego POTWORA znaczy małżonka miała z 2006r 1.1 bez LPG i musiałem nim pojechać na nasz Bałtyk
pod namiot na 3 dni do naszego syna .
Trasa Góra Kalwaria - Karwia ok 470km w jedną stronę i dał radę bez zatrzymywania nocą w niecałe 5h ale niestety spalanie nie było tak niskie w tamtą 7,4l/100km a do domu w 7h 6l/100km,

I jak na takie autko ,trochę załadowane bo jakieś tam bambetle im zawoziłem to byłem miło zaskoczony ja i żona komfortem jazdy o ile można nazwać to komfortem.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 05.12.2012 11:46

jara napisał(a):nie zgadzam się.Nie chodzi o drogie auto,tylko o bezpieczne i wygodne.Przecież są jeszcze autobusy i samoloty.
Bo jak twierdzą starzy Userzy,urlop zaczyna się w momencie wyjścia z domu.
Pozdrav


Jara, to i ja się z Tobą nie zgodzę :lol: Sam osobiście ciąłem nad Jadran w AD 96 czy 97' Poldkiem i mimo że był bez klimy, z gumowymi hamulcami, to urlop jak i podróż wspominam jak najbardziej pozytywnie. Na pokładzie miałem 4 osoby, zapas słoików na 2 tygodnie, jakieś picie i pełny ekwipunek namiotowy. Czy było wygodnie - za cholerę, bo z tym obciążeniem na serpentynach siedziałem przyklejony do kierownicy żeby dać radę ukręcić, auto muliło niesamowicie przy każdej poważniejszej górce mimo że miałem silnik z Rovera, przy zjazdach kopciło się z klocków ale dojechałem a to że trzeba było co jakiś czas dać bolidowi odsapnąć było dodatkowym folklorem w podróży.

Jechaliśmy w ciemno bo internet w tym czasie raczkował a jedyne informacje jakie miałem odnośnie Chorwacji to takie że tam wojna. Do dnia dzisiejszego jest to urlop który wspominam z łezką w oku i gdybym się wtedy nie zdecydował na tą "niebezpieczną" przygodę to być może byłbym bywalcem kurortów Hurghady a na Was patrzał jak na jakichś hardcorowców co się telepią przez pół Europy żeby zamoczyć doopę w ciepłej wodzie :wink:

Powiem Ci że gdybym dziś miał do wyboru jechać nawet maluchem, oczywiście sprawnym, albo siedzieć w domu czy telepać się autokarem i być na miejscu przyklejonym to wsiadłbym do malucha i pojechał mając w doopie to że co 100 km trzeba by kości prostować. Jechałbym 3 dni ale dojechałbym i byłbym na miejscu wolny jak konik polny :D
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 05.12.2012 11:56

Rysio napisał(a):
jara napisał(a):nie zgadzam się.Nie chodzi o drogie auto,tylko o bezpieczne i wygodne.Przecież są jeszcze autobusy i samoloty.
Bo jak twierdzą starzy Userzy,urlop zaczyna się w momencie wyjścia z domu.
Pozdrav


Jara, to i ja się z Tobą nie zgodzę :lol: Sam osobiście ciąłem nad Jadran w AD 96 czy 97' Poldkiem i mimo że był bez klimy, z gumowymi hamulcami, to urlop jak i podróż wspominam jak najbardziej pozytywnie. Na pokładzie miałem 4 osoby, zapas słoików na 2 tygodnie, jakieś picie i pełny ekwipunek namiotowy. Czy było wygodnie - za cholerę, bo z tym obciążeniem na serpentynach siedziałem przyklejony do kierownicy żeby dać radę ukręcić, auto muliło niesamowicie przy każdej poważniejszej górce mimo że miałem silnik z Rovera, przy zjazdach kopciło się z klocków ale dojechałem a to że trzeba było co jakiś czas dać bolidowi odsapnąć było dodatkowym folklorem w podróży.

Jechaliśmy w ciemno bo internet w tym czasie raczkował a jedyne informacje jakie miałem odnośnie Chorwacji to takie że tam wojna. Do dnia dzisiejszego jest to urlop który wspominam z łezką w oku i gdybym się wtedy nie zdecydował na tą "niebezpieczną" przygodę to być może byłbym bywalcem kurortów Hurghady a na Was patrzał jak na jakichś hardcorowców co się telepią przez pół Europy żeby zamoczyć doopę w ciepłej wodzie :wink:

Powiem Ci że gdybym dziś miał do wyboru jechać nawet maluchem, oczywiście sprawnym, albo siedzieć w domu czy telepać się autokarem i być na miejscu przyklejonym to wsiadłbym do malucha i pojechał mając w doopie to że co 100 km trzeba by kości prostować. Jechałbym 3 dni ale dojechałbym i byłbym na miejscu wolny jak konik polny :D


Polonezem pojechałbym teraz,większy :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone