Zużycie paliwa

Jak czytam te wszystkie rekordy świata w oszczędnej jeździe to do chodze do wniosku, że większość tych rekordzistów ma autka wystawione na Allegro w dziale sprzedam, bo tam w opisach wszystkie mało palą. Jak kupowałem Chryslera Grandvojagera to według większości handlarzy miał spaląć 12-12,5 litra LPG. Kupiłem i moje przewidywania się sprawdziły dwa razy w CRO średnia według kompa to 15,5l w rzeczywistości było 18l/100km... Jadąc średnio 130km. Pozdrawiam

Toyota Verso 1.6 przejechane już 1100km i dalej średnio 8.4 dane z trasy wg komputera, muszę w jakiejś dłuższej trasie niż 100km sprawdzić rzeczywiste spalanie bo nie wydaje mi się by to co podaje komputer było rzeczywiste.
Producent przedstawia takie dane:

Średnie (cykl mieszany): 6,7 l/100km
W trasie (na autostradzie): 5,6 l/100km
W mieście: 8,6 l/100km

Są chyba z kosmosu!!!

FUX napisał(a):

ziemniak napisał(a): a tak nam daleko do niektórych krajów. I pod względem przepisów i zachowania kierowców.

W lutym w Austrii miałem 131/100; strzelono mnie z dobrych 300m przed 20m tunelem.
Efekt?
25 euro=~100pln
Tak więc raczej inne Kraje wyprzedziliśmy znacznie.

Nie sądzę - coś dziwny ten twój mandat. Dlaczego, a to dlatego, że powyżej 30 km/h policja ma prawo zabrać prawo jazdy. Znając ich policję to sądzę, że przy takiej prędkości twój mandat z wielkim płaczem zakończyłby się na 250 euro. Powyżej 30 km mogą nałożyć mandat od 70 do 2180 euro. Poniżej tej prędkości od 50 do 726.

Austria pod względem surowości ustępuje tylko chyba Belgii. W Austrii możemy dostać mandat za ponad 2 tys euro, a w Belgii prawie 3 tys euro. Dla porównania w Niemczech niecały 1 tys euro, a w Polsce niecałe 250 euro... Komentarz chyba zbędny.

http://www.trans.info/message/view/5820.html

może się przyda...

Szkoda czasu zaraz i tak wyjdzie że kłamiesz i bo wyszło za mało w/g fachowców z forum.

Jeszcze to

http://addcar.pl/porady/czytaj/55_Taryf ... ranic.html

Chwilę mnie nie było a tak się tną, że aż miło. Mam pomysła , beta pewnie z USA sprowadzona i spalanie podaje w galonach a prędkość w milach.

Można?

mamax napisał(a):Szkoda czasu zaraz i tak wyjdzie że kłamiesz i bo wyszło za mało w/g fachowców z forum.

A tak,
Ja piszesz że pali ci mało to ok, albo kłamiesz

Jak piszesz że pali ci dużo to zaraz usłyszysz .... jak ja usłyszałam, aż nie chce Ci się pisać więcej.

Bo tu są tylko tolerowane jedyne słuszne racje, a kto nie jest z nami to jest przecie nam...

Ot takie moje niedzielne przemyślenia.

Pozdrawiam

Ja tam tylko Wam powiem, że Wam tego niskiego spalania cholernie (ups przepraszam) zazdroszczę

Aldonka napisał(a):Ja tam tylko Wam powiem, że Wam tego niskiego spalania cholernie (ups przepraszam) zazdroszczę

Wystarczy tylko mieć odpowiednie auto i jeździ się tanio

Choć przy obecnych cenach paliwa i tak to nie jest tanio

darek1 napisał(a):Te Wasze wyliczenia zużycia paliwa to wielka ściema. Wszystkie samochody z zasady palą więcej niż podaje producent więc darujcie sobie te wywody.

POPIERAM!!!!

Piter_M napisał(a):

Aldonka napisał(a):Ja tam tylko Wam powiem, że Wam tego niskiego spalania cholernie (ups przepraszam) zazdroszczę

Wystarczy tylko mieć odpowiednie auto i jeździ się tanio

Choć przy obecnych cenach paliwa i tak to nie jest tanio

Każdy ma takie autko na jakie go stać Ja mam stare, nie wstydzę się tego, jest stare ale nie zawodne, a że pali więcej niż bym chciała...no cóż, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

Aldonka napisał(a):

Piter_M napisał(a):

Aldonka napisał(a):Ja tam tylko Wam powiem, że Wam tego niskiego spalania cholernie (ups przepraszam) zazdroszczę

Wystarczy tylko mieć odpowiednie auto i jeździ się tanio

Choć przy obecnych cenach paliwa i tak to nie jest tanio

Każdy ma takie autko na jakie go stać Ja mam stare, nie wstydzę się tego, jest stare ale nie zawodne, a że pali więcej niż bym chciała...no cóż, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

Ja też mam stare auto (Mitsubishi Space Star) i niestety na lepsze i nowsze mnie nie stać ... i też mogę powiedzieć że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma a ja go lubię bo przynajmniej mało pali.

Na szczęście nie miałem przyjemności płacić mandatu, ale na tej stronie jest zupełnie inny taryfikator:

http://podroze.auto-swiat.pl/przepisy-drogowe-w-austrii/

No trochę dziwny wątek się zrobił.
Mój pali tyle ile musi i jedzie czasem ile fabryka dała lub ile koni w zagrodzie zostało.
A co do cen na miejscu to mam taką złotą zasadę, że wszystko kosztuje tyle ile musi i nie wnikam, bo zepsuje wakacje. Trzeba było się zastanawiać wcześniej. Tu i teraz jestem i nie domówię sobie bo nie po to dygałem tyle kilosów, aby żona wzrokiem mordowała lub dzieciaki beczały. Co prawda ujęte jest to w jakiś rozsądek, ale co tam.
Oszczędna jazda - nic z tego, noga jakoś sam ciśnie pedał do podłogi, nawet tempomat nie pomaga. W końcu jazda też ma być frajdą! Wszystkim nieoszczędnym polecam ucieczki z autostrad - świat wygląda inaczej.
Poza tym jak jadę już autem to nie tylko po wodę i piasek tylko na miejscu robie jakieś ekstra 1000-2000km.
Na koniec coś z krainy żartów o TDI
Kolega ma 5litrów TDI coś ponad 300KM - jak kupował to mówiłem mu, że oszalał, ale wierzył w legendę - nie spali więcej niż 12-14litrów. No tyle to spala na parkingu.