Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

napisał(a) **gusia-s** » 19.11.2017 23:48

beatabm napisał(a): ... Doktor czeka ...

Będzie operacja :mrgreen:

napisał(a) **DoktorDoktor** » 20.11.2017 00:05

Cytując klasyka : Będę doktorem, będę doktorem..... :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 07:35

elka21 napisał(a):O rzesz jasna c.....a, widzę, że popadłam w niezłe tarapaty . Czuję, że będę mieć teraz problem z zaśnięciem

A było mieć pomysł zdrady? Rządzimy twardą ręką :mrgreen:

PS. Wyspałaś się??? :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 07:36

Katerina napisał(a):I ja z nim przebywałam na jednym pokładzie Przez kilka godzin

Wiesz jak jest, żołnierz idzie z uśmiechem dopóki nikt mu nie uświadomi że idzie przez pole minowe :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 07:37

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a): ... Doktor czeka ...
Będzie operacja

Przeciągania pod Cycem

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 09:16

Na brzegu pojawia się chorwacka perełka – miasto Hvar.

Przepływamy wzdłuż aby porobić parę zdjęć – nie będziemy tam cumować, byliśmy rok temu i nie bardzo mamy chęć spędzać czas w gwarze.

Dla mnie to drugi rok z rzędu kiedy oglądam Hvar z pokładu nie stawiając stopy na ląd.

Czy żałuję?

Nie, tłum który zawsze jest w tym mieście skutecznie mnie od wizyt w nim odstręcza.

Hvar z wody jest piękny, sami zobaczcie.

napisał(a) **Katerina** » 20.11.2017 10:00

Tak, pięknie, zaiste..
Teraz wiele się w Hvarze pozmieniało - walczą z turystami "ekonomicznymi" i ich zachowaniem .

Który to dzień Waszego rejsu - bo straciłam rachubę ile już płyniemy?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 10:16

Katerina napisał(a):Tak, pięknie, zaiste..
Teraz wiele się w Hvarze pozmieniało - walczą z turystami "ekonomicznymi" i ich zachowaniem .

Który to dzień Waszego rejsu - bo straciłam rachubę ile już płyniemy?

Całkiem początek, dzień trzeci :wink:

napisał(a) **elka21** » 20.11.2017 18:17

elka21 napisał(a): Czuję, że będę mieć teraz problem z zaśnięciem

beatabm napisał(a):. Wyspałaś się???

To, co ja przeżyłam w nocy, to tylko ja wiem

. A snem, to bym raczej tego nie nazwała :oczko_usmiech:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 20.11.2017 18:36

Była "rozmowa z lwem" :?:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 21:50

elka21 napisał(a):
elka21 napisał(a): Czuję, że będę mieć teraz problem z zaśnięciem
beatabm napisał(a):. Wyspałaś się???

To, co ja przeżyłam w nocy, to tylko ja wiem . A snem, to bym raczej tego nie nazwała

Doktor, nie daruję Ci tej nocy?? :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 20.11.2017 21:52

szaki17 napisał(a):Była "rozmowa z lwem"

Nie powinna była mieć miejsca. Chyba że oboje zdradzili Cyca na rzecz Spiritu :roll:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 21.11.2017 08:36

Za miastem mijamy kolejne ładne żaglówki.

Miło patrzeć na Załogi, które wiedzą do czego służą te „dwa dziwne białe trójkąty”.

Niestety na Adriatyku coraz więcej jest żeglujących, którzy pływają „po trasach, po chorwackich must see” i traktują jacht jak prom – ma służyć tylko do przemieszczania się, najczęściej na silniku, bo przecież postawienie żagli to jednak wysiłek a pseudo żeglarzom się nie chce...

Tylko dokąd na wieczór?

Po dwóch nocach stania w dziczy przydałaby się jakaś cywilizacja – wszyscy tęsknimy za świeżym chlebem na śniadanie.

Kierujemy się w stronę majaczącej w oddali Korculi- może do Vela Luka?

Może być, tam jeszcze nie byliśmy, warto poznać nowe miejsce.

Zaczyna fajnie wiać.

Odzywają się w nas natychmiast żeglarskie instynkty - szkoda już cumować – zdecydowanie sympatyczniej jest łapać piękny wiatr w żagle i cieszyć się byciem na wodzie.

Wiatr i doskonałe warunki do żeglowania sprawiają, że wydłużamy skok i odpuszczamy Vela Lukę.

napisał(a) **gusia-s** » 21.11.2017 11:56

beatabm napisał(a):Za miastem mijamy kolejne ładne żaglówki.

Spinaker

beatabm napisał(a): Miło patrzeć na Załogi, które wiedzą do czego służą te „dwa dziwne białe trójkąty”.

Czepiasz się

nie każdy może przejść szkolenie w cycatej załodze :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 21.11.2017 12:21

"gusia-s"]

Czepiasz się

nie każdy może przejść szkolenie w cycatej załodze :mrgreen:

[/quote]

Dobra, to szkolenia część pierwsza :wink:

I Twoje i moje zdjęcie kolorowego żagla jest z daleka i z moim niezbyt dobrym wzrokiem mogę coś niedowidzieć ale wydaje mi się że obydwa żagle to genakery a nie spinakery :wink:

Twoja fotka to śliczny jacht :hearts: