Wyjazd "w ciemno" - czy to możliwe?

napisał(a) **pasażer** » 16.11.2008 21:18

Macieju - bagażniki dachowe, bagażniki... :wink:

Jedną nockę da radę w namiocie, by nie brać co jest, jak słońce zaszło i nie można jechać dalej szukać, a jedzonko bez dobrej lodówki można zanurzyć w zimnym Jadranie :wink:

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 16.11.2008 22:15

Popiel napisał(a):Macieju - bagażniki dachowe, bagażniki...

Jedną nockę da radę w namiocie, by nie brać co jest, jak słońce zaszło i nie można jechać dalej szukać, a jedzonko bez dobrej lodówki można zanurzyć w zimnym Jadranie

Wiem, że można, można sobie jeszcze bardziej urozmaicić, czy nawet utrudnić wyjazd, tylko pytam się-po co :?:

Chyba, że powodem jest zakup bagażnika na niepotrzebny bagaż, to rozumiem i zapraszam

Nie upieram się przy mojej racji, bo jej nie mam, ale -- albo jadę do apartamentu, a jest ich w Cro olbrzymia ilość, albo jadę pod namiot.
Mam już swoje lata, pod namiot jeździłem jak spora część forumowiczów jeszcze nie istniała (pierwszy raz w Cro, a właściwie w Jugosławii byłem 1962 r), mam więc jakieś tam doświadczenie przy organizowaniu noclegów.
Inna sprawa to, np wielkość dzisiejszych namiotów. Nasz pierwszy namiot to były DWA wielkie wory, ok 1 m wysokości i ok 35/40 cm średnicy. Czegoś takiego nie dało się zabrać "na wszelki wypadek".

napisał(a) **pasażer** » 16.11.2008 23:38

maciek1956 napisał(a):Chyba, że powodem jest zakup bagażnika na niepotrzebny bagaż, to rozumiem i zapraszam

I to autor postu miał na myśli :lol:

Jeszcze jedno muszę Ci powiedzieć... może nie chcesz ale masz rację :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.11.2008 09:32

Jadaccy napisał(a):alessandro1977 napisał:
Planuję Zavala albo Ivan Dolac...zresztą gdzie znajdę ciekawą kwaterę ale reflektuję przede wszystkim na te dwie miejscowośći...planuję w drugiej połowie lipca...
My w tym roku ( po raz 3 w Cro) też w ciemno i też obraliśmy te dwa miasteczka jako docelowe miejsce. Dojechaliśmy 10 sierpnia i na pierwszy ogień poszło Ivan Dolac - brak choćby jednego łóżka, odesłano nas do miejscowego okienka turystycznego, ale Pani nie mogła nam pomóc, dzwoniła również do Zavali i tam też - brak miejsc.
Z pewną nadzieją ruszyliśmy do Sv. Nedjeli i tam z trudem ale się udało. Ostatecznie byliśmy z kwater zadowoleni (po pierwszych 6 dniach musieliśmy się przeprowadzić do drugiej). Teraz z perspektywy czasu wiem, że wyjazd w ciemno w 8 osób, w sierpniu tuż przed długim weekendem (15.08), na wyspę, za tunel Pitve - był pewną ekstrawagancją!
Alessandro1977 w razie problemów nie zapomnij zjechać do Lili w Jagodnie. Ona powinna Wam pomóc, jeśli nie u niej to może coś poleci w Sv. Nedjeli (my spaliśmy u jej brata).
Pozdrawiamy a Ty pozdrów od nas HVAR bo w najbliższe wakacje chyba już go ominiemy

No to pozdrowimy Hvar razem z Popielem od Ciebie bo jak się zgadamy to być może razem pojedziemy...tylko jak powiedział ...będziemy musieli uzgodnić jeszcze kto z kim śpi... :lool:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 17.11.2008 11:44

alessandro1977 napisał(a):No to pozdrowimy Hvar razem z Popielem od Ciebie bo jak się zgadamy to być może razem pojedziemy...tylko jak powiedział ...będziemy musieli uzgodnić jeszcze kto z kim śpi...

Co tu uzgadniać :?:

Piękniejsze połówki śpią razem :lol:

a Allesandro z Popielem niech sobie pościelą :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.11.2008 11:50

Janusz Bajcer napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):No to pozdrowimy Hvar razem z Popielem od Ciebie bo jak się zgadamy to być może razem pojedziemy...tylko jak powiedział ...będziemy musieli uzgodnić jeszcze kto z kim śpi...

Co tu uzgadniać
Piękniejsze połówki śpią razem a Allesandro z Popielem niech sobie pościelą

Ja z Popielem nie będę spał bo jeszcze zacznie mnie przez pomyłkę atakować... :twisted:

napisał(a) **pasażer** » 17.11.2008 13:02

nono... co to za rozważania???? :lol:

alessandro1977 To miejsce co Ci się spodobało trzeba wcześniej rezerwować. Na Hvar byli w tym roku moi znajomi i w tych mieścinach gościli. Dużo tam nimców, ale jest też fajna plaża dla golasów :wink:

W pracy gg coś mi nie chce odpalić, no i koniec roku to roboty kupe, wiec pisz za dnia, a ja odpowiem wieczorami. :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.11.2008 13:19

Popiel napisał(a):nono... co to za rozważania????

alessandro1977 To miejsce co Ci się spodobało trzeba wcześniej rezerwować. Na Hvar byli w tym roku moi znajomi i w tych mieścinach gościli. Dużo tam nimców, ale jest też fajna plaża dla golasów
W pracy gg coś mi nie chce odpalić, no i koniec roku to roboty kupe, wiec pisz za dnia, a ja odpowiem wieczorami.

Popiel jest jeszcze jedna nieznana miejscowość, której nie ma na mapie... :wink:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 17.11.2008 13:23

Popiel napisał(a):nono... co to za rozważania????

Wyjazd "w ciemno" to jak "randka w ciemno".
Nie wiadomo kto z kim śpi i gdzie :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.11.2008 13:25

Wiem coś o tym he he... :wink:

napisał(a) **darek1** » 17.11.2008 14:54

To nieważne kto z kim śpi. Ważne żeby się wyspać. W końcu to i tak zostaje w Naszej Cromaniackiej Rodzinie kolego Jadacy, Popiel i Alessandro. Czasami odmiana jest wskazana leczniczo.

napisał(a) **pasażer** » 17.11.2008 16:18

alessandro1977 napisał(a):Wiem coś o tym he he...

Startowałeś w "Randce w ciemno"???? :lol:

Darek jak leczniczo to można :wink:

Czyli proponuje sie tutaj wyjazdy w ciemno i spanie w ciemno :lol:

To się nazywa odpoczynek od codzienności :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 18.11.2008 10:05

Popiel napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):Wiem coś o tym he he...

Startowałeś w "Randce w ciemno"????

Darek jak leczniczo to można

Czyli proponuje sie tutaj wyjazdy w ciemno i spanie w ciemno
To się nazywa odpoczynek od codzienności

Ano startowałem...8 lat temu... :wink:

napisał(a) **jorgus111** » 18.11.2008 10:56

alessandro1977 napisał(a):Ano startowałem...8 lat temu...

I jak to sie stało, że do dzisiaj jesteś kawalerem, nie wybrała Cię... :mrgreen:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 18.11.2008 11:07

jorgus111 napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):Ano startowałem...8 lat temu...

I jak to sie stało, że do dzisiaj jesteś kawalerem, nie wybrała Cię...

No widzisz...po prostu łut szczęścia... :lool: